List Do Siebie Z Przyszłości | Czytam List Od Siebie 5 Lat Temu | Lena Moonlight 21463 좋은 평가 이 답변

당신은 주제를 찾고 있습니까 “list do siebie z przyszłości – CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.khunganhtreotuong.vn 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.khunganhtreotuong.vn/blog/. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Lena Moonlight 이(가) 작성한 기사에는 조회수 74,712회 및 좋아요 7,257개 개의 좋아요가 있습니다.

Table of Contents

list do siebie z przyszłości 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight – list do siebie z przyszłości 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

hejkaa, przychodzę do Was z wyjątkowym filmem, ponieważ kończę 18 lat! W dzień swoich 13 urodzin napisałam list do samej siebie właśniena te urodziny i postanowiłam się nim z Wami podzielić. Mam nadzieję, że film Wam się spodoba! Miłego oglądania❤️
⭐️współpraca/collaboration: [email protected]
⭐️Moje social media:
– Instagram: https://instagram.com/lena_moonlight?​…
– TikTok: http://vm.tiktok.com/JqM3Le/​
(lena_moonlight)

list do siebie z przyszłości 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

List do siebie – e-wehikul.pl

Napisz List do Siebie, który odczytasz po latach. … właśnie znalazłeś się w e-wehikule, dzięki któremu możesz napisać list do siebie z przyszłości!

+ 여기에 표시

Source: e-wehikul.pl

Date Published: 3/1/2021

View: 8134

List do siebie za 5 lat – Z pasją o mocnych stronach i …

Wyjaśnia w nim okoliczności jego śmierci w przyszłości, z której przybył. Profesor na początku nie chce otworzyć listu, obawiając się ingerować …

+ 여기에 더 보기

Source: dominikjuszczyk.pl

Date Published: 9/28/2022

View: 3224

List do siebie w przyszłości – Sciaga.pl

Moje dorosłe Ja Piszę do siebie list który przeczytam za lat by przypomnieć sobie o tym co ważne w życiu Przyjaciele to jedna z tych rzeczy Pamięć o.

+ 여기에 더 보기

Source: sciaga.pl

Date Published: 8/10/2021

View: 1140

List do siebie. – Znajdź pomysł na siebie, zrelaksuj się

Napisz list do siebie, tak jak tysiące naszych użytkowników! … przemyślenia i plany – zadbamy o to, aby przypomnieć Ci o nich w przyszłości.

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: listdosiebie.pl

Date Published: 6/19/2021

View: 7502

Napisz list do siebie i wykreuj swoją przyszłość

Jak napisać list do siebie z przyszłości? · Przenieś się w przyszłość. · Zapisz miejsce i datę napisania listu – niech to będzie data z …

+ 여기를 클릭

Source: www.redefineyourself.pl

Date Published: 1/18/2021

View: 6616

List do siebie z przeszłości – Gadulec

Fajnie by było gdyby w niektórych momenatch życiowych można było dostać list od siebie z przyszłości ;). Jane Kowalski • 5 lat temu. 10-letniej …

+ 여기에 자세히 보기

Source: gadulec.pl

Date Published: 2/15/2021

View: 3016

Wyślij list do samego siebie i odczytaj go po latach! – Talkword

Napisz list do siebie z przyszłości … Pretekstem do napisania listu do siebie mogą być zaręczyny, ślub, narodziny dziecka czy zmiana pracy …

+ 여기를 클릭

Source: talkword.pl

Date Published: 6/2/2022

View: 6340

List do siebie z przyszłości – napisz wiadomość, którą …

List do siebie z przyszłości – napisz wiadomość, którą przeczytasz za kilka lat … Co można napisać do samego siebie? To jak się czuję, co robię, …

+ 여기에 표시

Source: marnujeczas.pl

Date Published: 11/29/2021

View: 1689

Napisz list do siebie – Dawid Haracz

Jest ich pewnie jeszcze więcej, jak również metod zastosowania pisania listu do siebie. Możesz jeszcze napisać list do siebie z przyszłości, w …

+ 여기에 더 보기

Source: dawidharacz.com

Date Published: 2/1/2021

View: 8847

list do siebie z przyszłości​ – Brainly.pl

Pisze ten list z nadzieja, że przeczytam go za 20 lat, jak już będę dorosłą osobą. Chce sobie … … List do siebie z przyszłości​.

+ 더 읽기

Source: brainly.pl

Date Published: 8/19/2021

View: 4068

주제와 관련된 이미지 list do siebie z przyszłości

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight
CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight

주제에 대한 기사 평가 list do siebie z przyszłości

  • Author: Lena Moonlight
  • Views: 조회수 74,712회
  • Likes: 좋아요 7,257개
  • Date Published: 2021. 3. 19.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=nWfHbu-mHMw

Jak napisać list do siebie w przyszłości?

Pisz w czasie teraźniejszym (w końcu piszesz jako osoba, która już to osiągnęła). Opisuj wszystko co jest dla Ciebie ważne. Napisz jakim człowiekiem jesteś, jak wyglądasz, gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz, gdzie podróżujesz, co osiągnąłeś. Opisz ludzi, którymi się otaczasz, to, jak się z nimi czujesz.

Co napisać w liście do samego siebie?

Jak napisać list do siebie? Naucz się prostej metody
  1. trauma z przeszłości.
  2. o sobie w teraźniejszości – kim jestem, jakie mam wartości, jakie marzenia, kogo i dlaczego szanuje, co chciałbym zmienić w sobie.
  3. o swoich celach – co i dlaczego chce osiągnąć, jak to zamierzam osiągnąć

Jak zacząć list do samego siebie?

1. Zastanów się, w jakim celu chcesz napisać list do siebie i co chcesz w nim zawrzeć. 2. Zacznij pisać.

Podążaj za tym, co podpowiada Ci serce i zapisuj to.
  1. „Przepraszam siebie za…”
  2. „Dziękuję sobie za…”
  3. „Cenię w sobie to, że…”
  4. „Proszę siebie o…”
  5. „Wierzę w to, że…”

Jak napisac list do samego siebie za 20 lat?

Niech ten list przypomni tobie dorosłemu o tym co jest dla ciebie ważne teraz. Moje dorosłe Ja! Piszę ten list z nadzieją, że za 20 lat będę mogła go przeczytać, aby przypomnieć sobie, co było kiedyś dla mnie ważne, a co ważne jest dla mnie teraz.

Jak można napisać list?

list ma trójdzielną kompozycję – wstęp, rozwinięcie zakończenie • zawiera elementy uzupełniające: ✓ nazwa miejscowości i data napisania listu ( w prawym górnym rogu) ✓ nagłówek – bezpośredni zwrot do adresata (umieszczony po środku strony) ✓ podpis nadawcy ( pod zakończeniem, z prawej strony) ✓ postscriptum (P.S) – …

Jak napisać list do kogoś bliskiego?

Jeżeli ktoś bliski, wówczas można pisać list w sposób swobodniejszy, poświęcając w nim więcej uwagi sprawom prywatnym. Jednak przede wszystkim nie trzeba rozpoczynać go żadnymi formalnymi zwrotami, wystarczy napisać takie powitanie, jakie zawsze stosuje się w stosunku do danej osoby.

Jak się pisze list terapeutyczny?

Odpowiedzi na te pytania zawrzyj w liście do ważnej osoby, z którą rozmowa nie jest już możliwa. Pisz powoli, ale bez poprawek. Zaufaj swojej psychice, ona wie, jak najlepiej napisać ten list, by pomóc Ci domknąć to, co pozostało niedomknięte. Jeśli czujesz taką potrzebę – rysuj, koloruj, dodawaj przypiski.

Jak napisać list uwalniający?

Nie trzeba też do każdego pisać listu uwalniającego z miłością. Jest to konieczne tylko przy rodzicach i zaciekłych wrogach, ale tak na co dzień, wystarczy napisać jeden list, spalić go, a następnie usiąść na chwilę i wyrazić akceptację i odpuszczenie wobec tej osoby.

Jak napisać list do wewnętrznego dziecka?

Patrzymy na zdjęcie i zastanawiamy się, co czuło wówczas to dziecko. Jak wyglądało jego życie, z czym się zmagało, jakich miało bliskich, jakie pragnienia, marzenia, potrzeby. Po takiej medytacji pisanie powinno przyjść łatwiej – odnosimy się wtedy do konkretnego dziecka ze zdjęcia.

