Listy Pasażerów Statków Do Usa Z Roku 1913 | Researching Ship Passenger Lists 답을 믿으세요

당신은 주제를 찾고 있습니까 “listy pasażerów statków do usa z roku 1913 – Researching Ship Passenger Lists“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.khunganhtreotuong.vn 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.khunganhtreotuong.vn/blog. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Allen County Public Library 이(가) 작성한 기사에는 조회수 199회 및 좋아요 6개 개의 좋아요가 있습니다.

listy pasażerów statków do usa z roku 1913 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 Researching Ship Passenger Lists – listy pasażerów statków do usa z roku 1913 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

Learn the history of ship passenger lists for vessels arriving at U.S. ports in the 19th and 20th centuries, and how to get started using the research methods and resources related to passenger list information. Presented by Andy McCarthy.
Andy McCarthy is a reference librarian in the Irma and Paul Milstein Division of U.S. History, Local History, and Genealogy at New York Public Library. A former news researcher at ABC News, McCarthy also worked 8 years as a New York City doubledecker bus tour guide, conducting about 3,000 tours for 90,000 passengers.
Handout: https://acpl.libnet.info/frontend-images/pdfs/acpl/Genealogy/2021_Handout_Researching_Ship_Passenger_Lists_NYPL.pdf

listy pasażerów statków do usa z roku 1913 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Emigracja, listy pasażerów, porty – Linki genealogiczne

Wyszukiwanie pasażerów, którzy przeszli przez ten port. Hamburg. wyszukiwanie emigrantów polskich podążających na Zachód (np. do USA) statkiem z Hamburga UWAGA …

+ 더 읽기

Source: genealog.mrog.org

Date Published: 7/28/2022

View: 3140

listy pasażerów statków z Archiwum Ellis Island jako źródło …

Migracje z polskiej wsi do Stanów Zjednoczonych : listy pasażerów statków z … którzy przybyli do USA z różnych krajów wschodniej części globu w latach …

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: ruj.uj.edu.pl

Date Published: 6/22/2021

View: 5481

Niemetrykalne. Linie Stanów Zjednoczonych – GeneaBlogia

Listy pasażerskie w tym zbiorze są bardzo podobne do … Paszporty i dowody osobiste pasażerów … Listy pasażerów statków do USA.

+ 여기에 더 보기

Source: www.geneablogia.com

Date Published: 6/29/2021

View: 6592

Podróż do Stanów Zjednoczonych była bardzo droga …

Zbiorów zawierających listy pasażerów podróżujących w odwrotnym kierunku … Statek Stefan Batory, na którym do USA przybyło wielu polskich …

+ 여기를 클릭

Source: moremaiorum.pl

Date Published: 10/16/2022

View: 4906

Emigracja na przełomie XIX i XX w. – Leksykon – Teatr NN

W latach 1907-1936 z portu w Bremie wypływały statki do USA, Kanady, Ameryki Południowej, Australii. Na podstawie list pasażerów przybyłych do Nowego Jorku, …

+ 여기에 보기

Source: teatrnn.pl

Date Published: 9/30/2022

View: 5775

주제와 관련된 이미지 listy pasażerów statków do usa z roku 1913

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Researching Ship Passenger Lists. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

Researching Ship Passenger Lists
Researching Ship Passenger Lists

주제에 대한 기사 평가 listy pasażerów statków do usa z roku 1913

  • Author: Allen County Public Library
  • Views: 조회수 199회
  • Likes: 좋아요 6개
  • Date Published: 2022. 4. 9.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=mfenmyAWqNw

Emigracja, listy pasażerów, porty

Lista pasażerów zarejestrowanych po imigracji do Stanów Zjednoczonych poprzez port Ellis Island (w Nowym Jorku, nieopodal Statuy Wolności). Wyszukiwanie bez ograniczeń, natomiast konkretne zeskanowane pliki z manifestami okręgowymi można pobrać, lecz po darmowej rejestracji (która odbywa się on-line).

Manifesty można też przeszukiwać na stronie jewishgen.org

Jak długo płynął statek? i podobne pytania…

Migracje z polskiej wsi do Stanów Zjednoczonych : listy pasażerów statków z Archiwum Ellis Island jako źródło informacji o transatlantyckich migracjach (studium przypadku powiatu strzyżowskiego)

abstrakt w j. polskim:

Celem tekstu jest analiza list pasażerów statków z Archiwum Ellis Island. Zbiory Archiwum dostępne online tworzą ogromną bazę danych na temat imigrantów, którzy przybyli do USA z różnych krajów wschodniej części globu w latach 1892-1924. Na podstawie materiału zebranego na temat zamorskiego wychodźstwa z podkarpackiego powiatu, omówiona została kwestia użyteczności danych zawartych we wspomnianych listach do eskploracji zjawiska pierwszych strumieni migracyjnych płynących z ziem polskich do Stanów Zjednoczonych. Przedstawione zostały zarówno korzyści wynikające z dostępu do tak zasobnego materiału jak i pewne ograniczenia w posługiwaniu się nim do opisu zjawiska wychodźstwa. Na wybór powiatu strzyżowskiego jako obszaru badawczego wpłynęła powstała tam w okresie międzywojennym praca Krystyny Dudy-Dziewierz – “Wieś malopolska a emigracja amerykańska. Studium wsi Babica powiatu rzeszowskiego”. Bogaty i szczegółowy materiał zebrany przez Dudę-Dziewierz oraz formułowane przez nią fascynujące uogólnienia zachęcają do kontynuacji jej badań. Pojawia się mianowicie szansa ukazania oraz analizy procesów babickich migracji w całości: od pierwszych strumieni płynących z tej miejscowości (od lat 90. XIX wieku) aż po współczesne, choć już mniej intensywne, transatlantyckie wychodźstwo.

