Kocham Moją Przyjaciółkę Jestem Dziewczyną | „Zostań Moją Przyjaciółką”: Piosenka O Przyjaźni Mimo Różnic 385 개의 새로운 답변이 업데이트되었습니다.

당신은 주제를 찾고 있습니까 “kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną – „Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.khunganhtreotuong.vn 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.khunganhtreotuong.vn/blog. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Kinder Niespodzianka 이(가) 작성한 기사에는 조회수 110,414,272회 및 좋아요 137,922개 개의 좋아요가 있습니다.

Table of Contents

kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 „Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic – kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

Prawdziwa przyjaźń jest znacznie potężniejsza niż tysiące kilometrów. Udowadnia to tekst piosenki o przyjaźni „Zostań moją przyjaciółką”: okazuje się bowiem, że dziewczynki na całym świecie mają podobne zainteresowania i pasje! Jak zaprzyjaźnić się z kimś, kto mieszka na drugim końcu świata? Nasza piosenka o przyjaźni pokaże Wam, że wcale nie jest to takie trudne: posłuchajcie, obejrzyjcie i zaśpiewajcie razem z nami!
Drogi Rodzicu, przeczytaj wspólnie z dzieckiem historię opisaną w piosence Kinder Niespodzianki! 🙂
Bohaterki naszego filmiku zapoznają się ze swoimi przyjaciółkami, pisząc listy. Choć każda z nich mieszka w innym kraju, wygląda nieco inaczej i zachowuje swoje własne zwyczaje, tak naprawdę nie ma między nimi żadnych wielkich różnic. Łączy je bowiem naprawdę wiele: przede wszystkim każda z nich uwielbia się bawić, śmiać i śpiewać. Mają też podobne, wielkie marzenia. Ich największą wspólną pasją jest bowiem świat wielkiej mody – niektóre chciałyby projektować piękne kreacje, inne zaś występować w roli modelek czy wykonywać modowe sesje zdjęciowe.
Chociaż dziewczyny nie zawsze mogą się spotkać, tak naprawdę spędzają razem dużo czasu: piszą do siebie listy, a czasem także wysyłają sobie wiadomości przy pomocy swoich telefonów. Dzięki temu – mimo że ich domy znajdują się na krańcach świata – są sobie bardzo bliskie i wspierają się wzajemnie w spełnianiu swoich marzeń. Wiedzą, że w przyszłości czeka je jeszcze wiele wspólnych przygód!
Ta wesoła piosenka o przyjaźni pokaże Wam, jak różnorodny i zaskakujący może być świat, w którym żyjemy. Niezwykłą przyjaźń na całe życie można bowiem znaleźć nie tylko w sąsiedztwie, w szkole czy na najbliższym placu zabaw. Dzieci we wszystkich zakątkach globu mają przecież takie same marzenia i zainteresowania. Kto wie, może bratnia dusza Twojego dziecka mieszka gdzieś za siedmioma górami i siedmioma rzekami? Zawsze uśmiechajcie się i podchodźcie życzliwie do nowo poznanych osób, niezależnie od tego, kim są i skąd pochodzą. Może się okazać, że macie naprawdę wiele wspólnego!
muzyka – Qndel; tekst – Daria Druzgała
wykonanie – Magda Kusa, Helena Grządkowska

kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Kocham przyjaciółke jestem dziewczyną – Zapytaj – Onet

Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Kocham przyjaciółke jestem dziewczyną. … kiedy jestem przyniej dostaje szajby raz jak moja przyjaciółka …

+ 여기에 더 보기

Source: zapytaj.onet.pl

Date Published: 4/12/2021

View: 1769

Zakochałam się w mojej przyjaciółce… – Forum Kafeteria

Ja też kocham moją przyjaciółkę ale nigdy nie odważyłąm się jej tego powiedzieć . Ona jest taka spokojna ale teraz chodzi o Ciebie .

+ 여기에 보기

Source: f.kafeteria.pl

Date Published: 3/14/2022

View: 723

Witam. Zrobiłam tak jak mi mówiono żeby zrobić i moja …

przytulanie się, łapanie za rękę, mówienie, że mnie kocha, że jestem dla niej śliczna itp. Opowiadała mi także, że jej przyjaciółka jest lesbijką i chciała z …

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: www.znanylekarz.pl

Date Published: 9/13/2022

View: 4468

jestem dziewczyna i kocham swoją przyjaciółkę. ona

jestem dziewczyna i kocham swoją przyjaciółkę. ona … Tematy: szczera rozmowa, szczera rozmowa. mnie też kocha. przytulamy sie całujemy sie i kochamy …

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: dojrzewamy.pl

Date Published: 8/2/2021

View: 5643

Kocham swoją najlepszą… – Anonimowe Wyznanie

Próbowałem spotykać się z różnymi dziewczynami, ale żadna nie wytrzymywała porównania z moją przyjaciółką. Do tego zacząłem łapać się na tym, że czułem się …

+ 여기를 클릭

Source: anonimowe.pl

Date Published: 4/17/2021

View: 3464

Zakochałam się w przyjaciółce hetero.. – Kobiety Kobietom

Mam 16 lat i od kilkunastu miesięcy kocham moją przyjaciółkę Izę. Zaczęło … że jestem ładną dziewczyną i poradzę sobie w życiu miłosnym, …

+ 여기에 보기

Source: kobiety-kobietom.com

Date Published: 4/19/2021

View: 3618

Kocham swoją Przyjaciółke… 😐 – NETKOBIETY.PL

Powiem, ze jestem 100 % hetero smile żeby mnie nie przyporządkowywać do jakichś mniejszości seksualnych… miałem dziewczyny w swoim …

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: www.netkobiety.pl

Date Published: 2/17/2022

View: 4875

Czy istnieje przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną?

Dziewczyna lub chłopak ma być nie tylko osobą, którą kochamy, ale też naszym … Nawet jeśli nasz przyjaciel lub przyjaciółka jest w oczach innych bardzo …

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: akademia-dojrzewania.pl

Date Published: 1/23/2022

View: 1635

„Mam męża, dwójkę dzieci i piękny dom. Wciąż jednak …

Wciąż jednak kocham do szaleństwa moją przyjaciółkę z liceum” … Dziewczyny lubią się całować, przytulać, trzymać za rękę.