Co powinien zawierać list prywatny?

Układ listu prywatnego
  • Miejscowość i data;
  • Nagłówek, np. „Kochany Tato”;
  • Wstęp;
  • Treść właściwa listu;
  • Zakończenie;
  • Zwrot grzecznościowy, np. „Całuję”;
  • Odręczny podpis.

Jak napisać krótki list?

Jak napisać list oficjalny?
  1. Nagłówek. Miejsce i data w prawym górnym rogu.
  2. Zwrot do adresata. Droga Babciu,
  3. Treść listu. pamiętaj o pisaniu wielką literą znaków grzecznościowych, czyli: Ciebie Ty itd.
  4. Twój Podpis.

Jak powinien wyglądać list?

Forma listu nie jest ściśle określona, jednak należy pamiętać o pewnych kwestiach: List otwarty, tak jak list formalny powinien być podzielony na wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Musi zawierać datę, miejscowość, zwroty grzecznościowe, podpisy i nagłówki.

list do siebie

List do siebie

Technika idzie do przodu i od dawna już było wiadomo, że tylko kwestią czasu jest, gdy ktoś wymyśli… wehikuł czasu! I tak się stało – wehikuł czasu już jest i każdy może z niego skorzystać. Nie jest to taki zwyczajny wehikuł, bo nie przeniesie Twojego ciała, ale przeniesie duszę, pozwoli „spotkać się” z Twoim „ja” z przeszłości.

O co tu chodzi?

To proste – właśnie znalazłeś się w e-wehikule, dzięki któremu możesz napisać list do siebie z przyszłości!

Zdarzyło Ci się coś wyjątkowego, o czym chciałbyś nigdy nie zapomnieć?

Stoisz przed trudnym wyborem i wiesz, że od tej decyzji zależy Twoje życie?

A może właśnie bierzesz ślub i zastanawiasz się, jak wyglądać będzie Wasze małżeństwo za 5, 10 lat?

Jeśli tak – możesz napisać do siebie maila, podać dzień, w którym chciałbyś go dostać i… zapomnieć o wszystkim. Gdy przyjdzie odpowiednia pora, w Twojej skrzynce mailowej pojawi się list od Ciebie z przeszłości! Czytając go, będziesz mógł przypomnieć sobie rozterki, problemy i radości sprzed lat, skonfrontować swoje wcześniejsze marzenia z rzeczywistością, przeżyć jeszcze raz wspaniałe chwile.

Czy nie dlatego właśnie zawsze chciałeś wsiąść w wehikuł czasu?

E-wehikuł to nie tylko możliwość wysyłania listu do siebie z przyszłości. To także niezwykła okazja, by złożyć życzenia bliskim, którzy obchodzą urodziny czy rocznice za kilka miesięcy. Dzięki temu nigdy już nie zapomnisz o ważnych datach – Twój mail znajdzie się w skrzynce adresata dokładnie wtedy, gdy będziesz tego chciał!

Gotowy na podróż w czasie?

Nic prostszego – e-wehikuł już na Ciebie czeka.

List do siebie za 5 lat

Przyszedł do mnie list, który wyglądał, jakby był wysłany przeze mnie samego. Pomyślałem, że to dobrze przygotowany spam – taki mocno spersonalizowany. Jednak temat był dziwnie znajomy, więc otworzyłem. Okazało się, że to był mail, który wysłałem do siebie samego 12 miesięcy wcześniej. Pytałem w nim siebie, czy podjąłem tę ważną decyzję, którą obiecywałem sobie podjąć już wiele razy w przeszłości. Napisałem, że jeżeli tak, to że sam sobie gratuluję, i zastanawiałem się, jak się z tym czuję. W przypadku gdybym nie podjął tej decyzji, prosiłem siebie, żeby jednak ją podjąć. Czytając ten mail z przeszłości, poczułem, jak serce zaczyna mi bić szybciej.

Dlaczego warto do siebie napisać?

W „Powrocie do przyszłości” jest scena, w której Marty daje profesorowi list. Wyjaśnia w nim okoliczności jego śmierci w przyszłości, z której przybył. Profesor na początku nie chce otworzyć listu, obawiając się ingerować w bieg wydarzeń. Jednak w końcu decyduje się go przeczytać i dzięki temu ocala swoje życie.

Nie obiecuję, że Twój list do przyszłego Ciebie będzie miał taką moc – w końcu my nie znamy przyszłości. Wiem jednak – z własnego doświadczenia i doświadczeń osób, które takie listy pisały – że efekt może być piorunujący.

Kiedy tu i teraz myślimy o naszej przyszłości, chcemy dla siebie jak najlepiej. Nie widzimy wszystkich zagrożeń, które po drodze mogą się wydarzyć i częściowo pewnie się zdarzą. Dzięki temu nie jesteśmy ograniczeni w myśleniu o tym, gdzie chcielibyśmy być za rok, za dwa i więcej lat. Pisząc do przyszłej wersji siebie, wyobrażamy sobie, jaką wersją samego siebie chcielibyśmy być.

Życie biegnie swoim torem. Część z tych planów i marzeń realizujemy, części nie. Często o nich zapominamy lub spychamy je w zakamarki pamięci. I nagle dostajemy wiadomość od siebie, w której czarno na białym jest napisane, czego sobie życzyliśmy miesiące lub lata temu. Czytamy, co planowaliśmy i o co sami siebie prosiliśmy. Weryfikujemy to, porównując z rzeczywistością. W zależności od tego, w jakim jesteśmy miejscu w życiu, czujemy dumę i radość, że zrealizowaliśmy nasze plany, lub jesteśmy wstrząśnięci, że zapomnieliśmy o tym, co chcieliśmy zrobić i co było dla nas tak ważne.

I jeden, i drugi efekt jest mocnym doświadczeniem, które może zmienić coś w naszym życiu. List od siebie z przeszłości daje taką szansę.

Jakie listy ludzie piszą – historie z serwisu

W jednym z serwisów, który umożliwia wysłanie listu do siebie, można wyrazić zgodę, aby list (bez danych osobowych) był publicznie dostępny. Czasami czytam te maile, patrząc, co ludzie chcieliby sobie powiedzieć. Można je przeczytać tutaj.

Przeczytałem pewnie kilkadziesiąt takich listów. Lubię zwłaszcza takie, które adresat miał otrzymać za kilka lat. Mówią wiele o nadziei – jeżeli autor jest w złym miejscu, to nadziei na zmianę. Jeżeli jest szczęśliwy, wtedy można wyczytać nadzieję na brak zmiany. Pokazują, co ludzie uważają za ważne, czego się boją, co chcą zrobić. W tych listach jest wiele odwagi i strachu przemieszanych ze sobą.

Każdy z tych listów jest jakąś wiadomością, chęcią przypomnienia sobie czegoś lub zachowania od zapomnienia.

Co napiszesz w liście do siebie?

Gdybyś miał teraz napisać dwa listy do siebie – jeden do siebie za rok, drugi do siebie za pięć lat – to co byś w nich zawarł? Nawet jeśli nie napiszesz tych listów, jest to ciekawe ćwiczenie, które daje wiele do myślenia.

Ciekawe, czy napisałabyś o czymś, co chcesz zapamiętać z obecnego czasu, czy może o tym, co masz nadzieję wtedy robić i chciałbyś sprawdzić, czy to robisz? Co byłoby tematem przewodnim takiego listu?

Przykład z warsztatów

Mam przykład mocy tego ćwiczenia z warsztatów, w których uczestniczyła moja znajoma. Ich tematem było budowanie pewności siebie i asertywności. Na koniec trenerka poprosiła uczestników o napisanie listu do siebie – takiego odręcznego, na papierze. Poprosiła też o napisanie na kopercie swojego adresu. Powiedziała, że wyśle te listy uczestnikom za pół roku. Po pół roku rzeczywiście do mojej znajomej dotarł list – list, w którym pisała, czego nauczyła się na szkoleniu, dlaczego warto mówić „nie”, dlaczego chce mówić „nie” częściej. Opowiadała o tym jako o mocnym emocjonalnym doświadczeniu i świetnym przypomnieniu myśli z momentu pisania listu.

Jak wysłać taki list?

