Na Brackiej Pada Deszcz Tekst | Grzegorz Turnau – Bracka 408 개의 새로운 답변이 업데이트되었습니다.

당신은 주제를 찾고 있습니까 “na brackiej pada deszcz tekst – Grzegorz Turnau – Bracka“? 다음 카테고리의 웹사이트 ppa.khunganhtreotuong.vn 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.khunganhtreotuong.vn/blog/. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Grzegorz Turnau 이(가) 작성한 기사에는 조회수 7,090,868회 및 좋아요 24,386개 개의 좋아요가 있습니다.

na brackiej pada deszcz tekst 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 Grzegorz Turnau – Bracka – na brackiej pada deszcz tekst 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

Music video by Grzegorz Turnau performing Bracka. (P) 1995 The copyright in this audiovisual recording is owned by EMI Music Poland Sp. z o.o.

na brackiej pada deszcz tekst 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Grzegorz Turnau – Bracka – tekst i tłumaczenie piosenki na …

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz, Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia. W korytarzu i w kuchni pada też, Przyklejony do ściany zwijam mokre …

+ 여기에 표시

Source: www.tekstowo.pl

Date Published: 7/16/2022

View: 7406

Grzegorz Turnau – Bracka tekst piosenki – Teksciory.pl

Wreszcie byśmy się tam zakochali. A w Krakowie na Brackiej pada deszcz. Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia. W korytarzu i w kuchni pada też

+ 여기를 클릭

Source: teksciory.interia.pl

Date Published: 6/6/2021

View: 883

Grzegorz Turnau – Bracka – Tekst piosenki – iSing

Wreszcie byśmy się tam zakochali. A w Krakowie na Brackiej pada deszcz. Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia. W korytarzu i w kuchni pada też

+ 여기에 표시

Source: ising.pl

Date Published: 3/2/2022

View: 4877

Grzegorz Turnau – Bracka – tekst

a w Krakowie na brackiej pada deszcz gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia w korytarzu i w kuchni pada też przyklejony do ściany zwijam mokre …

+ 여기에 더 보기

Source: www.karaoketeksty.pl

Date Published: 5/16/2021

View: 1164

Bracka – Utwory – Cyfrowa Biblioteka Polskiej Piosenki

a w Krakowie na Brackiej pada deszcz … w korytarzu i w kuchni pada też. przyklejony do ściany zwijam mokre dywany. nie od deszczu mokre lecz od łez.

+ 여기에 보기

Source: bibliotekapiosenki.pl

Date Published: 5/19/2021

View: 6322

Grzegorz Turnau – Bracka – tekst piosenki, teledysk – Teksty.org

wreszcie byśmy się tam zakochali a w krakowie na brackiej pada deszcz gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia w korytarzu i w kuchni pada też

+ 여기에 자세히 보기

Source: teksty.org

Date Published: 12/18/2021

View: 4712

Grzegorz Turnau — Bracka tekst piosenki – PolLyrics.com

Ref: A w Krakowie, na Brackiej pada deszcz. Gdy konieczno istnienia trudna jest do zniesienia. W korytarzu I w kuchni pada te Przyklejony do ciany zwijam …

+ 더 읽기

Source: pollyrics.com

Date Published: 8/5/2021

View: 495

Grzegorz Turnau – Bracka tekst piosenki

Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz. Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia W …

+ 여기를 클릭

Source: 9lib.org

Date Published: 9/18/2022

View: 5985

Bracka – Grzegorz Turnau, Chwyty na gitarę – Śpiewnik

Tekst piosenki i chwyty na gitarę. Chwyty na gitarę 3EYE. 61 ulubionych … a w krakowie na brackiej pada deszcz gdy konieczność istnienia trudna jest do …

+ 여기에 표시

Source: spiewnik.wywrota.pl

Date Published: 6/9/2021

View: 7960

Grzegorz Turnau – Bracka po polsku, tekst piosenki, tłumaczenie

a w Krakowie na brackiej pada deszcz gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia w korytarzu i w kuchni pada też przyklejony do ściany zwijam mokre …

+ 더 읽기

Source: www.popolsku24.pl

Date Published: 10/2/2021

View: 4590

주제와 관련된 이미지 na brackiej pada deszcz tekst

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Grzegorz Turnau – Bracka. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