+ 더 읽기

Source: polki.pl

Date Published: 2/24/2022

View: 9132

주제와 관련된 이미지 kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 „Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

„Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic
„Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic

주제에 대한 기사 평가 kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną

  • Author: Kinder Niespodzianka
  • Views: 조회수 110,414,272회
  • Likes: 좋아요 137,922개
  • Date Published: 2012. 9. 11.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=E4tI_GwuGts

Kocham przyjaciółke jestem dziewczyną

o miłości raczej nie powinnaś jeszcze myslieć to nie to. Ciągnie Cię do niej, tyle, tak jak z facetami, każy ma jakieś upodobania, tyle że uważaj ona może dziwnie na to spojrzeć. To że ktoś jest bi albo homo to nic takiego, może to być też tak że to przez hormony, domyslam się że masz parę naście lat więc może to chwilowe. Pamiętaj że to twoja przyjaciółka, fajnie jakbyś z nią pogadała, może zrozumie, ale jeśli ona nie ma takich ‘zapędów’ to zaakceptuj to żeby się dziewczyna nie zraziła ^^

Często wgl. to że ktoś nas pociąga, jesteśmy niego zazdrośni nie wiąrze się z miłością ani trochę. Seksualizm jest wszędzie, nie zawsze powiązany z uczuciami 🙂

Proszę czekać… Proszę czekać…

Witam. Zrobiłam tak jak mi mówiono żeby zrobić i moja przyjaciółka, w której jestem zakochana powied

Witam. Zrobiłam tak jak mi mówiono żeby zrobić i moja przyjaciółka, w której jestem zakochana powiedziała mi, że jest biseksualna. Ja jej jeszcze nie powiedziałam, że też jestem bi bo bałam się jakby odrzucenia mojej miłości względem niej. Gdy byłam u niej 2 dni temu w domu to przez dłuższą chwilkę patrzyła na mnie błyszczącym, maślanymi oczami, jej źrenice były rozszerzone. Ona bardzo często tak ma gdy patrzy na mnie i rozmawia ze mną. Tak naprawdę dowiedziałam się, że jest bi dlatego, że ja, ona i parę dziewczyn ( naszych koleżanek ) mamy grupę na Messengerze i jedna dziewczyna napisała, że nie toleruje związków homo i bi i wtedy moja psiapsi powiedziała, że ona jest bi i żeby tamta druga nie mówiła tak bo nigdy nie wiadomo w kim się może zakochać. Kiedy ona napisała, że jest bi we mnie był mętlik emocji: z jednej strony byłam baardzo szczęśliwa, że może mam u niej szansę, a z drugiej bałam się, że może moją miłość odrzucić. Tak samo jak byłam u niej w domu to później jechałyśmy autobusem i nawinął nam się ten temat co na grupie i ona powiedziała, że miłość to miłość to emocje, uczucia i ona mogłaby by być zarówno z laską jak i z chłopakiem. Gdy to mówiła patrzyła na mnie oczami, które były wprost maślane i błyszczące. Jej zachowania wobec mnie są jakby dwuznaczne bo jak byłyśmy 2 dni temu w centrum handlowym i oglądałyśmy na jednym telefonie YT to kątem oka zauważyłam, że przysuwa się ona do mnie krzesełkiem. Te zachowania, które pisałam miesiąc temu są nadal w stosunku do mnie tj. przytulanie się, łapanie za rękę, mówienie, że mnie kocha, że jestem dla niej śliczna itp. Opowiadała mi także, że jej przyjaciółka jest lesbijką i chciała z nią być ale ona się nie zgodziła, powiedziała, że między nimi jest tylko przyjaźń: dlatego boję się jej powiedzieć, że ją kocham bo może tak samo się nie zgodzić i powiedzieć, że lepiej żeby między nami była tylko przyjaźń. Opowiadała mi również, że ta jej psiapsi, która jest less ma bardzo trudny charakter i być może dlatego jej też odmówiła. Ona ma też chłopaka tak jak wcześniej pisałam od pewnego czasu i jak jej to powiem to może się zgodzić ale żeby był trójkąt czyli ona, ja i jej chłopak. Ja szczerze nie chciałabym tak i byłoby mi niekomfortowo ale mogłabym się z miłości do niej poświęcić. Kocham ją i chcę z nią być. Gdy jesteśmy razem to ja czuję się cudownie i ona wnioskując po jej zachowaniach też. Gdy jestem z nią odczuwam cudowny stan w sobie, kiedy ona mnie dotyka to odczuwam w sobie tak jakby prąd, pożądanie, mam na sobie gęsią skórkę, jej źrenice są rozszerzone, oczy się błyszczą i ma je jakby maślane. Kocham ten stan kiedy jesteśmy razem. We wtorek chciałabym po szkole iść z nią i na spokojnie porozmawiać o tym, że jestem bi. Jeśli chodzi o powiedzenie jej, że ją kocham i chciałabym z nią być to nie mogę teraz tego powiedzieć tylko jak w lipcu będziemy na wspólnych wakacjach dopiero jej o tym powiem bo na razie chcę zobaczyć jak ona zareaguje na to, że jestem bi, jakie będą jej zachowania w stosunku do mnie. Bardzo proszę o rady co mogłabym zrobić jeśli chodzi o tą wiadomość, czy po jej zachowaniach można wywnioskować, że też jej się podobam i jest mną zainteresowana ( po zachowaniach opisanych w wiadomości sprzed miesiąca i w tej ). Ponieważ ona bardzo często powtarzała i powtarza, że mnie kocha baaardzo mocno, że całe życie przed nami, że dla niej jestem śliczna, cudowna kochana, że ona u mnie nie widzi wad bo jak się kogoś kocha to zalety zakrywają wady, że jak pisze ze mną to ma uśmiech na twarzy, że jestem dla niej mega ważna i zależy jej na mnie, ona za każdym razem gdy mnie dotyka, rozmawiamy, śmiejemy się to jak patrzy na mnie ma duże źrenice i robi maślane oczy do mnie, a przy tym jej się mega błyszczą. Bardzo proszę o rady i pomoc. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie. Z poważaniem.

jestem dziewczyna i kocham swoją przyjaciółkę. ona …

skasowany 2011-10-09 22:26:40

współczucia, musisz to zakończyć i znaleźć sobie chłopaka ekspresowo, chociaż by po to by nie być lesbijką

Odpowiedz na ten komentarz

Kocham swoją najlepszą…

#PWxU1

Kocham swoją najlepszą przyjaciółkę.