Niemetrykalne. Linie Stanów Zjednoczonych

Dla każdego rodzinnego genealoga podstawowym źródłem wiedzy o przodkach są metryki aktów stanu cywilnego i dlatego poświęciliśmy im już dużo miejsca na tym blogu. Jednak nie samymi metrykami genealog żyje. Prędzej czy później metryki się skończą, a Wy zaczniecie poszukiwać nowych źródeł informacji o swoich przodkach. W archiwach państwowych i kościelnych znajduje się ogromna ilość różnych kategorii dokumentów, dzięki którym możecie zdobyć wiedzę wykraczającą poza suche fakty zapisane w metrykach. Właśnie takie zasoby będziemy brali pod lupę w cyklu “Niemetrykalne”.

W pierwszym wpisie skupimy się na zespole “Linie Stanów Zjednoczonych. Oddział w Warszawie” , znajdującym się w warszawskim Archiwum Akt Nowych.

Czym zajmowało się United States Lines

Linie Stanów Zjednoczonych (United States Lines, USL) to dawna amerykańska firma przewozowa posiadająca koncesję na wywóz polskich emigrantów do Stanów Zjednoczonych. W okresie międzywojennym USL było największą firmą tego typu, a w jego flocie pływały takie statki jak SS Manhattan, SS America czy SS George Washington, które przewiozły do Ameryki setki tysięcy naszych rodaków. USL posiadało oddziały Białymstoku, Krakowie, Lwowie, Łomży, Tarnopolu i Wilnie, a centrala znajdowała się w Warszawie.

Firmy takie jak United State Lines odpowiadały za całość procesu emigracyjnego – począwszy od werbowania klientów “w terenie”, poprzez organizowanie dojazdu do portów, kończąc na samym rejsie do Stanów Zjednoczonych.

Dokumenty dotyczące funkcjonowania warszawskiego oddziału USL znajdują w Archiwum Akt Nowych pod sygnaturą 2/247/0. Jakie konkretnie dokumenty można znaleźć w tym zbiorze?

Paszporty i dowody osobiste pasażerów

Nie lada gratką dla wszystkich poszukiwaczy będzie na pewno zespół “Dowody osobiste, metryki, paszporty pasażerów U.S.L.”. Tworzą go dwa dość duże pudła zawierające różnego rodzaju dokumenty tożsamości używane przez klientów biura. Wiele z nich zawiera ich zdjęcia! Znaleźliśmy tam m.in.:

polskie dowody osobiste,

polskie paszporty,

dowody tożsamości cudzoziemca – wystawiane w Polsce,

tymczasowe paszporty wydawane przez Konsula RP – ich jest w tym zbiorze najwięcej, paszporty tego typu pochodzą z początku lat dwudziestych XX w. i były wystawiane dla Polaków już mieszkających w USA,

paszporty z czasów zaborów (np. z Austro-Węgier, bez zdjęć w środku),

różne amerykańskie dokumenty (np. karta identyfikacyjna imigranta),

metryki urodzeń,

świadectwa chrztu.

Trzeba zaznaczyć, że zbiór zawiera jednak dokumenty dotyczące raczej niewielkiego odsetka wszystkich Polaków korzystających z usług United State Lines.

Przykładowy paszport rodzinny ze wspólnym zdjęciem.

Księgi zadatków pasażerów

Kolejną, pomocną w poszukiwaniach informacji o emigracji przodków, kategorią dokumentów są księgi zadatków wpłacanych przez pasażerów USL. Księgi dotyczą głównie lat dwudziestych ubiegłego wieku. Nazwiska w nich zazwyczaj są uporządkowane alfabetycznie, a poza imieniem i nazwiskiem pasażera można z nich odczytać także datę wpłacenia zadatku oraz jego kwotę.

Fragment księgi zadatków wpłacanych przez pasażerów USL.

Listy pasażerów statków do USA

W zbiorach USL można odnaleźć również kilkadziesiąt list, ksiąg i rejestrów pasażerów płynących do Stanów Zjednoczonych. Listy pasażerskie w tym zbiorze są bardzo podobne do amerykańskich list dostępnych w bazie Ellis Island (link). Ich zakres czasowy obejmuje cały okres międzywojenny. Jeśli poprosicie archiwum o ich udostępnienie, niech Was nie zdziwią rozmiary ksiąg – niektóre są naprawdę duże!

Jak zarezerwować wizytę w archiwum

Akta USL powinny zainteresować badaczy poszukujących śladów emigracji swoich przodków i mogą być dla nich ciekawą odskocznią od typowych źródeł emigracyjnych, takich jak baza pasażerów Ellis Island, FamilySearch czy Ancestry. Mogą być również ważnym źródłem informacji (i często ostatnią deską ratunku) dla osób, które nie znalazły żadnych informacji o swoich krewnych w amerykańskich bazach. I wreszcie, dla niektórych szczęśliwców akta USL będą źródłem zdjęć swoich przodków.

Akta Linii Stanów Zjednoczonych możecie przeglądać na miejscu w siedzibie Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Wizytę w AAN można zarezerwować online pod tym adresem: https://aan.bookero.pl/

Po wybraniu wolnego terminu, należy wypełnić rewersy. Czynność ta polega na wskazaniu nazwy i sygnatury zespołu archiwalnego. Dane te są dostępne na stronie szukajwarchiwach.gov.pl i wystarczy je skopiować do formularza (widok po lewej).