Jeżeli napisałeś już list do siebie, to teraz pora na jego wysłanie. Przychodzą mi do głowy trzy sposoby na wysłanie listu do przyszłego siebie: skorzystanie z serwisów, które oferują taką usługę (warto przeczytać warunki korzystania z takiego serwisu, regulamin itd.), poproszenie kogoś bliskiego o przetrzymanie do odpowiedniej daty i wysłanie go po tym czasie lub po prostu przygotowanie sobie miejsca, które otworzysz dopiero za X czasu. Każdy z tych sposobów ma zalety i wady.

Opisałem dla Ciebie kilka opcji – może któraś z nich wyda Ci się na tyle ciekawa i prosta w obsłudze, że będziesz chciał z niej skorzystać.

Zewnętrzny serwis

Ja korzystałem z serwisu futureme.org. Jest prosty w obsłudze, można łatwo ustawić datę wysłania wiadomości. Regulamin jest krótki i prosty w zrozumieniu. To najłatwiejsza opcja z tych, które znam. 🙂

Samodzielnie

Jedną z możliwości jest zrobienie tego samodzielnie. Można napisać wiadomość, wydrukować ją, włożyć w miejsce, w którym nie zginie (np. gdzieś, gdzie przechowujesz dokumenty, które trzeba przechowywać przez dłuższy czas), oraz ustawić przypomnienie w kalendarzu, np. za rok, o wiadomości oraz miejscu jej przechowywania.

Pomoc przyjaciela

Można też wydrukować list, schować do koperty i poprosić kogoś bliskiego, komu ufamy, aby przetrzymał ją dla nas przez określony czas i po nim wysłał. Jest coś tajemniczego i romantycznego w listach papierowych i z tego powodu ta opcja wydaje mi się najciekawsza.

Podsumowanie

Czytając mój własny list z przeszłości, z pytaniem, czy podjąłem ważną decyzję, czułem się bardzo dumny, bo kilka miesięcy wcześniej zrobiłem to, co sobie tak długo obiecywałem. Ten mail był dla mnie potwierdzeniem i przypomnieniem tego, jak ważna była to dla mnie decyzja. Czułem miks wzruszenia i zadowolenia. Wiem też, że gdybym otworzył ten mail, wciąż wahając się, co zrobić, to ta wiadomość byłaby kopniakiem do działania. Warto pisać do przyszłego siebie w ważnych sprawach. Napiszesz?

JAK WYKREOWAĆ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ?

Każdy z nas ma jakieś marzenia i plany na przyszłość. Chciałby gdzieś być, coś mieć, coś osiągnąć. Problem polega na tym, że często nie potrafimy sprecyzować, czego dokładnie byśmy chcieli. Skupiamy się raczej na celach krótkoterminowych i takich, które wydają nam się wykonalne na chwilę obecną. Trudno nam przeskoczyć gdzieś ponad to. Tutaj z pomocą może przyjść bardzo przyjemne ćwiczenie coachingowe.

Ćwiczenie polega na przeniesieniu się w przyszłość i napisaniu listu do siebie z teraźniejszości. W liście opisujesz jak wygląda Twoje życie za kilka lat. Wychodzisz poza ograniczenia i opisujesz życie, jakiego pragniesz dla siebie. To świetny sposób na to, żeby skrystalizować swoje marzenia i potrzeby. Oprócz tego taki list może stać się samospełniającą przepowiednią. Dlaczego? Bo dzięki niemu uświadamiamy sobie czego tak naprawdę chcemy. Wychodzimy poza swoje ograniczenia i skupianie się tylko i wyłącznie na obecnych zasobach. Do głosu przychodzą nasze prawdziwe pragnienia. W trakcie pisania listu mimowolnie tworzymy wizualizacje. Te wszystkie elementy działają na naszą podświadomość, przez co zaczniemy zauważać i wykorzystywać więcej nadarzających się okazji.

Jak napisać list do siebie z przyszłości?

Przenieś się w przyszłość. Najlepiej niech to będzie bardziej odległa przyszłość, np. 5, 10 lat, czy nawet więcej. Dzięki temu łatwiej ustalisz swoje cele długoterminowe oraz życiową misję. Zapisz miejsce i datę napisania listu – niech to będzie data z przyszłości, którą opisujesz w liście. List skieruj do siebie samego lub do kogoś, kto jest ważny w Twoim życiu. Zrelaksuj się i wyobraź sobie co tak naprawdę chciałbyś i mógłbyś osiągnąć za kilka lat, gdyby nie ograniczenia jakie masz w swojej głowie. Wyobraź sobie, że jesteś sobą z przyszłości i zacznij opisywać, jak wygląda Twoje życie. Pisz w czasie teraźniejszym (w końcu piszesz jako osoba, która już to osiągnęła). Opisuj wszystko co jest dla Ciebie ważne. Napisz jakim człowiekiem jesteś, jak wyglądasz, gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz, gdzie podróżujesz, co osiągnąłeś. Opisz ludzi, którymi się otaczasz, to, jak się z nimi czujesz. Opisz jak wygląda Twoje życie jeśli chodzi o zdrowie, karierę, finanse, miłość, przyjaźń, rodzinę, pasje, podróże, itd. Im więcej konkretnych informacji i detali zapiszesz, tym lepiej. Napisz też o tym, jak do wszystkiego doszedłeś. Możesz podzielić się wskazówkami co zrobić, żeby znaleźć się w miejscu, w którym właśnie się znajdujesz (w opisywanej przyszłości). Teraz spakuj list do koperty i zapisz na niej datę, w której otworzysz Twój list i schowaj go w bezpiecznym miejscu.

Co da Ci napisanie listu?

Ja przed napisaniem tego listu do siebie wiedziałam już dość dobrze gdzie chcę być za kilka lat. Już jakiś czas temu określiłam swoje cele, które powoli realizuję. W tamtym okresie robiłam też podobne ćwiczenia, jak np. opisanie swojego dnia za 5 czy 10 lat, albo napisanie mowy pożegnalnej na swoim pogrzebie. Za napisanie listu zabrałam się dopiero teraz. Myślałam sobie, że skoro robiłam już podobne ćwiczenia to mam jasno sprecyzowane plany i misję życiową. Mimo wszystko stwierdziłam, że napiszę ten list. I bardzo się z tego cieszę, bo to ćwiczenie najbardziej przypadło mi do gustu. Dlaczego? Bo miało dla mnie największą wartość emocjonalną. Napisałam go naprawdę „od serca”. I dzięki temu uświadomiłam sobie wiele pragnień, o których wcześniej nie myślałam. Zwróciłam uwagę na więcej szczegółów. Zdałam sobie sprawę z tego, że w międzyczasie zmieniły się moje priorytety. I co najważniejsze pisząc ten list wprowadziłam się w fantastyczny nastrój 🙂

Dlatego polecam Wam znaleźć trochę wolnego czasu i napisać taki list. Możecie skierować go do siebie lub do kogoś innego, z kim chcielibyście się podzielić Waszą historią. Polecam też nie kończyć listu od razu, tylko dać sobie dzień lub dwa na dopisanie pewnych rzeczy. Ja usiadłam, napisałam, spakowałam w kopertę, a dopiero w kolejnych dniach zaczęło nasuwać mi się na myśl, co jeszcze chciałabym mieć za kilka lat. Uświadomiłam sobie, że nie poruszyłam kilku kwestii, które są dla mnie ważne. Chyba po prostu w momencie pisania tego listu nie zdawałam sobie sprawy z ich znaczenia w moim życiu. Dopiero wykonanie tego ćwiczenia mi to uświadomiło.

Jestem ciekawa, co z tego, co napisałam naprawdę uda mi się zrealizować. Ale tym podzielę się dopiero za 5 lat 🙂

Polecam Wam napisanie takiego listu. Jeśli to zrobicie dajcie znać, co Wam dało to ćwiczenie.

Znajdź pomysł na siebie, zrelaksuj się

Napisanie listu do siebie brzmi jak bardzo proste zadanie.