Banał i historia jakich pewnie są tysiące. Na początku naszej znajomości nawet bym nie pomyślał, że mógłbym się w niej zakochać. Nie była w tzw. “moim typie”, miała chłopaka. Czysta sytuacja. Na studia poszliśmy na różne uczelnie, do oddalonych od siebie miast. Szczerze mówiąc, liczyłem się z tym, że wtedy znajomość się nam rozleci.

O dziwo, tak się nie stało. Chyba trochę z obawy, że urwie nam się kontakt, paradoksalnie, zaczęliśmy rozmawiać ze sobą coraz częściej, do tego udawało się nam dość regularnie spotykać. Kilka razy przymknęła mi przez głowę myśl “a może z tego mogłoby być coś więcej”, ale zawsze szybko mi to przechodziło. Cieszyłem się z tego, że przyjaźnię się z tak fantastycznym człowiekiem – i tyle.

Mijały kolejne miesiące, lata… Próbowałem spotykać się z różnymi dziewczynami, ale żadna nie wytrzymywała porównania z moją przyjaciółką. Do tego zacząłem łapać się na tym, że czułem się o nią strasznie zazdrosny – choć nigdy tego nie pokazywałem. Sam przed sobą nie chciałem tego przyznać, ale w końcu nasz wspólny kolega, po obserwacji poczynionych podczas wspólnego wyjścia na koncert, zadał mi pytanie wprost: czy coś do niej czuję? Zbyłem go czymś w rodzaju “gdyby była wolna, to kto wie, ale my się tylko przyjaźnimy”. Akurat…

Kocham ją już od prawie trzech lat. Ona wciąż jest z tym samym chłopakiem, z którym była na początku naszej znajomości i choć przeżywają lepsze i gorsze momenty, to wydaje mi się, że to związek na stałe, być może na zawsze. Rozmawiamy ze sobą prawie codziennie, często się widujemy, pomagamy w trudnych chwilach, nigdy nie nudzimy w swoim towarzystwie, ale wiem, że na nic więcej nie mogę liczyć – klasyczny “friendzone”, jakkolwiek głupio to brzmi. Gdy odniesie sukces albo poniesie porażkę, to do mnie dzwoni najpierw, ale nigdy nie usłyszałem z jej ust nawet pół sugestii, która mogłaby dać mi nadzieję. Czekam zatem na coś, co się nie wydarzy. I choć jestem jej powiernikiem, a ona moją powierniczką, to tego jednego sekretu nigdy ode mnie nie usłyszy.

Nie chciałbym komplikować jej życia. Moje wyznanie sprawi jej tylko kłopot, do tego może pomyśleć, że wszystko, co kiedykolwiek robiłem lub mówiłem było częścią jakiegoś planu, który miałby pomoc mi ją zdobyć. Poza tym to droga bez powrotu – nasze relacje uległyby zmianie na zawsze. Być może jest jakiś procent szans na to, że odwzajemniłaby moje uczucia, ale nie sądzę. Zresztą, ryzyko utraty kontaktu z nią jest zbyt duże, by działać pochopnie.

Wytrzymałem 3 lata, mogę wytrzymać kolejne 3. Może coś się zdarzy, może nie, ale przez cały czas mam zamiar być najlepszym przyjacielem jak tylko się da.

Zakochałam się w przyjaciółce hetero..