Na koniec, po zarezerwowaniu wizyty musicie jeszcze pobrać formularz zgłoszenia użytkownika zasobu archiwalnego (znajdziecie go tutaj – https://www.aan.gov.pl/index.php?c=getfile&id=28 ), wypełnić i przesłać na adres [email protected] . Po tej czynności możecie już spokojnie czekać na dzień wizyty w archiwum. Zamówione dokumenty powinny już na Was czekać 🙂

Jeśli mieszkacie zbyt daleko, możecie zlecić pracownikom AAN kwerendę. W takim wypadku wystarczy napisać maila na adres [email protected] – w wiadomości zwrotnej powinniście otrzymać informacje o zasadach poszukiwań i ewentualnych kosztach.

Podróż do Stanów Zjednoczonych była bardzo droga. Nierzadko nasi przodkowie wyprzedawali cały majątek, by kupić bilet w jedną stronę

Wielu z genealogów w trakcie poszukiwań rodzinnych, prędzej czy później, natrafia na ślad krewnego, który wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Zawodowy genealog, Dominik Pactwa, od wielu lat śledzi losy ludzi, którzy przybyli do Ameryki. Gdzie szukać dokumentów związanych z emigracją?

Największa fala emigracji Polaków do Stanów Zjednoczonych przypada na drugą połowę XIX wieku i pierwszą połowę kolejnego stulecia. Gdzie jednak szukać informacji o przodkach, którzy stanęli na amerykańskiej ziemi na przełomie XVIII i XIX wieku?

Do roku 1820 przepisy amerykańskie nie regulowały spraw związanych z rejestracją przewożonych osób i z nielicznymi wyjątkami listy pasażerów w tym okresie nie były tworzone. Aby odnaleźć informacje o osobach przybyłych do USA przed tym rokiem, w głównej mierze trzeba polegać na opracowaniach wtórnych stworzonych m.in. na podstawie opublikowanych w lokalnych gazetach wykazów pasażerów, którzy przypłynęli danego dnia, czy deklaracje składane przez samych imigrantów w procesie ubiegania się o obywatelstwo. Przykładem jednego z nielicznych wyjątków jest port w Filadelfii, dla którego zachowały się listy powstałe już w 1800 roku. Są one dostępne m.in. w portalu Familysearch.org. Z reguły wykazy osób przybyłych przed 1820 rokiem są wydawane jako publikacje książkowe. Stanowią one zestawienie, czy wykaz osób, które zakończyły podróż w danym porcie w określonym przedziale czasowym. Jedynie niewielka część została zindeksowana. Zatem przystępując do poszukiwań, musimy wiedzieć, kiedy i do którego portu dopłynął nasz przodek, co może stanowić niemałe wyzwanie. Natomiast od 1 stycznia 1820 roku zaczęły obowiązywać przepisy, które nakładały na kapitana statku obowiązek sporządzenia wykazu przewożonych osób i przekazania go służbom celnym w momencie dopłynięcia do portu w Stanach Zjednoczonych. Znaczna część tych dokumentów się zachowała, zostały one zeskanowane i zindeksowane, można je przeglądać online. Zarówno bazy komercyjne, jak i portal Familysearch.org, posiadają w swoich zasobach listy pasażerów dopływających do portów w Nowym Jorku, Filadelfii, Bostonie, Baltimore, Nowym Orleanie, Charleston czy w innych miastach leżących na wybrzeżu USA. Niektóre z wykazów sięgają aż do lat 60. XX wieku.

Wraz ze wzrastającą liczbą przybyszy, władze amerykańskie wprowadzały coraz surowszą politykę imigracyjną. W jakich latach wypłynięcie do Stanów Zjednoczonych było najbardziej opłacalne?

Tak, polityka imigracyjna przeszła dużą transformację na przestrzeni lat. W 1875 roku uchwalono ustawę zakazującą wstępu do Stanów Zjednoczonych przestępcom oraz kobietom lekkich obyczajów. Od 1882 roku granicę zostały zamknięte dla osób chorych psychicznie oraz jednostek budzących podejrzenia, że nie będą zdolne samodzielnie się utrzymać, a w konsekwencji staną się obciążeniem dla państwa. Każda kolejna ustawa powiększała grono wykluczonych osób o następne grupy. W roku 1921 dodatkowo wprowadzono kwoty imigrantów przypadające na daną narodowość, a od 1924 zaczęły natomiast obowiązywać wizy oraz nowy sposób ustalania rocznej liczby imigrantów, który znacznie wyhamował emigrację z naszej części Europy. Im później miała miejsce emigracja, tym większej liczbie ograniczeń trzeba było stawić czoła. Niemniej jednak, na przestrzeni lat głównymi przyczynami deportacji pozostawały: stan zdrowia i wiek pasażera. Obawiano się chorób zakaźnych mogących doprowadzić do wybuchu epidemii. Chciano również uniknąć sytuacji, kiedy imigrant z uwagi na swój wiek, uwarunkowania fizyczne lub psychiczne nie będzie w stanie samodzielnie się utrzymać.

Emigracja do Stanów Zjednoczonych: przybycie krewnych

Czy w czasie prowadzonych badań genealogicznych odnotował pan znaczny odsetek powrotu imigrantów do kraju macierzystego?