I właśnie takie jest – proste. Skróciłbym pisanie listu do siebie do takich 3 punktów:

Zdecyduj o czym chcesz napisać trauma z przeszłości

o sobie w teraźniejszości – kim jestem, jakie mam wartości, jakie marzenia, kogo i dlaczego szanuje, co chciałbym zmienić w sobie

o swoich celach – co i dlaczego chce osiągnąć, jak to zamierzam osiągnąć

jakikolwiek inny temat, na którym chcesz się skupić Weź kartkę, otwórz Word czy aplikację w telefonie i zacznij pisać: Pisz nieustannie przez 15-20 minut, cokolwiek przyjdzie Ci na myśl

Nie przejmuj się gramatyką czy interpunkcją

Nie przejmuj się tym, że są to chaotyczne myśli – po prostu pisz

Zrób sobie przerwę, co najmniej 24 godziny i wróć do tego co napisałeś. Poukładaj swoje myśli i dopisz te, które teraz przyszły Ci na myśl.

I jak widać instrukcja jest bardzo prosta. Natomiast możemy mieć mętlik w głowie, nie wiedzieć co pisać, jakie pytania sobie zadać.

I wtedy z pomocą przychodzi platforma List do siebie. oferując „prowadzone” pisanie listu do siebie.

Napisz list do siebie

Listy. Kiedyś jedna z podstawowych form komunikacji między większymi odległościami. Dzisiaj już w znacznym stopniu zapomniana, ale również… niedoceniana.

Pisanie listów z pewnością jest praktyką, która wymiera. Choć „magia” związana z romantyzmem stojącym za pisaniem listów nadal żyje, nie ma w tej formie komunikacji już tylu korzyści, co kiedyś. Jest to oczywiście skutek coraz większej globalizacji Internetu, a co za tym idzie, dostępu do znacznie prostszej i szybszej komunikacji.

Czy jest jednak tak, że powinniśmy rezygnować całkowicie z pisania listów? Czy Internet naprawdę zastąpił wszystkie korzyści, które daje nam pisanie na papierze? Otóż okazuje się, że nie 😉 A to dlatego, że istnieje co najmniej jedno zastosowanie pisania listu, które ani trochę nie służy komunikacji z innymi. Owszem, służy ono komunikacji, ale wcale nie z drugą osobą. Mam na myśli napisanie listu… do siebie.

List do siebie. Po co to w ogóle robić?

Oczywiste jest, że w życiu każdego z nas przychodzą czasem trudne momenty. Czasami możemy się ich spodziewać, ale innym razem całkowicie nas zaskakują. Również problemy dnia codziennego potrafią nas skutecznie przytłoczyć. Namnażające się przeszkody, pojawiające się na naszej drodze potrafią złamać nawet tych najtwardszych z nas. Łatwo wtedy zwątpić w siebie i rozłożyć ręce w poczuciu bezradności.

Jeszcze innym razem zdarzy się nam popełnić jakiś błąd. Zwykły ludzki błąd, który być może trudno będzie nam zaakceptować i pogodzić się z nim. Konsekwencje mogą być oczywiście większe lub mniejsze, ale wszystko ostatecznie sprowadza się do tego, jak zareagujemy w tej sytuacji.

W jeszcze innym przypadku może akurat zakończyliśmy jakiś trudny okres w swoim życiu, w którym dużo wycierpieliśmy i chcemy raz na zawsze oddzielić go grubą kreską. A może potrzebujemy po prostu odrobiny nadziei i wiary w siebie? Może potrzebujemy zacieśnić relację z samym sobą i utwierdzić się w przekonaniu, że niezależnie od tego, co nas spotka „będzie dobrze”?

W każdym z tych przypadków niezbędne jest zachowanie dobrej relacji z samym sobą. Pamiętanie o tym, że warto czasami zagubić się po drodze, aby odnaleźć tę właściwą ścieżkę, może być najlepszym nauczycielem. A napisanie listu do siebie, to właśnie takie odnalezienie drogi, służące głębokiej refleksji nad tym, co w naszym życiu się wydarzyło i co my możemy zrobić, aby następnym razem przejść przez trudne chwile jeszcze silniejszym.

Napisanie listu, który pozwoli Ci poukładać swoje myśli, przywrócić wiarę w siebie, lepiej siebie poznać, a nawet przebaczyć sobie swoje błędy z przeszłości i „zamknąć” pewne jej rozdziały to główne zalety tej metody. Jest ich pewnie jeszcze więcej, jak również metod zastosowania pisania listu do siebie.

Możesz jeszcze napisać list do siebie z przyszłości, w którym napiszesz sobie, że wierzysz w realizację swoich celów i marzeń. Możesz napisać list, w którym podziękujesz sobie za przejście trudnego etapu w życiu, ponieważ wiesz, że taki niebawem Cię czeka. Wszystko jak widzisz, zależy od tego, w jakim celu chcesz go napisać i nie ma tutaj sztywnych reguł. W tym wypadku ogranicza Cię jedynie Twoja własna wyobraźnia, ponieważ nie istnieje coś takiego, jak napisanie listu do siebie w „zły” sposób 🙂

Jak napisać list do siebie?

W pierwszej kolejności należy się oczywiście zastanowić, co właściwie chcesz osiągnąć przez napisanie takiego listu. Może masz za sobą trudny okres, który chcesz zamknąć? Może potrzebujesz od siebie odrobiny wiary i nadziei? A może chcesz po prostu napisać sobie, jak siebie kochasz i co w sobie cenisz? Każdy z tych powodów jest dobry. Możesz nawet napisać do siebie kilka takich listów i każdy z nich zatytułować inną datą otwarcia. Zrób to tak, jak tylko zechcesz.

A teraz najważniejsza część. Zacznij pisać, po prostu.

Nie powiem Ci oczywiście, co warto w takim liście zapisać, w jakiej kolejności i dlaczego akurat to. Pisz to, co podpowiada Ci intuicja. Podążaj za tym, co podpowiada Ci serce i zapisuj to. Jeśli czujesz, że pisanie przychodzi Ci z trudnością, spróbuj zawrzeć tam kilka zwrotów, które widzisz poniżej:

„Przepraszam siebie za…”

„Dziękuję sobie za…”

„Cenię w sobie to, że…”

„Proszę siebie o…”

„Wierzę w to, że…”

Pisanie listu możesz zakończyć słowami „Dziękuję”, „Do zobaczenia” albo po prostu głębokim i szczerym „Kocham Cię”. Pomyśl, jak często zwracasz się do siebie w ten sposób? Zwróć również uwagę, co poczujesz, po napisaniu takich słów, jak i całego listu.

A to dlatego, że mogą się zacząć dziać niezwykle ciekawe rzeczy, związane z Twoimi emocjami. Możesz poczuć niesamowitą ulgę, jakby ktoś zrzucił Ci ogromny ciężar z barków. Możesz poczuć radość, wdzięczność, a nawet miłość do samego siebie. Niewykluczone również, że poczujesz lekki smutek. Jakiekolwiek będzie to uczucie, zaakceptuj je w pełni, ponieważ to, co teraz czujesz to uwolnione uczucia, które dotąd siedziały w Tobie głęboko wewnątrz. To naturalny, kolejny etap tego ćwiczenia.

Kiedy już skończysz, nie czytaj swojego listu. Zamknij go w kopercie, zaklej ją i zapisz sobie na niej datę otwarcia. Jaka powinna być to data? Nie ma oczywiście na to jednoznacznej odpowiedzi. W większości przypadków spotykałem się z otwieraniem listu po 30 dniach od jego napisania i uważam, że to dobry termin. Natomiast nie ma tutaj sztywnej reguły. Jeśli czujesz, że chcesz go otworzyć nawet po roku, to zrób tak!

Oto lista zadań dla Ciebie w skróconej formie:

Ćwiczenie (ok. 30 min): 1. Zastanów się, w jakim celu chcesz napisać list do siebie i co chcesz w nim zawrzeć. 2. Zacznij pisać. Jeśli masz problem z pisaniem, możesz pomóc sobie kilkoma zwrotami, które pomogą Ci ukierunkować myśli – „Przepraszam siebie za…”, „Dziękuje sobie za…”, „Cenię w sobie to, że…”, „Proszę siebie o…”, „Wierzę w to, że…”. 3. Zwróć uwagę na swoje uczucia po zakończonym pisaniu. Zastanów się, dlaczego pojawiły się akurat te emocje i co za nimi się kryje? 4. Włóż list do koperty, zaklej ją i zapisz na niej datę otwarcia. 5. Otwórz list w wyznaczonym dniu i przeczytaj go. Zwróć uwagę na swoje emocje, w trakcie i po zakończeniu czytania.