Post autor: MrsPierce » 30 cze 2014, o 18:07

Witam wszystkichMoże najpierw przepraszam za moje chaotyczne pisanie.Mam 16 lat i od kilkunastu miesięcy kocham moją przyjaciółkę Izę. Zaczęło się od pewnej sytuacji w sierpniu zeszłego roku gdy po pijanemu (ja aż tak bardzo nie byłam pijana) całowałam się z nią. Już wtedy czułam do niej coś więcej niż tylko przyjaźń, ale to wtedy wszystko się tak nasiliło. Tego samego dnia (tzn.w nocy) całowała się z druga kumpelą Kamilą. Od tamtego czasu obie stały się bliższe sobie, a nasze relacje były takie jak wcześniej.Moje uczucie do niej nasilało się coraz bardziej, a w grudniu pękłam i powiedziałam jej, że ją kocham. Nie takie wprost “Kocham Cię”, ale tak delikatnie wytłumaczyłam jej, że od pewnego czasu czuję do niej coś więcej. Iza niby to zrozumiała, że nic się między nami nie zmieni i wgl. Pocałowała mnie w czoło i stałyśmy tak przytulone do siebie przez jakiś czas.W sylwestra była nas mała ekipa. Ja, Iza, i trzech przyjaciół (1 dziewczyna i 2 chłopaków). Było wszystko fajnie, jednak trochę mi się nie podobało Jej zachowanie. Zauważyłam, że ma do mnie mały dystans. Jednak była taka sytuacja, gdy chciała zobaczyć coś w moim telefonie i zaczęła się do mnie przytulać i całować w policzek, więc dałam jej ten telefon, a potem znowu był dystans. Kilka godzin później miałam potrzebę pobycia sama (mam tak czasem, bo jestem introwertyczką) więc poszłam do swojego pokoju, kiedy oni byli wszyscy w salonie. Położyłam się na swoje łóżko i leżałam, jednak po chwili przyszła Ona i mnie opieprzyła dlaczego jestem tutaj sama i leżę. Powiedziałam jedynie “Bo tak” i okręciłam się na drugi bok. Iza usiadła na fotelu przy biurku i zaczęła mi mówić, że nie chce wszystkiego pogarszać. Nie wiedziałam co jej wtedy powiedzieć, więc tylko spojrzałam w Jej oczy i wyszłam. Miałam ochotę ją pocałować wtedy, bo byłyśmy same, ale odpuściłam, po tym co ona powiedziała.Następne miesiące mijały a moje uczucie do Niej wzrastało. Na każdej domówce praktycznie byłam dla Niej jak powietrze. Ciągle tylko z Kamilą zachowywały się jakby były w związku i obie mnie ignorowały. Kilka razy co się do Niej przytuliłam to wołała do innych pomocy i próbowała mnie odepchnąć – niby żartobliwie, ale tak czy tak mnie w jakimś stopniu raniła. Na buziaka od niej już nie mam co liczyć. Po prostu traktuje mnie jak powietrze, a gdy jej o tym powiem, to ma do mnie problem, że mam nie przesadzać i że wcale tak nie jest. Kilka dni po domówkach chodzę przygnębiona i zła. Iza wtedy jest dla mnie milsza i czasem widać jak udaje zainteresowaną, a gdy przyjdzie następna domówka to jest tak samo. Zachowuje się tak do mnie tylko w towarzystwie Kamili. Gdy jej nie ma zachowuje się całkiem inaczej… jest szczera i wtedy traktuje mnie dużo lepiej…Pamiętam gdy kilka razy na przerwach powiedziała głośno: “Jestem hetero i **** z wami”, po czym znaczącym wzrokiem spojrzała na mnie, jakby te słowa były skierowane do mnie. Jej zachowanie nie wskazuje na to by była hetero, bo kilka chwil później poszła do Kamili i się przytulały, a czasem nawet buziaki sobie dawały na środku korytarza szkolnego. Patrzyłam na nie i czułam jak w środku zżera mnie zazdrość. Takimi sytuacjami w szkole, czy na domówkach robi mi powody do zazdrości. Raz nawet miałam ochotę rzucić się na Kamilę… ale w porę się powstrzymałam i się cieszyłam, że tego nie zrobiłam.Zrobię dla niej wszystko… w kwietniu postanowiłam zrobić Jej niespodziankę i Ją naszkicować, bo od dwóch lat bez przerwy mi powtarzała, że mam narysować jej portret, a ja odmawiałam. Nie powiedziałam Jej o tym, tylko wysłałam list do niej ze szkicem i z kartką, że ma nie mówić nic nikomu. O liście dowiedziała się wtedy gdy była u mnie. Chociaż wtedy przytuliła mnie z uczuciem i uśmiechnęła się do mnie szczerze.Jakiś niecały miesiąc temu Ja, Ona i jeszcze jedna przyjaciółka spałyśmy u Kamili. Żałuję, że spałam wtedy u niej, bo wtedy tak zraniła mi uczucia, że wolałam w środku nocy wyjść i nie wrócić. Miałyśmy trochę wypite, więc Kamila dobierała się do Izy i praktycznie bez przerwy się całowały i obmacywały. Wyszłam wtedy z kumpelą na balkon i starałam się nie płakać, więc położyłyśmy się na zimnych płytkach i oglądałyśmy gwiazdy. Ona nic nie wie o moich uczuciach do Izy, więc każde moje łzy i uczucia starałam się ukrywać. Gdy wróciłyśmy z balkonu za każdym razem, gdy próbowałam jakoś podejść do Izy (przytulić się chociażby) ta odsuwała się ode mnie i zaczęła mówić coś do Kamili.Przez ostatnie dwa tygodnie mamy trochę bliższe relacje, ale chyba tylko dlatego, że rozstajemy się z klasą i każda z nas idzie do innej szkoły. Miałyśmy dużo lepsze relacje między sobą. Kilka razy była u mnie i była między nami fajna atmosfera, przez co znowu zrobiłam sobie nadzieję, kilka dni po tym kiedy już starałam sobie ją wybić z głowy. Tak było już kilka razy w tym roku, ale za każdym razem znowu sobie stwarzam nadzieję…Przez cały maj starałam wybić ją sobie z głowy… zainteresowałam się nawet pewną starszą dziewczyną, która dawała mi dziwne znaki na próbach chóru kościelnego (mama i przyjaciółki mnie zaciągnęły). Patrzy na mnie inaczej niż na inne dziewczyny, a także zwraca się do mnie zdrobniale. Do przyjaciółek mówi normalnie po imieniu, a do mnie zwraca się Misia uśmiechając się przy tym tak inaczej. Jednak to nie są te same uczucia, którymi darzę Izę. Uwielbiam jej brązowe oczy. Mogłabym patrzeć na nie godzinami. Jej wcięcie w talii, delikatne usta, nosek… charakter też jest niczego sobie… w sumie to kocham w niej wszystko co możliwe… nawet jej zapach. Tyle, że nie wiem co zrobić, żeby się nie zachowywała w ten sposób do mnie jakbym była dla niej powietrzem, wtedy gdy pojawia się Kamila. Nie wiem co Ona zrobiła, żeby Iza miała z nią taki bliski kontakt… Chciałabym raz z nią tak szczerze pogadać w cztery oczy, ale jestem strasznie nieśmiałą osobą i nie wiem jak zacząć z nią rozmowę… I chciałabym poprosić was o pomoc.. czy mam się o nią postarać, bo rzadko u niej widzę, jakby Jej na mnie zależało, czy mam sobie Ją odpuścić i bardziej postarać się jedynie o przyjaźń, a wiem, że to nie jest takie proste, bo kilka razy próbowałam, a mi nie wychodziło… Więc proszę was o zdanie i o pomoc…Przepraszam was, że tak się rozpisałam i w dodatku tak chaotycznie, ale po prostu jak proszę o czyjąś pomoc to staram się wypisać jak najwięcej…

Kocham swoją Przyjaciółke… :

Witam… Wiem, że to forum dla Kobiet… ale może od Was dostane jakąś pomoc..

Mam 20 lat.. znam Ją (przyjaciołke) od 3 klasy gimnazjum… w 3 klasie jakoś poznaliśmy sie w szkole… w I liceum okazało się, że bedziemy chodzic do jednej klasy… Od pierwszych dni już zaczeliśmy się dogadywać, ale po koleżeńsku… boo ja nie potrafie być chyba na innych relacjach z kobietami.. ;/

Nie mam tej “bajery” .. jestem genialnym kolegą, przyjacielem.. Ale nie umiem podrywać kobiet… jakoś nie mam tego gadania. Czasem się uda, ale sam się sobie dziwie, bo wtedy mam poczucie nieszczerości… A wiem, ze mogę kobiety sobą zainteresować, tylko… Nie umiem się “zaprezentować”.