Precyzyjne określenie skali powrotów jest problematyczne z kilku powodów. Linie okrętowe miały obowiązek sporządzania list pasażerów opuszczających Stany Zjednoczone dopiero od roku 1908 i trudno o rzetelne dane z lat wcześniejszych. Z drugiej strony w boomie związanym z kwestią imigracji do Stanów Zjednoczonych to właśnie ten kierunek podróży doczekał się najliczniejszych opracowań. Olbrzymia dysproporcja widoczna jest także na poziomie praktycznym, interesującym genealogów. Przykładowo, w portalu Ancestry.com dostępna jest zaledwie jedna kolekcja poświęcona rejsom ze Stanów Zjednoczonych. Zbiorów zawierających listy pasażerów podróżujących w odwrotnym kierunku jest natomiast prawie 150. Niemniej jednak, powroty do Europy miały miejsce. Część osób z założenia emigrowała do USA czasowo, w celu czysto zarobkowym. Inni wracali, gdyż nie odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Czasami czynnikiem decydującym o powrocie była zwykła tęsknota czy rozłąka z rodziną pozostałą w kraju, która nie chciała się zdecydować na emigrację. Według szacunkowych danych około 33 proc. emigrantów przybyłych do USA z Europy w latach 1900–1914 ostatecznie powróciła na Stary Kontynent. Po zakończeniu I wojny światowej w latach 1919–1923 do Polski powróciło około 100 tysięcy Polaków.

Jak często rodzina sprowadzała swoich krewnych do Stanów Zjednoczonych?

Dosyć powszechnym scenariuszem emigracji była sytuacja, że mężczyzna, jako głowa rodziny, emigrował pierwszy. Kiedy jego sytuacja w USA była na tyle stabilna, że mógł sfinansować podróż żony, dzieci, a czasem i innych krewnych – rodzina łączyła się. Wskaźnikiem obrazującym skalę zjawiska może być liczba żonatych mężczyzn podróżujących bez rodziny. Niemalże na każdym arkuszu list pasażerów z okresu największej fali emigracji znajdziemy ich przynajmniej kilku.

Niemal 95 proc. imigrantów, którzy przybyli do portu w Nowym Jorku w latach 1900–1910 deklarowało, że podróżuje do członka rodziny lub bliskiego znajomego.

Czy aby kupić bilet na statek, faktycznie trzeba było wyprzedać cały rodzinny majątek?

Podróż była droga. Poza opłatą za rejs przez Atlantyk, dochodził koszt przejazdu koleją do portu oraz koszty związane z przygotowaniem się do wyjazdu. Cześć osób faktycznie sprzedawała to, co mogła, czasami zaś zapożyczano się u krewnych czy sąsiadów. W lepszej sytuacji znajdowały się osoby, które miały już krewnych w USA. Szacuje się, że np. w 1901 roku pomiędzy 40 a 65 proc. wszystkich imigrantów korzystało z biletów wcześniej opłaconych bądź zakupionych za pieniądze przesłane ze Stanów Zjednoczonych.

Emigracja do Stanów Zjednoczonych: pośrednicy w podróży

Czy w tych czasach działali pośrednicy w podróży, którzy w zamian za opłatę, załatwiali wszelkie formalności?

Struktura pośrednictwa emigracyjnego była wieloszczeblowa. Na samej górze znajdował się agent główny, który miał swoją siedzibę w mieście portowym. Podlegały mu liczne agentury mieszczące się miastach na terenie sporej części Europy. Współpracujący z agenturami pośrednicy, zwani potocznie naganiaczami, docierali bezpośrednio do osób potencjalnie zainteresowanych emigracją. To oni byli głównym kołem napędowym biznesu. Potrafili roztaczać niewiarygodne wizje życia w Ameryce, często w swoich opowieściach mijając się z prawdą. Sami posiadali jednak niewielką siłę sprawczą – nie mogli sprzedawać biletów, pobierali jedynie zadatki na rezerwację i kierowali przyszłych emigrantów do biura w mieście, gdzie dochodziło do sfinalizowania zakupu biletu. To właśnie właściciele agentur oferowali pomoc w rozmaitych kwestiach związanych z przygotowaniem do podróży. Często na emigrację decydowali się młodzi mężczyźni, jednak z uwagi na zobowiązania wobec służby wojskowej, nie mieli szans na uzyskanie paszportu. Agenci w takiej sytuacji pomagali załatwić bądź podrobiony dokument, bądź pośredniczyli w zorganizowaniu podróży do portu z pominięciem oficjalnych przejść na granicach międzypaństwowych. W przypadku legalnych wyjazdów emigranci raczej samodzielnie załatwiali stosowne formalności, choć niektórzy agenci oferowali pomoc w tym zakresie. Z założenia ich rola w dużej mierze sprowadzała się do sprzedaży biletu na rejs i ewentualnie na pociąg do miejsca docelowego w USA oraz do udzielenia wskazówek dotyczących podróży. Dość powszechną praktyką, stosowaną także względem legalnych emigrantów, było zapewnienie asysty w podróży. Zanim pasażer dotarł do portu, często musiał pokonać wieloetapową podróż, przesiadać się na kolejny pociąg, czekać na połączenie, czasami przenocować w obcym miejscu. Wielki świat dla wielu przyszłych emigrantów zaczynał się zaraz po opuszczeniu rodzinnej wioski. Współpracujący z agentem pomocnicy pilnowali zatem, aby nie zagubili się oni po drodze i bezpiecznie dotarli do portu.

A co działo się, gdy władze amerykańskie nie wpuściły przybysza na teren Stanów Zjednoczonych? Odsyłano go z powrotem do portu, z którego wypłynął?