Grzegorz Turnau - Bracka
Grzegorz Turnau – Bracka

주제에 대한 기사 평가 na brackiej pada deszcz tekst

  • Author: Grzegorz Turnau
  • Views: 조회수 7,090,868회
  • Likes: 좋아요 24,386개
  • Date Published: 2011. 2. 24.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=vhuW6Pvwj4I
See also  Jednolity Rzeczowy Wykaz Akt Z 1990 Roku | Instrukcja Kancelaryjna I Jednolity Rzeczowy Wykaz Akt W Bibliotece #Wiedzadlabibliotek 상위 106개 베스트 답변

tekst i tłumaczenie piosenki na Tekstowo.pl

Tekst piosenki:

Na północy ściął mróz,

Z nieba spadł wielki wóz,

Przykrył drogi pola i lasy.

Myśli zmarzły na lód,

Dobre sny zmorzył głód,

Lecz przynajmniej się można przestraszyć.

Na południu już skwar,

Miękki puch z nieba zdarł,

Kruchy pejzaż na piasek przepalił.

Jak upalnie mój Boże,

Lecz przynajmniej być może,

Wreszcie byśmy się tam zakochali.

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz,

Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia.

W korytarzu i w kuchni pada też,

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany,

Nie od deszczu mokre lecz od łez.

Na zachodzie już noc,

Wciągasz głowę pod koc,

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta.

Dłonie zapleć i złóż,

Nie obudzisz się już,

Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać.

Jeśli wrażeń cię głód

Zagna kiedyś na wschód,

Nie za długo tam chyba wytrzymasz.

Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie,

Słońce wschodzi i dzień się zaczyna.

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz,

Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny,

Kaloryfer jak mysz się poci też.

Z góry na dół kałuże przepływają po sznurze

Nie od deszczu mokrym lecz od łez.

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz,

Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia.

W korytarzu i w kuchni pada też,

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

Nie od deszczu mokre lecz od łez.

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Bo w Krakowie na brackiej pada