Powiem, ze jestem 100 % hetero żeby mnie nie przyporządkowywać do jakichś mniejszości seksualnych… miałem dziewczyny w swoim życiu… ale wracając do tematu… przyjaźnimy się od 4 lat.. Teraz Ona studiuje na tej samej uczelni. Widzimy się codziennie, dzwonimy do siebie… rozmawiamy dłuugo.. I zawsze uważałem, ze przyjaźń damsko-męska istnieje… a teraz mam mieszane odczucia co do tego. Booo znam ją bardzo dobrze.. Ona zna mnie.. Zawsze cieszymy się na swoj widok. Swoimi problemami też się czasem zarzucamy, ale zawsze jest wyjscie.. No i na początku było fajnie… Powiem jeszcze, że Ona nie miała partnera.. (Mówi, ze to nie jest w jej priorytetach) . Obecnie tez nie ma… bo tak to nawet nie probowalbym jej odbijac, bo sam nie chciałbym takiego czegoś przezyc.

No i stało się… rok temu stwierdziłem, że Ona jest dla mnie czymś więcej niż przyjacielem.. To jest katastrofa.. bo tak się tego bałem, żeby tak się nie stało. Często w rozmowach podkreślaliśmy, ze jestesmy przyjaciołmi.. niczym więcej.

No i teraz od roku jestem ‘alone’ ;]

I wiem, że Ona .. no może to jest zauroczenie, zakochanie, nie miłośc.. ale to jest inne niz to co czułem do innych dziewczyn.. to nie jest nawet tak bardzo związane z pociągiem fizycznym.. Może się od niej uzalezniłem ?

Ale to uczucie, kiedy wiesz… że Ona zaraz napisze, albo zadzwoni.. Ze się dzisiaj zobaczycie.. spędzicie czas..

Znasz najdrobniejsze zdarzenia z jej życia.. Ona zna Twoje.. Tak . Kiedyś mi powiedziała, że po tym wszystkim.. Ona jest częścią mnie, a ja częścią jej .. Tak humorystycznie troche.. ale może tak jest..

Cięzko mi troszke, bo to jest taki toksyczny związek.. Ja odbieram Jej zachowanie troche tak… że “Dobrze, że jest przyjaciel i fajnie go mieć, ale nic wiecej, bo On ma byc przyjacielem” . Potrafie sobie sam ułozyć zycie i dbać o siebie… problemy też spokojnie mogę samemu rozwiązać, ale .. zerwać z Nią kontakt to troche nie w moim stylu..

Bo ja jestem takim idiotą, że wolę sam cierpiec niż komuś przykrosć sprawic, bo potem się zastanawiam jak będzie czuła się ta druga osoba i to jest gorsze od mojego samopoczucia.

No staram się to zmienić od dłuższego czasu, ale przez to stałem sie tylko jakiś “zimny” .. bez okazywania uczuc. taki inny, jak nie ja… Poradzcie co zrobic .. Nie wiem sam, zerwac ta znajomość ? Czy dalej się przyjaźnić czekając na jakieś dalsze zdarzenia ?

Ale może w końcu u Niej pojawi się “ten jedyny” … i wtedy to nie wiem… Jakbym się poczuł ?

To jakaś katastrofa jest.. AA Najważniejsze .. juz kilka razy rozmawialismy o tym, że jest dla mnie kims więcej niz przyjacielem.. ale zazwyczaj obracaliśmy to w zarty.. Jeżeli bała by się tego to… chyba by odeszła i zerwała kontakt.. a teraz jest ok.. znajomość prosperuje i ma sie dobrze..

Tylko ja wewnątrz… jestem troche […] .

Sam nie wiem… Denerwuje mnie dodatkowo fakt, że wieczorem jak idę ulicą.. to mijają mnie dziesiątki par.. a ja idę sam. No troche samotnośc doskwiera

Pozdro z domu .. Wylalem troche smutkow, ale nie wiem czy dobrze.. Jeżeli ktoś będzie tak uprzejmy i mi odpisze , poradzi.. objedzie To jestem po 100kroć wdzięczny.. Pozdrawiam Jeszcze raz.

“Why the sky is Blue ? Cause The God loves Infantry!! ”

“Uzywam Interpunkcji, a z Ortografią to różnie, ale Przecinki są !”

Przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną?

Przyjaźń damsko-męska to dość kontrowersyjny temat – jedni uważają, że to mit, za to drudzy głośno mówią, że sami mają takie przyjacielskie relacje. Czy istnieje wśród nastolatków? Jak odróżnić ją od miłości i co zrobić, gdy jedna ze stron zaczyna czuć coś więcej? Dlaczego trzymanie kogoś w friendzone to cios poniżej pasa? Rozstrzygamy wszystkie wątpliwości związane z taką przyjaźnią!

Czy chłopak i dziewczyna mogą się przyjaźnić?

O przyjaźni damsko-męskiej można mówić wiele. Jednak pierwszym pytaniem, które pada, gdy zaczynamy temat, jest zwykle to, czy taka relacja może w ogóle istnieć? Oczywiście, że tak! Zagorzali przeciwnicy i sceptycy zwykle mają na myśli to, że przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem często kończy się tym, że jedna strona prędzej czy później się zakochuje. Żeby taka relacja mogła trwać przez długie lata, trzeba bardzo konkretnie ustalić, na jakich zasadach ma działać.

Niepisane zasady przyjaźni między chłopakiem a dziewczyną

Przyjaźń męsko-damska może udać się, tylko jeśli obie osoby będą stosować się do kilku bardzo ważnych reguł. Przede wszystkim każda ze stron musi być świadoma tego, że łączy je wyłącznie bliskie koleżeństwo i o żadnej miłości czy pociągu seksualnym nie ma mowy. Druga osoba musi być dla nas zupełnie aseksualna, bo tym właśnie charakteryzuje się bliskość między przyjaciółmi. Co więcej, przyjaciel lub przyjaciółka nie powinna odczuwać zazdrości, kiedy zakochamy się w kimś albo rozpoczniemy związek. Jeżeli te zasady nie są przestrzegane i jedna ze stron zaczyna czuć coś więcej, to taka przyjaźń na pewno nie przetrwa.