W wielu przypadkach tak właśnie się działo, szacuje się, że deportacja dotyczyła około 2 proc. wszystkich podróżnych. Zdarzało się, że pasażer wracał do Europy tym samym statkiem, którym przybył do USA. Pasażerów zatrzymywanych z różnych powodów było jednak znacznie więcej, części z nich po przedłużonym pobycie na stacji udawało się ostatecznie dostać do Stanów Zjednoczonych. Przykładem mogą tu być osoby, które nie posiadały wystarczających środków, aby zakupić bilet na dalszą podróż. Urzędnicy w takiej sytuacji wysyłali telegram do rodziny bądź znajomych z prośbą o przesłanie pieniędzy, a imigrant czekał tak długo, aż środki nadeszły. Zaopatrzony w bilet do miejsca docelowego mógł opuścić stację. Zatrzymywano również kobiety podróżujące samotnie. Tutaj także kontaktowano się z krewnymi lub znajomymi, z poleceniem odebrania imigrantki ze stacji. Na terenie stacji działał szpital, do którego kierowano osoby wymagające specjalistycznej pomocy lekarskiej. Jeżeli po wyleczeniu służby imigracyjne nie miały innych zastrzeżeń względem zatrzymanej osoby, była ona wpuszczana.

Z jakich przyczyn taki człowiek mógł zostać odesłany z powrotem do Europy?

Główną przyczyną był wiek oraz stan zdrowia. Obawiano się sytuacji, w której imigranci nie będą w stanie utrzymać siebie i swojej rodziny i staną się ciężarem dla państwa.

Każdy pasażer niemalże od momentu zejścia na ląd był bacznie obserwowany przez urzędników imigracyjnych. W przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości urzędnik stawiał kredą na ubraniu pasażera jeden z ustalonych wcześniej symboli. Były m.in. symbole oznaczające podejrzenie choroby fizycznej, psychicznej czy niesprawności którejś z części ciała. Kolejna grupa urzędników kierowała oznaczone osoby do właściwych specjalistów, którzy bardziej wnikliwie przyglądali się dysfunkcjom zasugerowanym przez narysowany symbol. Jeśli w wyniku pogłębionych badań i obserwacji potwierdziły się początkowe podejrzenia, pasażer był kwalifikowany do deportacji.

Emigracja do Stanów Zjednoczonych: podróż do portu

Gdzie szukać dokumentów w takim przypadku?

Od lat 80. XIX wieku na listach zamieszczano adnotacje wskazujące na zatrzymanie pasażera – może to być znak X, zakreślona liczba porządkowa w linijce odnoszącej się do pasażera, czy litery S.I. Jeżeli w sąsiedztwie wspomnianych oznaczeń znajduje się zapis albo stempel „deported” to pasażer najprawdopodobniej został odesłany do portu, z którego wypłynął. Nie każde zatrzymanie wiązało się jednak z deportacją. Zapis „admitted” oznacza zakończenie pomyślne dla pasażera i wpuszczenie do USA. W przypadku braku informacji na temat ostatecznej decyzji urzędników trudno jest jednoznacznie wnioskować o dalszych losach zatrzymanego imigranta jedynie na podstawie informacji z listy. W dwóch amerykańskich portach służby imigracyjne tworzyły natomiast dodatkowe listy, na których odnotowywano bardziej szczegółowe informacje na temat przyczyn zatrzymania danego pasażera oraz o jego dalszych losach. Jeżeli został deportowany, znajdziemy tam powód decyzji, datę wypłynięcia statku oraz jego nazwę. W porcie w Filadelfii wspomniane listy były tworzone w latach 1882-1909, natomiast na Ellis Island w Nowym Jorku – od 1903 roku. W sytuacji, kiedy rejs powrotny z USA odbywał się w latach 1878-1960, warto także sprawdzić listy pasażerów statków dopływających do portów w Wielkiej Brytanii. Nawet jeśli port brytyjski nie był portem docelowym, dla celów statystycznych tworzono listy pasażerów znajdujących się na pokładzie. Ich skany są dostępne m.in. w portalu Ancestry.com

Zanim nasz przodek dopłynął do brzegów nowego kontynentu, wpierw musiał dotrzeć do któregoś z portów. Jak odbywała się ta podróż?

Pierwszym etapem było dotarcie do stacji kolejowej, stamtąd dalsza podróż odbywała się już pociągiem. Wraz z zakupem biletu na rejs przyszły emigrant otrzymywał szczegółowe instrukcje o kolejnych etapach podróży oraz nazwy stacji, na których miał się przesiąść. Często podróżowano w większych grupach. Osoby, które znały się z miejsca zamieszkania, decydowały się na wspólną podróż, tak było raźniej. Czasami sam agent łączył podróżnych w większe grupy. Jak wspomniałem wcześniej, podróżni mogli także otrzymać wsparcie w postaci asysty na trasie do portu lub w jej części. Przekraczanie granic wiązało się z kontrolą dokumentów – sprawdzano, czy podróżny posiada bilet na rejs do Ameryki, bagaże poddawano dezynfekcji. Po dotarciu do portu pasażerów czekał obowiązkowy prysznic, wnikliwe badania lekarskie, szczepienia oraz kolejna dezynfekcja. Procedury te nie wynikały bynajmniej z troski o imigrantów, a raczej z chłodnej kalkulacji – każdy pasażer, który nie został wpuszczony do Stanów Zjednoczonych, wracał na koszt linii okrętowej z powrotem do portu, z którego wypłynął. Dodatkowo linie były zobowiązane pokryć wszystkie zobowiązania finansowe wynikające z pobytu pasażera na stacji emigracyjnej, w tym koszty ewentualnego leczenia, wyżywienia czy zakwaterowania. Dokładano zatem wszelkich starań, aby zmaksymalizować szanse podróżnych na pomyślne przejście kontroli po dopłynięciu do USA.