Pada deszcz…

Pada deszcz…

Bracka tekst piosenki

Tekst piosenki Grzegorz Turnau: Bracka

Na północy ściął mróz

Z nieba spadł wielki wóz

Przykrył drogi pola i lasy

Myśli zmarzły na lód

Dobre sny zmorzył głód

Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł

Kruchy pejzaż na piasek przepalił

Jak upalnie mój boże

Lecz przynajmniej być może

Wreszcie byśmy się tam zakochali

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia

W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc

Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta

Dłonie zapleć i złóż

Nie obudzisz się już

Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głód

Zagna kiedyś na wschód

Nie za długo tam chyba wytrzymasz

Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie

Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też

Z góry na dół kałuże przepływają po sznurze

Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia

W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz

Bo w Krakowie na Brackiej pada

Pada deszcz

Pada deszcz

Tekst piosenki, tłumaczenie i teledysk

Na północy ściął mróz

Z nieba spadł wielki wóz

Przykrył drogi pola i lasy

Myśli zmarzły na lód

Dobre sny zmorzył głód

Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł

Kruchy pejzaż na piasek przepalił

Jak upalnie mój boże

Lecz przynajmniej być może

Wreszcie byśmy się tam zakochali

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia

W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc

Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta

Dłonie zapleć i złóż

Nie obudzisz się już

Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głód

Zagna kiedyś na wschód

Nie za długo tam chyba wytrzymasz

Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie

Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też

Z góry na dół kałuże przepływają po sznurze

Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia

W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz

Bo w Krakowie na Brackiej pada

Pada deszcz

Pada deszcz

Grzegorz Turnau – Bracka

Na północy ściął mróz

z nieba spadł wielki wóz

przykrył drogi pola i lasy

myśli zmarzły na lód

dobre sny zmorzył głód

lecz przynajmniej się można przestraszyć

na południu już skwar

miękki puch z nieba zdarł

kruchy pejzaż na piasek przepalił

jak upalnie mój boże

lecz przynajmniej być może

wreszcie byśmy się tam zakochali

a w Krakowie na brackiej pada deszcz

gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia

w korytarzu i w kuchni pada też

przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

nie od deszczu mokre lecz od łez

zdjęcia

na zachodzie już noc

wciągasz głowę pod koc

raz zasypiasz i sprawa jest czysta

dłonie zapleć i złóż

nie obudzisz się już

lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

jeśli wrażeń cię głód

zagna kiedyś na wschód

nie za długo tam chyba wytrzymasz

lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie

słońce wschodzi i dzień się zaczyna

a w krakowie na brackiej pada deszcz

przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

kaloryfer jak mysz się poci też

z góry na dół kałuże przepływają po sznurze

nie od deszczu mokrym lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz

gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia

w korytarzu i w kuchni pada też

przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

nie od deszczu mokre lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz

bo wKrakowie na brackiej pada

pada deszcz

pada deszcz

Cyfrowa Biblioteka Polskiej Piosenki

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.

Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych ([email protected]).

Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

tekst piosenki, teledysk

Albumy, na których znalazł się utwór:

To Tu, To Tam, All About Music A w Krakowie…, Kawałek Cienia. Złota Kolekcja

Grzegorz Turnau — Bracka tekst piosenki

Tekst piosenki

Na pnocy ci mrz, z nieba spad wielki wz Przykry drogi, pola I lasy

Myli zmarzy na ld, dobre sny zmorzy gd Lecz przynajmniej si mona przestraszy

Na poudniu ju skwar, mikki puch z nieba zdar

Kruchy pejza na piasek przepali

Jak upalnie mj Boe, lecz przynajmniej by moe

Wreszcie bymy si tam zakochali

Ref: A w Krakowie, na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczno istnienia trudna jest do zniesienia

W korytarzu I w kuchni pada te Przyklejony do ciany zwijam mokre dywany

Nie od deszczu mokre lecz od ez Na zachodzie ju noc, wcigam gow pod koc

Raz zasypiasz I sprawa jest czysta

Donie zaple I z, nie obudzi si ju Lecz przynajmniej raz moesz si wyspa

Jeli wrae ci gd zagna kiedy na wschd

Nie za dugo tam chyba wytrzymasz

Lecz na wschodzie przynajmniej ycie pynie zwyczajniej

Soce wschodzi I dzie si zaczyna

Ref: A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Przemczony I senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz si poci te Z gry na d kaue przepywaj po sznurze

Nie od deszczu mokre lecz od ez Bo w Krakowie, na Brackiej pada deszcz

Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do mylenia

W korytarzu I w kuchni pada te Przyklejony do ciany zwijam morke dywany

Nie od deszczu mokre lecz od ez

Grzegorz Turnau – Bracka tekst piosenki

(1)

Grzegorz Turnau, Bracka

Na północy ściął mróz Z nieba spadł wielki wóz Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na lód Dobre sny zmorzył głód

Lecz przynajmniej się można przestraszyć Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł

Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie mój boże

Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złóż

Nie obudzisz się już

Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać Jeśli wrażeń cię głód

Zagna kiedyś na wschód

Nie za długo tam chyba wytrzymasz

Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny Kaloryfer jak mysz się poci też

Z góry na dół kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada

Pada deszcz Pada deszcz

Grzegorz Turnau – Bracka w Teksciory.pl

Grzegorz Turnau, Chwyty na gitarę

Lubię 61 Ustawienia akordów Gitara Ukulele Notacja amerykańska 0 0

Bracka Grzegorz Turnau

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

Chwyty na gitarę 3EYE 61 ulubionych

Na północy ściął mróz | gis Fis

z nieba spadł wielki wóz | H E

przykrył drogi pola i lasy | G D Aadd2 a

myśli zmarzły na lód | D G

dobre sny zmorzył głód | H e

lecz przynajmniej się można przestraszyć| F E

Przejście: a G d e

na południu już skwar

miękki puch z nieba zdarł

kruchy pejzaż na piasek przepalił

jak upalnie mój boże

lecz przynajmniej być może

wreszcie byśmy się tam zakochali

Ref ren:

A w Krakowie… | a G F G

Gdy konieczność… | F G d B

W korytarzu… | a G F G

Przyklejony… | F G d B

Nie od deszczu… | a G F G

a w krakowie na brackiej pada deszcz

gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia

w korytarzu i w kuchni pada też

przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

nie od deszczu mokre lecz od łez

na zachodzie już noc

wciągasz głowę pod koc

raz zasypiasz i sprawa jest czysta

dłonie zapleć i złóż

nie obudzisz się już

lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

jeśli wrażeń cię głód

zagna kiedyś na wschód

nie za długo tam chyba wytrzymasz

lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie

słońce wschodzi i dzień się zaczyna

a w krakowie na brackiej pada deszcz

przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

kaloryfer jak mysz się poci też

z góry na dół kałuże przepływają po sznurze

nie od deszczu mokrym lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz

gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia

w korytarzu i w kuchni pada też

przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

nie od deszczu mokre lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz

Końcówka:

bo w krakowie na brackiej pada | a G F G

Bo w Krakowie… | a G F G

pada… | F

pada… | d a

Piosenki po polsku, teksty, tłumaczenia

Tekst piosenki: Na północy ściął mróz

z nieba spadł wielki wóz

przykrył drogi pola i lasy

myśli zmarzły na lód

dobre sny zmorzył głód

lecz przynajmniej się można przestraszyć

na południu już skwar

miękki puch z nieba zdarł

kruchy pejzaż na piasek przepalił

jak upalnie mój boże

lecz przynajmniej być może

wreszcie byśmy się tam zakochali

a w Krakowie na brackiej pada deszcz

gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia

w korytarzu i w kuchni pada też

przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

nie od deszczu mokre lecz od łez

na zachodzie już noc

wciągasz głowę pod koc

raz zasypiasz i sprawa jest czysta

dłonie zapleć i złóż

nie obudzisz się już

lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

jeśli wrażeń cię głód

zagna kiedyś na wschód

nie za długo tam chyba wytrzymasz

lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie

słońce wschodzi i dzień się zaczyna

a w krakowie na brackiej pada deszcz

przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

kaloryfer jak mysz się poci też

z góry na dół kałuże przepływają po sznurze

nie od deszczu mokrym lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz

gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia

w korytarzu i w kuchni pada też

przyklejony do ściany zwijam mokre dywany

nie od deszczu mokre lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz

bo wKrakowie na brackiej pada

pada deszcz

pada deszcz

Słowa: Michał Zabłocki

Tłumaczenie: In the North is frost

From the sky fell a great car

He covered the fields, woods and roads

Thoughts on the ice has been frozen

Good dreams overcame hunger

But at least you can be to scare

In the South already scorcher

Tore off soft fluff from the sky

Fragile landscapes has burned to sand

How’s hot my God

But at least be maybe

Finally, we can to fall in love

And in Krakow on the Bracka Street is rain

When the need of existence is difficult to abolish

In the hallway and the kitchen it rains also

I glued to the wall curls wet carpets

Do not wet from rain but from the tears

In the West is already night

You give the head under a blanket

Once you fall asleep and the case is clean

Let you weave hands and consist

You don’t wake up now

But at least once you can better sleep

And in Krakow on the Bracka Street is rain

When the need of existence is …

If hunger of sensations will kidnap of you to the East

You not long there endure unless

but in the East at least life is simply

the sun rises and the day begins

And in Krakow on the Bracka Street is rain

When the need of existence is …

But in Krakow on the Bracka Street is rain

When the need of existence is difficult to abolish

In the hallway and the kitchen it rains also

I glued to the wall curls wet carpets

Do not wet from rain but from the tears

because in Krakow on the Bracka Street is rain, is rain

키워드에 대한 정보 na brackiej pada deszcz tekst

다음은 Bing에서 na brackiej pada deszcz tekst 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

See also  기회 의 창 | [우수] 운동 후 최적의 영양섭취 가이드(Feat.기회의창) 모든 답변
See also  군 요금제 변경 방법 | 군입대 예정자, 현역 군인과 부모님분들 필독 영상! Sk 군 요금제 총정리! 에스케이 군 요금제 꿀팁! 이 영상 하나로 끝! 279 개의 새로운 답변이 업데이트되었습니다.

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Grzegorz Turnau – Bracka

  • Grzegorz
  • Turnau
  • Bracka
  • EMI
  • Pop
  • official music video
  • Warner Music Group (Business Operation)
  • wmg

Grzegorz #Turnau #- #Bracka


YouTube에서 na brackiej pada deszcz tekst 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Grzegorz Turnau – Bracka | na brackiej pada deszcz tekst, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

Leave a Comment