Jak wygląda poznawanie swojej seksualności? Kiedy ma się pewność co do swojej orientacji? Dowiedz się tego w naszym kolejnym poradniku: Dojrzewanie a seksualność i orientacja

Miłość a przyjaźń – różnice

Kiedy kończy się przyjaźń, a zaczyna miłość? Czasem trudno jest odróżnić te dwa uczucia, bo często sobie nawzajem towarzyszą i w niektórych przypadkach się przenikają. Dlatego nie ma nic dziwnego w tym, że wkraczając w wiek nastoletni i przeżywając pierwsze silne zakochania, nietrudno jest zagubić się we własnych emocjach. Miłość i przyjaźń powinny sobie towarzyszyć w związku. Dziewczyna lub chłopak ma być nie tylko osobą, którą kochamy, ale też naszym przyjacielem. W tym przypadku miłość i przyjaźń mogą bez problemu łączyć się z pociągiem seksualnym.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku samej przyjaźni. Takie przywiązanie można nazwać platoniczną miłością, czyli bardzo silną więzią i uczuciem, ale bez żadnych podtekstów seksualnych. Nawet jeśli nasz przyjaciel lub przyjaciółka jest w oczach innych bardzo atrakcyjną osobą, to nam powinien wydawać się kompletnie aseksualny. Jeżeli zaczynają nam przychodzić do głowy jakieś romantyczne myśli związane z przyjacielem lub przyjaciółką, to może być sygnał, że pojawią się kłopoty.

Od przyjaźni do miłości krótka droga, więc czasami zdarza się, że dawni przyjaciele zakochują się w sobie. Jeżeli obie strony w podobnym czasie to sobie uświadomią, to taka historia może skończyć się szczęśliwie. Przecież przyjaźń jest świetną podstawą do miłości! Inaczej wygląda sytuacja, gdy tylko jedna osoba nagle się zakocha.

Przeczytaj również: Pielęgnacja cery w domu – jak zrobić naturalną maseczkę do twarzy?

Gdy jedna ze stron czuje za dużo – friendzone

Najprościej mówiąc friendzone to relacja dwóch osób, spośród których jedna oczekuje tylko przyjaźni, a druga jest zakochana. Zwykle tą niekochaną stroną są mężczyźni, ale nie jest to reguła. Na pewno każdy kojarzy jakiegoś znajomego lub kolegę, który bardzo stara się dla dziewczyny, ale ona traktuje go tylko jako świetnego przyjaciela. Na podobnej zasadzie zdarzają się dziewczyny, które są zawsze blisko konkretnego chłopaka i liczą na związek, a on uważa, że są fajnymi kumplami.

Friendzone nie jest dobrym układem dla tej zakochanej osoby. Bycie blisko kogoś, kto nam się podoba, może być raniące, szczególnie gdy przyjaciel lub przyjaciółka znajdą sobie kogoś. Bliskość w przyjaźni damsko-męskiej musi mieścić się w bardzo wyraźnych ramach – jesteśmy dla siebie jak rodzeństwo i nic więcej nas nie łączy. Jeśli przekroczy się tę granicę i relacja zacznie iść w stronę friendzonu, to taka przyjaźń stanie się krzywdząca. Niestety są osoby, które wykorzystują oddanie i uczucie, dlatego będą korzystać z tego, że zakochana dziewczyna lub zakochany chłopak są na każde ich zawołanie.

Co zrobić, kiedy przyjaciółka lub przyjaciel się w Tobie zakochał? Na pewno nie można wykorzystywać tej sytuacji, by poprawić sobie samoocenę albo odgonić na jakiś czas samotność. Takie zachowanie to chwyt poniżej pasa. Dobrym rozwiązaniem jest szczera rozmowa i powiedzenie wprost, że z tej relacji nie będzie miłości. Postawienie sprawy w ten sposób jest najbardziej uczciwe.

Jak się zachować, jeśli sam lub sama czujesz coś więcej do przyjaciółki albo przyjaciela. Jeżeli masz na tyle odwagi, to możesz powiedzieć o swoich uczuciach. Dzięki temu dowiesz się, co czuje druga strona i sprawa będzie jasna. Wstydzisz się lub boisz reakcji? Postaraj się rozluźnić relację między wami, spotykaj się z innymi ludźmi, chodź na randki i na pewno nie nadskakuj tej drugiej osobie. Czasem oddalenie się od kogoś pokazuje, jaki jest stosunek tej osoby do nas. A Ty zyskasz emocjonalny dystans, który pozwala widzieć sytuację z szerszej perspektywy.

Koniec przyjaźni damsko-męskiej

Większość przyjaźni kiedyś się kończy, także ta między chłopakiem a dziewczyną. Czasem bywa tak, że drogi dwójki ludzi rozchodzą się bez wyraźnego powodu. Innym razem następuje to z naturalnych przyczyn np. kiedy każdy zaczyna mieć inne cele w życiu lub ktoś wyjeżdża do innego miasta i więzi same zaczynają się powoli rozluźniać. W najszczęśliwszej wersji wydarzeń przyjaźń kończy się, kiedy dwie osoby zakochują się w sobie i zaczynają tworzyć parę. Oczywiście ten scenariusz może mieć też smutny koniec, gdy relacja miłosna rozpada się i nie zostaje już nic ani po miłości, ani po dawnej przyjaźni.

Gorzej, kiedy przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną kończy się, bo jedna ze stron lub obie znalazły sobie partnera. Warto pamiętać, że wejście w związek nie oznacza, że dawne życie się dla nas kończy – nie ma co porzucać przyjaźni dla miłości! Najgorzej oczywiście wygląda sytuacja, kiedy jedna ze stron zakochuje się w drugiej bez wzajemności i kontakty trzeba urwać, by nie ranić przyjaciela lub przyjaciółki, którzy darzą nas zbyt silnym uczuciem.