Z jakich baz powinniśmy skorzystać, aby odszukać naszego przodka, który wyemigrował do Stanów Zjednoczonych?

Baz danych jest wiele i nie sposób je wszystkie tutaj wymienić. Na różnych etapach poszukiwań będziemy też prawdopodobnie korzystać z innych portali – zarówno ze względu na zawartość tematyczną, jak i na obszar geograficzny, którego dotyczą. Dobrym punktem wyjścia jest bezpłatna strona Familysearch.org. Same poszukiwania warto rozpocząć od ustalenia docelowego miejsca, do którego udawał się emigrant. Od 1903 roku tę informację zapisywano na listach pasażerów i wielu genealogów jako pierwsze zadanie stawia sobie odnalezienie właśnie tego dokumentu. Ustalenie miejsca zamieszkania pozwoli przenieść poszukiwania na poziom bardziej lokalny. Istnieje wiele baz danych dedykowanych poszczególnym stanom, hrabstwom, czy nawet miejscowościom. To właśnie w tych bazach najczęściej będziemy szukać metryk. Z kolei w przypadku źródeł bardziej specjalistycznych warto korzystać z portali poświęconych danej tematyce. Przykładem może być baza Fold3, która zawiera w głównej mierze dokumenty związane ze służbą wojskową.

Emigracja do Stanów Zjednoczonych: z jakich dokumentów korzystać?

Czyli poszukiwania krewnych w Stanach Zjednoczonych nie opierają w głównej mierze o listy emigracyjne i spisy ludności?

Z pewnością nie. Jak wspomniałem, listy pasażerów stanowią dobry punkt wyjścia do dalszych poszukiwań. Spisy ludności pomagają natomiast prześledzić losy rodzin w regularnych, dziesięcioletnich odstępach czasu. Unikalność spisów wynika z faktu, że obejmują całą populację USA i poza niewielkimi wyjątkami, jest to zbiór doskonale zachowany, zindeksowany i zdigitalizowany. W przypadku innych źródeł, tradycyjnie pozostają metryki, choć okres, po którym mogą być udostępnione, różni się w zależności od stanu. Dużą zaletą i ułatwieniem dla genealogów jest bogactwo dokumentów pozamertykalnych, jakie znajdują się w bazach. Oprócz wspomnianych spisów ludności warto sięgnąć do wojskowych kart rejestracyjnych z okresu dwóch wojen światowych. W 1917 i 1918 roku wszyscy mężczyźni w wieku od 18 do 45 lat zamieszkujący terytorium Stanów Zjednoczonych, bez względu na narodowość, mieli obowiązek dopełnić rejestru w siłach zbrojnych USA. Rejestr objął 24 miliony mężczyzn urodzonych pomiędzy 13 września 1873 roku a 12 września 1900 roku. Karty zwierają m.in. dokładny adres zamieszkania, dane najbliższego krewnego w USA czy informację o dacie urodzenia. Około 45 proc. kart zawiera informację o dokładnym miejscu urodzenia. Z kolei rejestr przeprowadzony w 1942 roku dotyczył mężczyzn urodzonych pomiędzy 28 kwietnia 1877 roku a 16 lutego 1897 roku (w wieku od 45 do 64 lat). Jego zasób informacyjny jest podobny do spisu prowadzonego wcześniej.

Poza niewielkimi wyjątkami, karty się zachowały, co więcej – zostały zindeksowane i zdigitalizowane.

Źródłem o wiele bogatszym w informacje są natomiast dokumenty powstałe w procesie związanym z ubieganiem się o obywatelstwo. Mogą one zawierać informacje m.in. na temat daty i miejsca urodzenia imigranta oraz małżonka, daty i miejsca zawarcia małżeństwa, adresu zamieszkania, wykonywanego zawodu, imion, dat i miejsca urodzenia dzieci oraz datę przybycia do USA i nazwę portu, do którego imigrant dopłynął. Niestety, nie dla wszystkich stanów tego rodzaju dokumenty są dostępne za pośrednictwem Internetu. Z kolei w poszukiwaniu współcześnie żyjących krewnych doskonale sprawdzają się nekrologi. W przeciwieństwie do dosyć oszczędnej w treść formy, jaka przyjęła się w naszym kraju, w nekrologach amerykańskich nierzadko znajdziemy wymienioną sporą część rodziny zmarłego. Jak choćby rodziców (nawet już nieżyjących), małżonka, dzieci, wnuki, prawnuki, rodzeństwo – często wraz z miejscem zamieszkania. W połączeniu z mediami społecznościowym, odnalezienie potomków zmarłej osoby nie powinno przysparzać problemów. Poszczególne stany mają swoją specyfikę, jeżeli chodzi o rodzaje i dostępność źródeł wykorzystywanych poszukiwaniach genealogicznych. Warto rozeznać się na poziomie lokalnym – czasami nawet na poziomie miasta, jak w przypadku Nowego Jorku czy Chicago – i sprawdzić, jakie źródła są dostępne. Informacje na ten temat można znaleźć przykładowo w wspomnianym już portalu Familysearch.org, gdzie w zakładce Research Wiki znajduje się m.in. wykaz źródeł przydatnych w poszukiwaniach genealogicznych na terenie poszczególnych stanów.