A co się stanie, kiedy już go otworzysz i przeczytasz? Co takiego poczujesz? Cóż, przekonaj się sam 🙂 Podziel się również ze mną w komentarzu pod artykułem, jakie emocje pojawiły się w Tobie w trakcie pisania i czytania swojego listu!

Znajdź pomysł na siebie, zrelaksuj się

Napisanie listu do siebie brzmi jak bardzo proste zadanie.

I właśnie takie jest – proste. Skróciłbym pisanie listu do siebie do takich 3 punktów:

Zdecyduj o czym chcesz napisać trauma z przeszłości

o sobie w teraźniejszości – kim jestem, jakie mam wartości, jakie marzenia, kogo i dlaczego szanuje, co chciałbym zmienić w sobie

o swoich celach – co i dlaczego chce osiągnąć, jak to zamierzam osiągnąć

jakikolwiek inny temat, na którym chcesz się skupić Weź kartkę, otwórz Word czy aplikację w telefonie i zacznij pisać: Pisz nieustannie przez 15-20 minut, cokolwiek przyjdzie Ci na myśl

Nie przejmuj się gramatyką czy interpunkcją

Nie przejmuj się tym, że są to chaotyczne myśli – po prostu pisz

Zrób sobie przerwę, co najmniej 24 godziny i wróć do tego co napisałeś. Poukładaj swoje myśli i dopisz te, które teraz przyszły Ci na myśl.

I jak widać instrukcja jest bardzo prosta. Natomiast możemy mieć mętlik w głowie, nie wiedzieć co pisać, jakie pytania sobie zadać.

I wtedy z pomocą przychodzi platforma List do siebie. oferując „prowadzone” pisanie listu do siebie.

JAK WYKREOWAĆ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ?

Każdy z nas ma jakieś marzenia i plany na przyszłość. Chciałby gdzieś być, coś mieć, coś osiągnąć. Problem polega na tym, że często nie potrafimy sprecyzować, czego dokładnie byśmy chcieli. Skupiamy się raczej na celach krótkoterminowych i takich, które wydają nam się wykonalne na chwilę obecną. Trudno nam przeskoczyć gdzieś ponad to. Tutaj z pomocą może przyjść bardzo przyjemne ćwiczenie coachingowe.

Ćwiczenie polega na przeniesieniu się w przyszłość i napisaniu listu do siebie z teraźniejszości. W liście opisujesz jak wygląda Twoje życie za kilka lat. Wychodzisz poza ograniczenia i opisujesz życie, jakiego pragniesz dla siebie. To świetny sposób na to, żeby skrystalizować swoje marzenia i potrzeby. Oprócz tego taki list może stać się samospełniającą przepowiednią. Dlaczego? Bo dzięki niemu uświadamiamy sobie czego tak naprawdę chcemy. Wychodzimy poza swoje ograniczenia i skupianie się tylko i wyłącznie na obecnych zasobach. Do głosu przychodzą nasze prawdziwe pragnienia. W trakcie pisania listu mimowolnie tworzymy wizualizacje. Te wszystkie elementy działają na naszą podświadomość, przez co zaczniemy zauważać i wykorzystywać więcej nadarzających się okazji.

Jak napisać list do siebie z przyszłości?

Przenieś się w przyszłość. Najlepiej niech to będzie bardziej odległa przyszłość, np. 5, 10 lat, czy nawet więcej. Dzięki temu łatwiej ustalisz swoje cele długoterminowe oraz życiową misję. Zapisz miejsce i datę napisania listu – niech to będzie data z przyszłości, którą opisujesz w liście. List skieruj do siebie samego lub do kogoś, kto jest ważny w Twoim życiu. Zrelaksuj się i wyobraź sobie co tak naprawdę chciałbyś i mógłbyś osiągnąć za kilka lat, gdyby nie ograniczenia jakie masz w swojej głowie. Wyobraź sobie, że jesteś sobą z przyszłości i zacznij opisywać, jak wygląda Twoje życie. Pisz w czasie teraźniejszym (w końcu piszesz jako osoba, która już to osiągnęła). Opisuj wszystko co jest dla Ciebie ważne. Napisz jakim człowiekiem jesteś, jak wyglądasz, gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz, gdzie podróżujesz, co osiągnąłeś. Opisz ludzi, którymi się otaczasz, to, jak się z nimi czujesz. Opisz jak wygląda Twoje życie jeśli chodzi o zdrowie, karierę, finanse, miłość, przyjaźń, rodzinę, pasje, podróże, itd. Im więcej konkretnych informacji i detali zapiszesz, tym lepiej. Napisz też o tym, jak do wszystkiego doszedłeś. Możesz podzielić się wskazówkami co zrobić, żeby znaleźć się w miejscu, w którym właśnie się znajdujesz (w opisywanej przyszłości). Teraz spakuj list do koperty i zapisz na niej datę, w której otworzysz Twój list i schowaj go w bezpiecznym miejscu.

Co da Ci napisanie listu?

Ja przed napisaniem tego listu do siebie wiedziałam już dość dobrze gdzie chcę być za kilka lat. Już jakiś czas temu określiłam swoje cele, które powoli realizuję. W tamtym okresie robiłam też podobne ćwiczenia, jak np. opisanie swojego dnia za 5 czy 10 lat, albo napisanie mowy pożegnalnej na swoim pogrzebie. Za napisanie listu zabrałam się dopiero teraz. Myślałam sobie, że skoro robiłam już podobne ćwiczenia to mam jasno sprecyzowane plany i misję życiową. Mimo wszystko stwierdziłam, że napiszę ten list. I bardzo się z tego cieszę, bo to ćwiczenie najbardziej przypadło mi do gustu. Dlaczego? Bo miało dla mnie największą wartość emocjonalną. Napisałam go naprawdę „od serca”. I dzięki temu uświadomiłam sobie wiele pragnień, o których wcześniej nie myślałam. Zwróciłam uwagę na więcej szczegółów. Zdałam sobie sprawę z tego, że w międzyczasie zmieniły się moje priorytety. I co najważniejsze pisząc ten list wprowadziłam się w fantastyczny nastrój 🙂

Dlatego polecam Wam znaleźć trochę wolnego czasu i napisać taki list. Możecie skierować go do siebie lub do kogoś innego, z kim chcielibyście się podzielić Waszą historią. Polecam też nie kończyć listu od razu, tylko dać sobie dzień lub dwa na dopisanie pewnych rzeczy. Ja usiadłam, napisałam, spakowałam w kopertę, a dopiero w kolejnych dniach zaczęło nasuwać mi się na myśl, co jeszcze chciałabym mieć za kilka lat. Uświadomiłam sobie, że nie poruszyłam kilku kwestii, które są dla mnie ważne. Chyba po prostu w momencie pisania tego listu nie zdawałam sobie sprawy z ich znaczenia w moim życiu. Dopiero wykonanie tego ćwiczenia mi to uświadomiło.

Jestem ciekawa, co z tego, co napisałam naprawdę uda mi się zrealizować. Ale tym podzielę się dopiero za 5 lat 🙂

Polecam Wam napisanie takiego listu. Jeśli to zrobicie dajcie znać, co Wam dało to ćwiczenie.

List do siebie z przeszłości

Dwa dni temu skończyłam 26 lat. Pamiętam, że gdy byłam w gimnazjum wydawało mi się, że za 10 lat będę poważną i odpowiedzialną kobietą. Teraz mam wrażenie, że jeszcze przed chwilą byłam nastolatką, a studia skończyłam kilka dni temu. Dalej jestem zakręcona, robię sto rzeczy naraz i dużo się śmieję. Nie jestem zbyt poważną osobą, z odpowiedzialnością też różnie bywa, co nie znaczy, że traktuję innych niepoważnie. Oczywiście sporo się od tamtego czasu wydarzyło, a nauczyłam się jeszcze więcej. I właśnie o tym chciałabym napisać w liście do samej siebie sprzed dekady…

Cześć Kinu! [tak mówili do mnie znajomi z klasy w gimnazjum i liceum]

Wiem, że zastanawiasz się aktualnie czy zostać w Koperniku (szkoła z j. francuskim w Katowicach) czy iść do Słowaka (liceum w Chorzowie, w którym działa Klub Podróżników Peneplena). Myślę, że niezależnie od tego jaką decyzję podejmiesz, będziesz zadowolona. Od dziecka uwielbiasz podróże, więc pamiętaj, żeby cały czas pielęgnować tę pasję. Nie daj sobie wmówić, że jeżdżenie po świecie to ucieczka od codzienności. Że nie da się w ten sposób zarobić na życie, a blogowanie to tylko pisanie wirtualnego pamiętnika. Nie musisz robić tego, co inni. Rozwijaj swoje zainteresowania, uprawiaj sporty i ucz się języków. Idź na studia tam, gdzie Cię ciągnie. Nie goń za chłopakiem czy przyjaciółkami. Silne uczucia i tak przetrwają, nawet gdy będą Was dzielić setki kilometrów.