„Mam męża, dwójkę dzieci i piękny dom. Wciąż jednak kocham do szaleństwa moją przyjaciółkę z liceum”

fot. Adobe Stock

Wydawało mi się, że o niej zapomniałam, że ta zakazana miłość sprzed lat była tylko zauroczeniem nastolatki, chwilowym kryzysem tożsamości. Miałam pełno prawo tak sądzić, ponieważ ani wcześniej, ani później nie interesowałam się osobami tej samej płci.

Starsza siostra, psycholog z wykształcenia, powiedziała mi kiedyś, że to normalne, i że w czułej przyjaźni nastolatek nie ma niczego złego. Dziewczyny lubią się całować, przytulać, trzymać za rękę. Zdarza się czasem, że ta bliskość przemienia się w krótkotrwałą fascynację.

Anka chodziła do klasy o innym profilu i znałam ją tylko z widzenia. Na miesiąc przed maturą matematyk uznał, że potrzebuję korepetycji. W domu nam się nie przelewało, więc musiałam poszukać darmowej pomocy u rówieśników. Padło na Ankę i tak to wszystko się zaczęło.

Nie, to niemożliwe! Mnie przecież kręcą faceci!

Słowa siostry podniosły mnie na duchu i utwierdziły w przekonaniu, że nie jestem lesbijką. Zresztą, nigdy się nią nie czułam: marzyłam o przystojnym facecie u boku, o ślubie w kościele i o dzieciach. A potem się zakochałam w Ance. Nie ukrywam, że nasze rozstanie złamało mi serce. Przez długie miesiące wyłam z tęsknoty i nie chciało mi się żyć… Jednak zacisnęłam zęby i przetrwałam, a później było już tylko lepiej.

Mam mocną psychikę. Zawsze miałam. I jestem do bólu rozsądna. Ktoś taki jak ja nie ulega emocjom, nie popełnia szaleństw i pod żadnym pozorem nie pakuje w związki bez przyszłości. W moim świecie nie było miejsca na sentymenty i rozdrapywanie ran. Skończyłam studia, znalazłam dobrą posadę, wyszłam za odpowiedzialnego faceta i urodziłam mu dwoje dzieci. Czułam się szczęśliwa i spełniona. W najczarniejszych snach nie przypuszczałam, że ten mój wspaniały świat runie kiedyś w gruzy.

Było pogodne letnie popołudnie. Wracając z pracy, w pobliżu parku Staromiejskiego kupiłam porcję lodów i przysiadłam na pierwszej z brzegu ławce.

– Wygląda na to, że ciągle lubisz bakaliowe – nagle usłyszałam znajomy głos.

– Anka! – wyjąkałam bez entuzjazmu, bo poczułam bolesne ukłucie.

Byłam w niej zakochana do szaleństwa

Czas okazał się dla niej łaskawy. Wciąż była piękna. Nie widziałyśmy się od 15 lat, od tamtej magicznej lipcowej nocy, kiedy robiłyśmy rzeczy, o których wstydziłam się wcześniej myśleć… I nie chodzi o to, że krępowały mnie więzy cnoty, bo straciłam ją dawno temu, tylko o to, co czułam. Przeraziłam się tego. Pogubiłam. Wiedziałam, że nie mogę kochać Anki.

– To koniec. Przespałam się z tobą z ciekawości. Żadna rewelacja. W przeciwieństwie do ciebie jestem normalna – poinformowałam ją rano oschle. Nie uwierzyła – zwłaszcza w to ostatnie, bo łgałam jak z nut. Noc z nią była dla mnie objawieniem, lecz nie próbowała mnie zatrzymać. A ja świadomie ją zraniłam i upokorzyłam. I przez cały ten czas tkwiłam w głębokim przekonaniu, że postąpiłam słusznie.

– Miło cię widzieć – uśmiechnęła się i przysiadła obok.

– Mnie też miło – bąknęłam, a serce zaczęło mi się tłuc jak oszalałe.

– Co słychać? – spytała.

– Wspaniale. Mam męża, dzieci, własną firmę. A ty?

– Mam kota, Bazylego, i gorący romans – odparła.

– Ten romans ma jakieś imię? – zapytałam.

– Izabela – zniżyła głos do szeptu i przywołała wspomnienia. Mijały dni, a ja nie mogłam przestać o niej myśleć Przypomniałam sobie, jak pachnie jej skóra, jak smakują usta, jak delikatne są jej dłonie, i co czułam, kiedy mnie dotykały – uczucie, które z nikim się potem nie powtórzyło. Wróciłam pamięcią do chwil, gdy leżałam oszołomiona, i ni z tego, ni z owego, zaczęłam się czerwienić.

– Cudowne są te twoje rumieńce – powiedziała i natychmiast zamilkła.

– Znaczy, ty dalej z kobietami… – podjęłam po chwili, niezbyt dyplomatycznie.

– Cóż, natury nie da się oszukać. Choć znam takie, które usilnie próbują to robić.

Nie bardzo wiedziałam, czy pije do mnie, czy to ogólna refleksja, więc zbyłam jej słowa milczeniem.

– No dobrze. Fajnie było cię zobaczyć, ale komu w drogę… – zawiesiła głos i spojrzała na zegarek.

To spotkanie wyprowadziło mnie z równowagi i pragnęłam, by jak najszybciej dobiegło końca, lecz kiedy ten moment nastąpił, kiedy puściła moją dłoń, uświadomiłam sobie, że wcale tego nie chcę.

– Słuchaj, może byśmy się zdzwoniły? – zaproponowałam nieśmiało i usłyszałam w swoim głosie nutkę desperacji.

W odpowiedzi pogrzebała w torebce, znalazła długopis, nagryzmoliła mi na dłoni numer swojej komórki i ruszyła aleją w stronę bloków, a ja przez kolejny kwadrans próbowałam uspokoić gonitwę myśli. Czułam gniew, radość, żal, podniecenie… Byłam wzburzona i zachwycona jednocześnie. Miałam ochotę zmazać z ręki rząd cyferek, a jednocześnie wpatrywałam się w nie jak urzeczona.