Bardzo często, szczególnie w przypadku trudnych „szeleszczących” nazwisk, amerykańscy urzędnicy zapisywali je błędnie. Jak odnaleźć krewnego w takiej sytuacji?

W przypadku list pasażerów musimy pamiętać, że nie były one tworzone przez urzędników amerykańskich. Obowiązkiem kapitana statku w momencie dopłynięcia do portu w USA było przekazanie odpowiednim służbom wykazu wszystkich przewożonych osób. Zatem wszelkie zniekształcenia, jakie znajdziemy na listach, powstały jeszcze w Europie, w porcie, z którego pasażer wypłynął. W przypadku dokumentów, które powstały w USA, warto zastanowić się, w których z nich dane wpisywano „ze słuchu”, a które były wypełniane na podstawie dostarczonych dokumentów. Przykładem tych pierwszych mogą być spisy ludności i faktycznie, zawierają sporo błędów w zapisie nazwisk. Jeżeli podejrzewamy, że nazwisko zostało zniekształcone, należy zastanowić się, które litery czy zbitki liter mogły być „problematyczne”. Można wymówić nazwisko na głos, mniej wyraźnie, z różnymi akcentami. Można też zapisać jego różne wersje i spróbować tych kombinacji liter w wyszukiwarce. Zniekształcenie mogło także powstać w momencie indeksowania dokumentu. W tej sytuacji warto napisać odręcznie, różnymi charakterami pisma, imię i nazwisko poszukiwanej osoby i zastanowić się, jak poszczególne litery mogły zostać odczytane. Jako przykład podam tu imię „Henryk”, które osoba indeksująca odczytała jako „Stenryk”. Sięgnięcie do skanu dokumentu potwierdza, że zostało ono zapisane prawidłowo, a błąd powstał w trackie indeksacji.

Dominik Pactwa – genealogią zainteresował się niemal dwie dekady temu. Od 2015 roku związany z Muzeum Emigracji w Gdyni, gdzie prowadzi warsztaty genealogiczne oraz konsultacje w zakresie poszukiwań za granicą, głównie w USA.

Od roku 2018 zawodowo zajmuje się również odnajdywaniem polskich korzeni potomków emigrantów do Stanów Zjednoczonych.

Popularyzuje w języku angielskim rodzime strony genealogiczne (Facebook). Członek Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego.

Pierwotne miejsce publikacji: More Maiorum nr 4(75)/2019.

Emigracja na przełomie XIX i XX w.

Okres wielkiej emigracji Żydów z Europy przypada na koniec XIX i początek XX w. Żydzi opuszczali stary kontynent ze względów politycznych i ekonomicznych. W latach 1881-1914 do Ameryki przybyło ponad 2 miliony Żydów, w tym około 1,6 miliona z Imperium Rosyjskiego.

Spis treści Rozwiń Zwiń ]

Okres Wielkiej Emigracji Żydów z Europy przypada na koniec XIX w. i początek wieku XX (lata 1881-1921). Głównym kierunkiem podróży były Stany Zjednoczone. W latach 1881-1914 do Ameryki przybyło ponad 2 miliony żydowskich emigrantów z Europy Wschodnie, z czego około 1,6 miliona przyjechało z Imperium Rosyjskiego (przede wszystkim z dawnych ziem polskich), 380 tysięcy z Austro-Węgier (głównie z Galicji), 80 tysięcy z Rumunii. Pozostałe kierunki emigracji to Europa Zachodnia, Palestyna, Ameryka Południowa i południowa Afryka.

Żydzi opuszczali stary kontynent głównie ze względów politycznych i ekonomicznych. Dla wschodnioeuropejskich społeczności impulsem skłaniającym do wyjazdu stały się też antyżydowskie pogromy w Rosji w latach 1881-1884. Kolejnym czynnikiem była carska polityka ograniczania swobód Żydów.

W tym okresie przyjazd 289 tysięcy Żydów z Europy Wschodniej został zarejestrowany w amerykańskich portach. Liczba ta stanowiła 64% wszystkich żydowskich imigrantów, którzy przybyli w tym czasie do Stanów, ponad 57% przyjezdnych pochodziło z Polski.

W 1921 roku Stany Zjednoczone wprowadziły ograniczenia napływu liczby imigrantów. W przeciągu kolejnych trzech lat liczba uchodźców zmniejszyła się ponad dwukrotnie. Większość żydowskich imigrantów przybyła do Stanów przed 1924 rokiem, kiedy to po raz kolejny zaostrzono wcześniejsze ograniczenia. Spowodowało to duży spadek liczby przybywających, a Stany Zjednoczone po raz pierwszy przestały być głównym celem migracji wschodnioeuropejskich Żydów.

Znaczącym miejscem migracji stała się Palestyna. Około 210 tysięcy Żydów ze Wschodniej Europy przyjechało do Palestyny, co stanowiło 2/3 wszystkich żydowskich emigrantów z lat 1920-1939, z czego około 66% stanowili Żydzi polscy. Palestyński kryzys z lat 1926-1927 spowodował spadek liczby migrantów. Od lat 30., kiedy wzrasta liczba przybyszów, Palestyna na nowo staje się głównym kierunkiem migracji Żydów z Europy Wschodniej. Najwięcej przyjazdów zostało zarejestrowanych w 1935 roku, około 45 tysięcy. W 1939 roku nastąpiło zahamowanie procesu legalnej emigracji spowodowane nałożonymi przez Brytyjczyków ograniczeniami.

W okresie międzywojennym wzrosła liczba żydowskich imigrantów do Kanady, Argentyny i Brazylii. Z Polski wyjechało w tym czasie około 400 tysięcy Żydów.