Nade wszystko miej dobre relacje z rodziną. Pomagaj rodzicom i siostrze, zadzwoń czasem do babci czy cioci tak po prostu, bez powodu (tak, wiem, że czasem Cię wkurzają, są męczący i marudzą – musisz uwierzyć mi na słowo, że lepiej nie mogłaś trafić). Wiedz, że masz w nich ogromne wsparcie i nigdy Cię nie zawiodą. Taka rodzina to skarb, nie zapomnij o tym nawet na drugim końcu świata!

Będziesz robić różne zwariowane rzeczy. Nie wszystkie pomysły dobrze się skończą, więc uważaj na siebie. Czasem lepiej odpuścić, niż żałować, że powiedziało się o jedno słowo za dużo. Nie musisz nic nikomu udowadniać. To tyczy się szczególnie relacji damsko-męskich. Postaraj się nie ranić innych i mów im wprost o swoich uczuciach. Oszczędzisz w ten sposób swoim bliskim wielu trosk i bólu. A jeśli czujesz na 100%, że to nie TO, nie męcz się. Naprawdę lepiej jest być szczęśliwą singielką, niż tkwić w nieudanym związku. Z resztą w pewnym momencie spotkasz osobę, która podziela Twoją pasję i jest prawie tak samo zakręcona jak Ty. Na początku nie wszystko będzie łatwe i oczywiste, ale razem przeżyjecie dużo wspaniałych chwil i spełnicie niejedno marzenie.

Twoje przyjaciółki będą dla Ciebie prawie tak samo ważne jak chłopak czy rodzina. Nie zapominaj o nich i wspieraj je w trudnych chwilach. Potrzebujecie się. To fantastyczne osoby, na które zawsze możesz liczyć. I vice versa.

Pojedź na Erasmusa. Naucz się pływać na kitesurfingu, zrób kurs nurkowania, wróć do jazdy konnej. Zdaj międzynarodową maturę lub zrób certyfikat językowy. Przyda się niejeden raz. Nie poddawaj się za łatwo i konsekwentnie realizuj swoje cele. W czasie studiów pracuj, nawet jeśli nie będziesz musiała – nauczysz się szacunku do pieniędzy i zobaczysz jaką satysfakcję daje chociażby podróż, na którą zarobiło się samemu. Tuż po maturze zainteresuj się wakacyjną pracą w Norwegii lub na Islandii. Bądź elastyczna i dokładna. W czasie studiów koniecznie dołącz co najmniej do jednej organizacji studenckiej. Im szybciej, tym lepiej. Poznasz tam wspaniałych ludzi o podobnych zainteresowaniach i nigdy nie będziesz się nudzić. Po pierwszym lub drugim roku wyjedź na work&travel do Stanów Zjednoczonych. To jedna z niewielu rzeczy, których nie zrobiłam w czasie studiów i bardzo żałuję. Nawiązuj jak najwięcej znajomości i nie pal za sobą mostów. Szkoda życia na kłótnie z rodziną czy złe relacje z byłymi chłopakami.

Uśmiechaj się jeszcze więcej. Śmiech naprawdę potrafi zdziałać cuda. Wiem, że to oklepane, ale prawdziwe – nie raz się o tym przekonałam. Karma wraca, a szczęśliwi ludzie przyciągają osoby podobne do siebie. Jeśli tylko możesz pomagaj innym, nawet starym znajomym, których dawno nie widziałaś. Oczywiście w granicach rozsądku – nie daj się wykorzystywać. A przede wszystkim po prostu bądź sobą. Nie musisz nikogo udawać, zmieniać się dla innych. Żyj w zgodzie ze sobą i nie krzywdź nikogo.

Nie zawsze będzie łatwo. Czasem poczujesz się samotna mimo obecności dalszych i bliższych znajomych. Nie wszyscy zrozumieją Twój sposób myślenia i postrzeganie świata. Jedni spojrzą z podziwem na Twoje osiągnięcia, inni będą Ci zazdrościć, a jeszcze inni stwierdzą, że jesteś nienormalna. Nie przejmuj się i rób swoje. Spełniaj marzenia i nie odwlekaj ich „na później” w nieskończoność.

Na koniec parę praktycznych wskazówek: z wiekiem kac jest coraz cięższy. Korzystaj z przywileju bycia młodym i szalonym, ale z umiarem. Gra karciana „King” na wódkę zawsze źle się kończy. Podobnie jak zapijanie 40% alkoholu winem. Szoty „bum bum” ze spritem i cytryną są pyszne, ale gdy uderzysz kieliszkiem zza dużą siłą, zrobisz dziury w stoliku czy ławie. A szisza lubi robić dziury w dywanie (i nie tylko)… Uważaj na zęby – łatwo je stracić (szczególnie we własnym domu w czasie imprezy). Niebawem wielka domówka – sweet sixteen i pożegnanie znajomych z gimnazjum. Postaraj się nie stracić głowy i pamiętaj, że rodzice i tak dowiedzą się, że piliście dużo więcej, niż piwko i breezery. Jeśli nie chcesz mieć więcej problemów sprawdź dokładnie antresolę i górną łazienkę (skarpetki lubią utykać w dziwnych miejscach ;)). I pamiętaj: gdy skądś wychodzisz zawsze sprawdzaj czy czegoś nie zostawiłaś (szczególnie w czasie podróży np. w knajpie, pociągu czy autobusie). Acha, laptop czy aparat fotograficzny to delikatne sprzęty, które łatwo zepsuć. Dbaj o nie i traktuj je z szacunkiem, bo w innym wypadku możesz dużo stracić.

Kolejne 10 lat minie w mgnieniu oka. Dużo się wydarzy – w zdecydowanej większości to będą pozytywne rzeczy. Ciesz się z drobiazgów: wschodów i zachodów słońca, nieba pełnego gwiazd, wiewiórki na drzewie czy wieczoru spędzonego z przyjaciółką. Ufaj ludziom, a jeszcze bardziej swojej intuicji. Idź przed siebie z podniesioną głową. Będzie dobrze, nie martw się!

26-letnia Kinga

A Wy co napisalibyście w liście do samego siebie sprzed lat? Mam nadzieję, że moje słowa będą swego rodzaju otuchą dla obecnych gimnazjalistów, licealistów i innych osób, które obawiają się o swoją przyszłość.

Podobał Wam się wpis? Bądźcie na bieżąco, śledząc gadulcowego FANPAGE’A, INSTAGRAM oraz SNAPCHATA (nick: gadulec)! Zachęcam również do zapisania się do NEWSLETTERA (ramka pod spodem) oraz pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem. Z góry dziękuję!

Wyślij list do samego siebie i odczytaj go po latach!

Futureme to amerykański serwis oferujący prostą usługę: dostarczenia nam po latach napisanego przez nas listu zaadresowanego do nas samych. Brzmi nieco tajemniczo, ale może być bardzo ciekawą formą pamiętnika.

Tradycja i sztuka pisania listów praktycznie zanikła. Nawet ta e-mailowa korespondencja, która na początku miała podobny charakter do tradycyjnych przesyłek dostarczanych przez listonosza, popadła w zapomnienie. Pocztą e-mail posługujemy się najczęściej w sprawach służbowych. Jeżeli chcemy dowiedzieć się, co słychać u bliskich, dzwonimy lub korzystamy z komunikatorów. Ci z nas, którzy dostawali papierowe listy, zapewne pamiętają jakie to przyjemne uczucie.

Internetowy serwis futureme.org pozwala nam sprawić sobie małą przyjemność w formie otrzymania e-maila niespodzianki po latach. Dlaczego niespodzianki skoro piszemy ten list sami? Dlatego, że ustawiając datę dostarczenia na za kilka lat, raczej zapomnimy o tym, że napisaliśmy list. Na pewno zapomnimy, co szczegółowo w nim napisaliśmy. O co chodzi w pomyśle Futureme i czy warto spróbować samemu?