Moje rozchwiane emocje uspokoiły dopiero domowa krzątanina, wspólny posiłek z mężem i dziećmi oraz pogodne rozmowy o niczym. „Wszystko jest tak, jak być powinno. Mam dom, rodzinę i udane życie” – powtarzałam sobie, kiedy wieczorem brałam prysznic.

Sądziłam, że za tydzień lub dwa zapomnę o niej. Zrobiłam wszystko, żeby tak się stało: tyrałam jak koń, częściej kochałam się z mężem, biegałam na basen i kurs francuskiego. Nie pomogło. Widziałam ją w każdej mijanej kobiecie i łapałam na tym, że bardzo za nią tęsknię.

Liczyłam, że da mi szansę

W końcu poddałam się i zadzwoniłam.

– Co powiesz na kawę albo spacer? – spytałam bez wstępnych uprzejmości.

– Dobrze – zgodziła się pospiesznie – Może jutro o jedenastej. W parku, przy te tej samej ławce. Pasuje ci? I przerwała połączenie, nim zdążyłam się zastanowić i odpowiedzieć.

Wystroiłam się na to spotkanie jak na pierwszą randkę. Ona przyszła w dżinsach i koszulce, nieumalowana, z rozwianymi włosami, opalona, seksowna i dziewczęca – jak tamtej lipcowej nocy.

– Przepraszam za mój strój – mruknęła na dzień dobry. – Źle spałam.

Ja ubiegłej nocy nie spałam w ogóle. Nie byłam w stanie. Na myśl, że znów ją zobaczę, serce skakało do gardła.

– Zawsze było ci dobrze w sportowych ciuchach – wyznałam szczerze. – Za rogiem jest knajpka, może tam zajrzymy?

– Nie, dzięki – odmówiła grzecznie, ale stanowczo i usiadła na brzegu ławki.

Przycupnęłam obok i wbiłam w nią roziskrzony wzrok. Drżały mi kolana, w ustach czułam dziwną suchość.

– Dziękuję, że przyszłaś – zaczęłam. – Długo biłam się z myślami, czy do ciebie zadzwonić… Nasza przyjaźń…

– Przyszłam, ponieważ o pewnych sprawach nie można rozmawiać przez telefon – rzuciła Anka zniecierpliwiona. – Powiem wprost: kochałam cię, a ty tę miłość zniszczyłaś. Dlatego wybacz, ale nie chcę umawiać się z tobą na plotki czy zakupy, bywać u ciebie na imieninach i siedzieć przy stole obok twojego męża i dzieci. Nie chcę też…

– Minęło tyle lat – tym razem ja weszłam jej w słowo. – Nie sądziłam, że ciągle żywisz do mnie urazę.

– Nie żywię, wyleczyłam się z ciebie – odparła. – Zapomniałam. Mam swoje sprawy, pasje, znajomych, a ty rodzinę. Żałuję, że zatrzymałam się miesiąc temu przy tej ławce i że dałam ci swój telefon – powiedziała oschłym tonem.

– Byłam młoda i głupia. Przestraszyłam się. Nie wiedziałam, że takie rzeczy się zdarzają – zaczęłam się tłumaczyć.

– Jakie rzeczy? – nie zrozumiała.

– Że heteryczka może zakochać się w innej kobiecie. I że ta miłość może okazać się tą jedyną, niezapomnianą.

Zaskoczyłam ją tym wyznaniem.

– Jeśli więc nie jest za późno… – spojrzałam na nią z nadzieją.

Wtedy pokazała poorane bliznami nadgarstki

Wtedy Anka zdjęła z rąk zegarek i bransoletki i podsunęła mi pod nos opalone, naznaczone bliznami nadgarstki.

– Jest za późno. Drugi raz nie dam się skrzywdzić – oznajmiła mi i zanim zdałam sobie sprawę z tego, co zobaczyłam, cofnęła dłonie, podniosła się i odeszła.

Niewykluczone, że powinnam była ją zatrzymać i błagać o przebaczenie, jednak nie mogłam się ruszyć. To, co zobaczyłam, sparaliżowało mi umysł i ciało. Zostawiłam ją kiedyś w rozkopanej pościeli. Przestałam o niej myśleć, nie dzwoniłam, unikałam miejsc, w których mogłabym ją spotkać, zerwałam z naszymi wspólnymi znajomymi.

W sierpniu wyjechałam na wakacje, we wrześniu – na studia. Byłam tak zajęta swoim cierpieniem, że na troskę o uczucia innych, w tym Ani, nie starczyło mi już siły, a ona nie szukała zapomnienia w pięknych krajobrazach, tylko… podcięła sobie żyły.

Nie wiem, jak mam żyć ze świadomością, że ktoś chciał się przeze mnie zabić. Po prostu tego nie wiem. Natomiast jestem pewna, że 15 lat temu straciłam coś bardzo ważnego – szansę na wielką miłość. I nie odzyskam jej już nigdy, za żadne pieniądze świata. naprawdę Na zawsze już pozostanę rozdarta między prawdziwą miłością a tym, co słuszne…

Czytaj także:

„Przez dwa lata oszukiwał mnie i zdradzał. A ja niczego nawet nie zauważyłam, bo tak bałam się bycia skrzywdzoną”

„Zakochałem się w Ukraince. Ona kochała przemocowego narzeczonego, który próbował ją zabić, gdy chciała odejść”

„Moje życie zmieniło się w koszmar. Narzeczony mnie zostawił, przyjaciele się odwrócili… Nikt nie chce potwora w peruce”

키워드에 대한 정보 kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną

다음은 Bing에서 kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 „Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic

  • Kinder Niespodzianka
  • muzyka
  • rozrywka
  • piosenka
  • teledysk
  • czekolada
  • Ferrero
  • różowe
  • lalki
  • zabawa

„Zostań #moją #przyjaciółką”: #piosenka #o #przyjaźni #mimo #różnic


YouTube에서 kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 „Zostań moją przyjaciółką”: piosenka o przyjaźni mimo różnic | kocham moją przyjaciółkę jestem dziewczyną, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

See also  Test Znajomości Zbrodni I Kary | Kacper X Fonos - Zbrodnia I Kara Prod. Gibbs 205 개의 가장 정확한 답변

Leave a Comment