Port w Hamburgu

Był to najpopularniejszy port wyjazdu z Europy do Stanów. W latach 1850-1934 40% emigrantów pochodzenia żydowskiego przybyło do Ameryki przez port w Hamburgu. W Hamburgu znajduje się muzeum emigracji Emigration Museum BallinStadt, nazwane na cześć Alberta Ballina, który zbudował hale służące emigrantom wyjeżdżającym z Hamburga.

Z portu w Hamburgu zachowały się listy pasażerów z lat 1850=1934, oprócz listy od stycznia do czerwca 1853 i z lat 1915-1919.

Na podstawie list pasażerów do Nowego Jorku w latach 1892-1923 z Hamburga do Ameryki wyjechało 1126 osób pochodzących z Lublina, część pasażerów przez francuski port Le Havre. Listy zawierają: imię, nazwisko, narodowość, ostatnie miejsce pobytu, wiek w dniu przyjazdu, płeć, stan cywilny, data przybycia, nazwa statku, port wyjazdu.

Port w Bremie

Nowy port w Bremie został otwarty w 1852 roku. Do 1890 przez port ten wyjechało blisko 1,2 miliona emigrantów. Obecnie na miejscu historycznego portu znajduje się The German Emigration Center in Bremenhaven.

W archiwach w Bremie znajduje się około 3 tysiące dokumentów zawierających listy pasażerów z lat 1907-1908, 1913-1924, 1920-1939, co stanowi 70% całej ewidencji. Pozostałe listy zostały zniszczone. W latach 1907-1936 z portu w Bremie wypływały statki do USA, Kanady, Ameryki Południowej, Australii. Na podstawie list pasażerów przybyłych do Nowego Jorku, w latach 1893-1924 z Bremy do Ameryki wyjechało 634 osób z Lublina.

Port w Antwerpii

W latach 1880-1934 w antwerpskim porcie miało swoją siedzibę belgisjko-amerykańskie przedsiębiorstwo morskie Red Star Line. Do 1934 roku budynki przedsiębiorstwa służyły jako miejsce prowadzenia administracji i kontroli medycznej pasażerów wyruszających do Ameryki z najtańszym biletem.

Flota Red Star Line obsługiwała połączenia do Nowego Jorku, Bostonu, Denver, Filadelfii, Kanady. Obecnie znajduje się tam Red Star Line Museum.

Na podstawie zachowanej dokumentacji, do Nowego Jorku z Antwerpii w latach 1893-1924 wyjechało 986 osób z Lublina.

Ellis Island

W 1890 roku mała wyspa w nowojorskiej zatoce, Ellis Island, została pierwszym federalnym portem przyjmującym imigrantów. W latach 1892-1954 ponad 12 milionów imigrantów przybyło do USA tą drogą. Przyjęcie emigrantów różniło się w zależności od rodzaju posiadanego biletu. Pasażerowie pierwszej i drugiej klasy przechodzili pobieżną inspekcję na pokładzie statku, pozostali musieli poddać się szczegółowym badaniom lekarskim.

Żydowskim imigrantom pomagały zakładane w Nowym Jorku organizacje charytatywne z Hebrew Immigrant Aid Society (HIAS, zał. 1870) na czele. Szczególna aktywność HIAS przypada na lata 1881-1883, kiedy do Ameryki dotarła pierwsza fala żydowskich emigrantów z Rosji. Kolejna wzmożona działalność to rok 1921. Filie HIAS znajdowały się w różnych krajach Europy. HIAS pomagało przy organizacji wyjazdów dla pozostających za granicą członków rodzin, pośredniczyły w korespondencji z rodzinami, udzielało wsparcia finansowego. W Warszawie z pomocy HIAS skorzystało 352,800 Żydów, 24 tysiace wyjechały do rodzin w USA.

Osoby podróżujące z Lublina do Ellis Island przez następujące porty:

Rotterdam, w latach 1892-1923 581 osób

La Havre, w latach 1902-1924 240 osób

Southampton, w latach 1902-1924 206 osób

Liverpool, w latach 1892-1924 200 osób

Triest, w latach 1904-1923 148 osób

Gdańsk (Danzig), w latach 1920-1923 148 osób

Glasgow, w latach 1892-1913 76 osób

Marsylia, w 1920 roku 16 osób

Amsterdam, w 1892 12 osób, w 1897 11 osób

Kanada

Do Kanady większość imigrantów przybywała za pośrednictwem portów Fort Cumberland, Halifax, Montreal, Newport, Pictou, Prince Edward island, Shelburne, St. John, St. Johns.

Brazylia

Główne brazylijskie porty to Rio de Janeiro i Sao Paulo. W Sao Paulo znajduje się Muzeum Imigracji.

키워드에 대한 정보 listy pasażerów statków do usa z roku 1913

다음은 Bing에서 listy pasażerów statków do usa z roku 1913 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Researching Ship Passenger Lists

  • 동영상
  • 공유
  • 카메라폰
  • 동영상폰
  • 무료
  • 올리기

Researching #Ship #Passenger #Lists


YouTube에서 listy pasażerów statków do usa z roku 1913 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Researching Ship Passenger Lists | listy pasażerów statków do usa z roku 1913, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

See also  허먼 밀러 매장 | 리뷰 하려고 1년 걸렸습니다. 합쳐서 600만원! 세계 3대 사무용 의자, 허먼밀러 Vs 스틸케이스 Vs 휴먼스케일 최고의 의자는?🪑 240 개의 가장 정확한 답변

Leave a Comment