Napisz list do siebie z przyszłości

Zarówno sam pomysł, jak i jego realizacja są banalnie proste. Wchodzimy na stronę futureme.org i już na stronie startowej pojawia się okienko, w którym mamy napisać list. Wygenerowany jest już nawet początek listu: Dear FutureMe, (drogi ja z przyszłości). Treść możemy napisać całkiem sami albo skorzystać z podpowiedzi.

Klikając w napis Need some ideas?, znajdujący się w prawym dolnym rogu edytora, pojawi się lista zawierająca 10 podpowiedzi, o czym pisać. Mankamentem dla polskojęzycznych użytkowników będzie dostępność strony tylko w języku angielskim. Jest ona jednak na tyle prosta, że nawet bez znajomości języka albo z bardzo podstawową znajomością, na pewno damy sobie radę.

Po napisaniu treści wybieramy czas, po jakim list ma do nas dotrzeć. Domyślnie do wyboru są opcje: za rok, za 3 lata lub za 5 lat. Można również samodzielnie wybrać dowolną datę, poprzez wybranie jej w funkcji Choose a date. Do wysłania listu potrzebujemy jeszcze tylko decyzji czy chcemy anonimowo opublikować nasz list na stronie futureme, czy jest to treść prywatna. Następnie wpisujemy adres e-mail, na który ma być dostarczona korespondencja, i wysyłamy.

O czym pisać na futureme?

Futureme możemy potraktować dowolnie. Możemy skorzystać z tej opcji, gdy w naszym życiu dzieją się ważne rzeczy i chcemy je jeszcze mocniej upamiętnić. Pretekstem do napisania listu do siebie mogą być zaręczyny, ślub, narodziny dziecka czy zmiana pracy. Możemy opisać to co jest teraz dla nas ważne, jakie mamy plany, w jakim stanie emocjonalnym się znajdujemy. Im bardziej szczegółowy list, tym bardziej nas zaskoczy, gdy dotrze do nas po latach.

Z futureme możemy korzystać zarówno w momentach wielkiego szczęścia, zupełnie neutralnych, jak i smutku. Może to być rodzaj terapii – zwierzenia się samemu sobie ze swoich pragnień, wyzwań, planów i marzeń. Wyobraźmy sobie, że przepełniony dzisiejszymi emocjami list trafi do nas za 5 lat. Będziemy mieli okazję szczegółowo przypomnieć sobie, co wówczas się działo, w jakim miejscu w życiu byliśmy. Pozwoli nam to zweryfikować dotychczasowe osiągnięcia i sprawdzić, jak dalece to, co dziś ważne, będzie równie istotne po upływie lat.

Pamiętnik z przeżyciami ludzi na całym świecie

Wybierając opcję upublicznienia listu, stwarzamy możliwość, aby każdy z użytkowników portalu, w dowolnym miejscu na świecie, mógł przeczytać nasz list. Wszystko oczywiście anonimowo. My także możemy sprawdzić, co nurtuje, cieszy i smuci osoby, które zdecydowały się napisać list do siebie z przyszłości. Na górnym pasku nawigacji wystarczy wybrać opcję Read Public Letters, aby przejść do listów innych użytkowników.

Napisz list ze wspomnieniami z 2022!

Ostatni rok obfitował w niecodzienne zdarzenia. Pandemia COVID-19 zmieniła życie każdego z nas. Może warto napisać o tym list do siebie w 2026 roku? Przelejemy na wirtualny papier wszystkie emocje i refleksje związane z obecną rzeczywistością oraz nadzieje na przyszłość. Taki sentymentalny powrót może być ciekawą lekcją i doświadczeniem. To także rodzaj niecodziennego pamiętnika, w którym uwiecznimy nasze przeżycia.

Zdjęcie główne: Kate Macate/unsplash.com

List do siebie z przyszłości – napisz wiadomość, którą przeczytasz za kilka lat – Marnuję Czas blog podróżniczy

Co można napisać do samego siebie? To jak się czuję, co robię, czego żałuje, co powinienem robić, a może czego nie powinienem robić? Zastanów się chwilę i powiedz samemu sobie za rok, trzy lata lub pięć lat to, co uważasz za istotne.

List do siebie z przyszłości

Właściwie to nie list, a mail, w końcu technologia ruszyła do przodu i od dawna nie trzeba czekać dniami na listonosza. W każdym razie wracajmy do sedna. Dzięki stronie FutureMe masz możliwość wysłania wiadomości do samego siebie, która przyjdzie na twój adres email za rok, 3 lata lub za 5 lat. Wybór należy do Ciebie! Co warto tam napisać? Jest mnóstwo takich rzeczy!

Czym może być taki list – motywacją dla mnie? A może bardziej ciekawostką i z wielka chęcią po prostu przeczytam, na jakim etapie życia byłem rok temu. Jest mnóstwo powodów, aby wysłać do siebie list z przyszłości. Jaki jest mój? Chyba chęć sprawdzenia jak zmieni się moje życie przez okrągły rok. Można to potraktować również jako weryfikacja, jakie postępy w rozwoju osobistym czy zawodowym zrobiłem przez ten czas.

Czy moje życie się zmieni?

Co powinienem zrobić przez rok? Co chciałbym osiągnąć, zanim przyjdzie mail? Mam rok, trzy lata lub pięć lat, Jeżeli napisze tam wiele rzeczy, które chcę zmienić, a potem po 365 dniach odczytam go i zobaczę, że niewiele się zmieniło będę bardzo rozczarowany. Z drugiej strony jedyne kogo mogę winić o to, to ja sam.

Mam nadzieje, że będę bardziej systematyczny.

Mam nadzieję, że będę zdrowiej się odżywiał.

Mam nadzieję, że w pracy wszystko będzie dobrze.

Wiele powodów, a wszystkie prowadzą chyba do jednego – do szczęścia.

FutureMe – list do siebie z przyszłości

FutureMe to bardzo prosta strona, które w kilka chwil pozwoli Ci wysłać do siebie list z przyszłości. Jedyne nad czym musisz pomyśleć jest to, co napiszesz. Następnie wystarczy wybrać za jaki czas ma przyjść do Ciebie ten email. Masz trzy opcje do wyboru – za rok, 3 lata i 5 lat. W szkole często popularny był temat wypracowania “napisz list do siebie który przeczytasz za 20 lat”. Tutaj, aż takiego wyboru jak 20 lat nie mamy, ale nic nie szkodzi… Ostatnią opcję, którą daje strona, jest wybór czy list ma być prywatny czy publiczny, ale anonimowy. Co oznacza to drugie? Twój list będzie widoczny na stronie i wszyscy będą mogli go przeczytać. Nikt jednak nie będzie wiedział, kto go napisał. Być może twój list do siebie z przyszłości stanie się dla kogoś inspiracją! Nigdy nic nie wiadomo!

Jakie listy piszą inni?

Co tu dużo mówić – różnorodne. Jedni bardzo dużo poświęcają pracy i przyszłości. Piszą, że za rok chcą zarabiać więcej i marzą o awansie. Wielu poświęca czas na życie prywatne i zdrowie. Czytałem list, gdzie ktoś piszę o tym, że ma depresje i czuje się samotny. Osoba, która go napisała liczy na to, że wkrótce wszystko się zmieni. Ktoś inny stresuje się, że zostanie ojcem i nie wie czy poradzi sobie z tą rolą. Każdy pisze o tym, czym chce. O tym, co dla niego ważne.

Mój własny list do siebie

Mam już pewien, nazwijmy to szablon. Wciąż jednak zastanawiam się, co chciałbym dopisać, co chciałbym zmienić czy po prostu co chciałbym przeczytać od siebie za równo rok. Pewne jest jedno, na to poczekam całe 365 dni! A Was zachęcam do napisania takiego listu. Mail, który przyjdzie za rok z pewnością sprawi Wam wielką niespodziankę!

Napisz list do siebie

Listy. Kiedyś jedna z podstawowych form komunikacji między większymi odległościami. Dzisiaj już w znacznym stopniu zapomniana, ale również… niedoceniana.

Pisanie listów z pewnością jest praktyką, która wymiera. Choć „magia” związana z romantyzmem stojącym za pisaniem listów nadal żyje, nie ma w tej formie komunikacji już tylu korzyści, co kiedyś. Jest to oczywiście skutek coraz większej globalizacji Internetu, a co za tym idzie, dostępu do znacznie prostszej i szybszej komunikacji.

Czy jest jednak tak, że powinniśmy rezygnować całkowicie z pisania listów? Czy Internet naprawdę zastąpił wszystkie korzyści, które daje nam pisanie na papierze? Otóż okazuje się, że nie 😉 A to dlatego, że istnieje co najmniej jedno zastosowanie pisania listu, które ani trochę nie służy komunikacji z innymi. Owszem, służy ono komunikacji, ale wcale nie z drugą osobą. Mam na myśli napisanie listu… do siebie.

List do siebie. Po co to w ogóle robić?

Oczywiste jest, że w życiu każdego z nas przychodzą czasem trudne momenty. Czasami możemy się ich spodziewać, ale innym razem całkowicie nas zaskakują. Również problemy dnia codziennego potrafią nas skutecznie przytłoczyć. Namnażające się przeszkody, pojawiające się na naszej drodze potrafią złamać nawet tych najtwardszych z nas. Łatwo wtedy zwątpić w siebie i rozłożyć ręce w poczuciu bezradności.

Jeszcze innym razem zdarzy się nam popełnić jakiś błąd. Zwykły ludzki błąd, który być może trudno będzie nam zaakceptować i pogodzić się z nim. Konsekwencje mogą być oczywiście większe lub mniejsze, ale wszystko ostatecznie sprowadza się do tego, jak zareagujemy w tej sytuacji.

W jeszcze innym przypadku może akurat zakończyliśmy jakiś trudny okres w swoim życiu, w którym dużo wycierpieliśmy i chcemy raz na zawsze oddzielić go grubą kreską. A może potrzebujemy po prostu odrobiny nadziei i wiary w siebie? Może potrzebujemy zacieśnić relację z samym sobą i utwierdzić się w przekonaniu, że niezależnie od tego, co nas spotka „będzie dobrze”?

W każdym z tych przypadków niezbędne jest zachowanie dobrej relacji z samym sobą. Pamiętanie o tym, że warto czasami zagubić się po drodze, aby odnaleźć tę właściwą ścieżkę, może być najlepszym nauczycielem. A napisanie listu do siebie, to właśnie takie odnalezienie drogi, służące głębokiej refleksji nad tym, co w naszym życiu się wydarzyło i co my możemy zrobić, aby następnym razem przejść przez trudne chwile jeszcze silniejszym.

Napisanie listu, który pozwoli Ci poukładać swoje myśli, przywrócić wiarę w siebie, lepiej siebie poznać, a nawet przebaczyć sobie swoje błędy z przeszłości i „zamknąć” pewne jej rozdziały to główne zalety tej metody. Jest ich pewnie jeszcze więcej, jak również metod zastosowania pisania listu do siebie.

Możesz jeszcze napisać list do siebie z przyszłości, w którym napiszesz sobie, że wierzysz w realizację swoich celów i marzeń. Możesz napisać list, w którym podziękujesz sobie za przejście trudnego etapu w życiu, ponieważ wiesz, że taki niebawem Cię czeka. Wszystko jak widzisz, zależy od tego, w jakim celu chcesz go napisać i nie ma tutaj sztywnych reguł. W tym wypadku ogranicza Cię jedynie Twoja własna wyobraźnia, ponieważ nie istnieje coś takiego, jak napisanie listu do siebie w „zły” sposób 🙂

Jak napisać list do siebie?

W pierwszej kolejności należy się oczywiście zastanowić, co właściwie chcesz osiągnąć przez napisanie takiego listu. Może masz za sobą trudny okres, który chcesz zamknąć? Może potrzebujesz od siebie odrobiny wiary i nadziei? A może chcesz po prostu napisać sobie, jak siebie kochasz i co w sobie cenisz? Każdy z tych powodów jest dobry. Możesz nawet napisać do siebie kilka takich listów i każdy z nich zatytułować inną datą otwarcia. Zrób to tak, jak tylko zechcesz.

A teraz najważniejsza część. Zacznij pisać, po prostu.

Nie powiem Ci oczywiście, co warto w takim liście zapisać, w jakiej kolejności i dlaczego akurat to. Pisz to, co podpowiada Ci intuicja. Podążaj za tym, co podpowiada Ci serce i zapisuj to. Jeśli czujesz, że pisanie przychodzi Ci z trudnością, spróbuj zawrzeć tam kilka zwrotów, które widzisz poniżej:

„Przepraszam siebie za…”

„Dziękuję sobie za…”

„Cenię w sobie to, że…”

„Proszę siebie o…”

„Wierzę w to, że…”

Pisanie listu możesz zakończyć słowami „Dziękuję”, „Do zobaczenia” albo po prostu głębokim i szczerym „Kocham Cię”. Pomyśl, jak często zwracasz się do siebie w ten sposób? Zwróć również uwagę, co poczujesz, po napisaniu takich słów, jak i całego listu.

A to dlatego, że mogą się zacząć dziać niezwykle ciekawe rzeczy, związane z Twoimi emocjami. Możesz poczuć niesamowitą ulgę, jakby ktoś zrzucił Ci ogromny ciężar z barków. Możesz poczuć radość, wdzięczność, a nawet miłość do samego siebie. Niewykluczone również, że poczujesz lekki smutek. Jakiekolwiek będzie to uczucie, zaakceptuj je w pełni, ponieważ to, co teraz czujesz to uwolnione uczucia, które dotąd siedziały w Tobie głęboko wewnątrz. To naturalny, kolejny etap tego ćwiczenia.

Kiedy już skończysz, nie czytaj swojego listu. Zamknij go w kopercie, zaklej ją i zapisz sobie na niej datę otwarcia. Jaka powinna być to data? Nie ma oczywiście na to jednoznacznej odpowiedzi. W większości przypadków spotykałem się z otwieraniem listu po 30 dniach od jego napisania i uważam, że to dobry termin. Natomiast nie ma tutaj sztywnej reguły. Jeśli czujesz, że chcesz go otworzyć nawet po roku, to zrób tak!

Oto lista zadań dla Ciebie w skróconej formie:

Ćwiczenie (ok. 30 min): 1. Zastanów się, w jakim celu chcesz napisać list do siebie i co chcesz w nim zawrzeć. 2. Zacznij pisać. Jeśli masz problem z pisaniem, możesz pomóc sobie kilkoma zwrotami, które pomogą Ci ukierunkować myśli – „Przepraszam siebie za…”, „Dziękuje sobie za…”, „Cenię w sobie to, że…”, „Proszę siebie o…”, „Wierzę w to, że…”. 3. Zwróć uwagę na swoje uczucia po zakończonym pisaniu. Zastanów się, dlaczego pojawiły się akurat te emocje i co za nimi się kryje? 4. Włóż list do koperty, zaklej ją i zapisz na niej datę otwarcia. 5. Otwórz list w wyznaczonym dniu i przeczytaj go. Zwróć uwagę na swoje emocje, w trakcie i po zakończeniu czytania.

A co się stanie, kiedy już go otworzysz i przeczytasz? Co takiego poczujesz? Cóż, przekonaj się sam 🙂 Podziel się również ze mną w komentarzu pod artykułem, jakie emocje pojawiły się w Tobie w trakcie pisania i czytania swojego listu!

키워드에 대한 정보 list do siebie z przyszłości

다음은 Bing에서 list do siebie z przyszłości 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight

  • List
  • List do siebie
  • 18 urodziny
  • Birthday
  • 18th bday
  • Vlog
  • Lena moonlight
  • Lena Kociszewska
  • Urodziny
  • Vlog urodzinowy
  • Daily vlog
  • Spełnianie marzeń
  • Jak spełnić marzenia

CZYTAM #LIST #OD #SIEBIE #5 #LAT #TEMU #| #Lena #Moonlight


YouTube에서 list do siebie z przyszłości 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 CZYTAM LIST OD SIEBIE 5 LAT TEMU | Lena Moonlight | list do siebie z przyszłości, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

See also  도마 복음 비판 | 김용옥비판 2/12 김용옥의 도마복음이해를 비판하다. 190120 답을 믿으세요

Leave a Comment