당신은 주제를 찾고 있습니까 “jak zbliżyć się do boga – Co robić by zbliżyć się do Boga? [P\u0026P #32]“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.khunganhtreotuong.vn 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.khunganhtreotuong.vn/blog/. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 STREFA WODZA 이(가) 작성한 기사에는 조회수 13,429회 및 좋아요 1,089개 개의 좋아요가 있습니다.
Table of Contents
jak zbliżyć się do boga 주제에 대한 동영상 보기
여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!
d여기에서 Co robić by zbliżyć się do Boga? [P\u0026P #32] – jak zbliżyć się do boga 주제에 대한 세부정보를 참조하세요
Pytania i Podpowiedzi to przestrzeń na rozwiązywanie zagwozdek pojawiających się w komentarzach pod Strefowymi filmami.
Zachęcamy do pytań ale także do podpowiedzi, czego Wy potrzebujecie w Strefie! 🙂
jak zbliżyć się do boga 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.
Jak zbliżyć się do Boga? – IFL Polska
Świat zarzucony jest wieloma teoriami na temat Boga, religii czy zbawienia. Najróżniejsze poglądy na temat Jezusa konkurują ze sobą, …
Source: iflpolska.pl
Date Published: 4/26/2021
View: 4057
Jak można zbliżyć się do Boga? | Dobra nowina – JW.ORG
2. Jak należy się modlić? Modlitwa to forma oddawania czci Stwórcy, Bogu Jehowie, dlatego powinniśmy zwracać się wyłącznie do Niego (Mateusza 4:10 …
Source: www.jw.org
Date Published: 10/19/2021
View: 7322
Jak uwolnić się od stresu i zbliżyć do Boga? – Deon
W życiu wiecznym nie będziemy o Bogu rozmyślać, ale Go oglądać. Nie będziemy także zajmować się Bogiem w zewnętrznej aktywności, tylko oglądać …
Source: deon.pl
Date Published: 12/10/2021
View: 6450
Chciałbym zbliżyć się do Boga, ale nie wiem jak? – KATOLIK.pl
Nie wiem jak zacząć rozmowę z Bogiem. Chciałbym się zbliżyć do Boga, ale jakbym czegoś bał się, wstydził się. nie wiem co robić. z dnia na dzień …
Source: www.katolik.pl
Date Published: 3/4/2021
View: 124
Jak zbliżyć się do Pana Boga – 5 pierwszych kroków część 2
Skoro już podjęliśmy decyzję o zbliżeniu się do Pana Boga, to naturalną tego konsekwencją powinna być chęć lepszego poznania wiary …
Source: wiara-jest-super.blogspot.com
Date Published: 12/4/2021
View: 9975
Jak skutecznie zbliżyć się do Boga? – Adeste
… umartwiać i zbliżać do Boga, a potem możemy wrócić do normalnego … wielkopostna poprawiała Twoją relację z Bogiem, nie porzucaj jej.
Source: adeste.org
Date Published: 5/5/2022
View: 7366
99.2019 Jak zbliżyć się do Boga. Jak uzyskać Jego pomoc.
Tu jest tylko jedna trudność – trzeba chcieć spróbować. Tak tylko tyle wystarczy. Ale jak spróbować. Jak to zrobić. Oto gotowa instrukcja.
Source: niebomowiniewieluslucha.wordpress.com
Date Published: 5/15/2022
View: 84
Jak zbliżyć się do Boga i lepiej z Nim odnosić się? – Postposmo
Za każdym razem, gdy myślimy, jak zbliżyć się do Boga?, wymagamy przekonania serca, że On istnieje i jest w naszym życiu i że to do nas należy decyzja, …
Source: www.postposmo.com
Date Published: 7/19/2021
View: 1498
Zbliżanie się do Boga | AbyPrzyszliDoChrystusa.org
Zbliżanie się do Boga. Bóg naprawdę istnieje. On cię zna i kocha. Możesz nawiązać bliższą relację z Nim poprzez wiarę, modlitwę i lekturę pism świętych.
Source: www.abyprzyszlidochrystusa.org
Date Published: 8/14/2022
View: 3536
주제와 관련된 이미지 jak zbliżyć się do boga
주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Co robić by zbliżyć się do Boga? [P\u0026P #32]. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.
![Co robić by zbliżyć się do Boga? [P\u0026P #32]](https://i.ytimg.com/vi/C2mPB5Ph6I0/maxresdefault.jpg)
주제에 대한 기사 평가 jak zbliżyć się do boga
- Author: STREFA WODZA
- Views: 조회수 13,429회
- Likes: 좋아요 1,089개
- Date Published: 2020. 7. 23.
- Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=C2mPB5Ph6I0
Jak zbliżyć się do Boga? – IFL Polska
Świat zarzucony jest wieloma teoriami na temat Boga, religii czy zbawienia. Najróżniejsze poglądy na temat Jezusa konkurują ze sobą, pragnąc przyciągnąć naszą uwagę. Różne “drogi” prowadzące do różnych “bogów” reklamują się na bezustannie zmieniającym się “targowisku idei”. W całej tej gamie sprzeczności warto zwrócić uwagę na to, co powiedział Jezus Chrystus w swoim odważnym stwierdzeniu:
Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie (J 14,6)
Czy w tym religijnym zamieszaniu możemy być pewni, że wybraliśmy właściwą drogę? Odpowiedź na to pytanie pochodzi z bestsellera wszech czasów, przetłumaczonego na największą ilość języków, który cieszy się największą liczbą czytelników w całej historii ludzkości – z Biblii, czyli Pisma Świętego. Biblia wskazuje drogę prawdy i zbawienia, dając wyraźne i jasne wskazówki. Oto, co mówi…
1. Nasza duchowa kondycja: całkowite “zepsucie”
Pierwsza z biblijnych wskazówek dotyka nas bardzo osobiście. Jedno spojrzenie w “lustro” Pisma Świętego pozwala dokonać bolesnego odkrycia:
Nie ma sprawiedliwego, nawet jednego;
nie ma człowieka mądrego,
nie ma takiego, który by szukał Boga.
Wszyscy zeszli z drogi prostej, wszyscy stali się nieużyteczni.
Nie ma nawet jednego, który by czynił dobro.
(Rz 3,10-12)
Wszyscy jesteśmy do cna grzeszni – niedoskonali, egoistyczni, zepsuci. Nie znaczy to oczywiście, że popełniamy każdą znaną ludzkości zbrodnię. Nie jesteśmy aż tacy źli, jak moglibyśmy być, ale jesteśmy tak źli, jak tylko potrafimy. Grzech nadaje ton naszym myślom, motywacjom, słowom i postępowaniu.
Wciąż nie potrafisz w to uwierzyć? Rozglądnij się wokół siebie. Wszystko w tym upadłym świecie nosi znamiona naszej grzesznej natury. Wbrew naszym usilnym dążeniom do stworzenia raju na ziemi, statystyki przestępstw rosną, liczba rozwodów sięga szczytów, rodziny się rozsypują.
W naszym społeczeństwie i w nas samych coś “poszło nie tak” i na dodatek “to coś” jest śmiertelnie niebezpieczne. Wbrew nachalnej reklamie pop-kultury, głoszącej: NAJPIERW JA!, życie nie prowadzi do pełnej realizacji własnej indywidualności i do nieograniczonej wolności, ale do śmierci. Apostoł Paweł w swoim Liście do Rzymian ujął to tak: Zapłatą za grzech jest śmierć (Rz 6,23) – emocjonalna i fizyczna śmierć w wyniku destrukcyjnej siły grzechu oraz śmierć duchowa, czyli sprawiedliwy sąd Boży nad naszym grzechem.
To prowadzi nas do drugiej wskazówki…
2. Boży charakter: nieskończona świętość
Każdy z nas wewnętrznie wie, że rzeczywistość wokół nas nie jest w pełni “sprawiedliwa”. Instynktownie czujemy, że niektóre ludzkie czyny są “dobre”, a inne “złe”, nasze sumienie podpowiada nam, co jest “w porządku”, a co nie. Wiemy też, że sami nie spełniamy standardów nawet tego naszego, bądź co bądź subiektywnego, poczucia sprawiedliwości. Wszystko to jednak wskazuje na istnienie absolutnego dobra, dobra, które jest “poza nami”. Nasze intuicyjne poczucie sprawiedliwości wskazuje na istnienie doskonałej, absolutnej sprawiedliwości. Jej normą i źródłem jest sam Bóg.
Boży wzorzec świętości stoi w ostrej sprzeczności z naszą grzeszną “kondycją”. Pismo Święte uczy, że Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności (1 J 1,5). On jest święty, doskonały – co stwarza dla nas problem. Jeśli On jest tak czysty, to jak my, w swojej grzeszności, możemy się do Niego zbliżyć?
Może należałoby podjąć wysiłki, aby się stać lepszym? Podjąć próby przechylenia szali na korzyść dobrych uczynków, poszukać rozwiązania na drodze samodoskonalenia? Z historii wiemy, że ludzie podejmowali takie wysiłki, przestrzegając 10 Przykazań czy zachowując własne normy etyczne. Niestety, nikogo to nie zbliżyło do pełnego zaspokojenia wymagań Bożego prawa. W Liście do Rzymian 3,20 czytamy:
Nikt w oczach Jego nie będzie usprawiedliwiony wskutek uczynków Prawa. Dzięki Prawu bowiem [jedynie] poznaje się grzech.
3. Nasza potrzeba: wybawienie
Próbując nawiązać kontakt ze świętym Stwórcą, my – grzesznicy z natury i wyboru – żałośnie zawodzimy. Nie potrafimy o własnych siłach wydobyć się ze swojej beznadziejnej sytuacji. Nie możemy prowadzić wystarczająco dobrego życia, aby zadośćuczynić swojemu grzechowi, ponieważ Boże standardy są poza zasięgiem naszych możliwości – są doskonałe. Zadośćuczynienie za “szkody” dokonane przez nasz grzech przekracza nasze możliwości – chyba że za cenę śmierci!
Kto może nas z tego wyciągnąć?
Gdyby ktoś mógł prowadzić doskonałe życie, nie łamiąc Bożego prawa i gdyby mógł zapłacić karę za nasz grzech, otworzyłaby się możliwość wyrwania nas z tego błędnego koła grzechu. Ale czy ktoś taki się znajdzie? Na szczęście – tak!
Przedstawiam Tego, który zajął twoje miejsce – Jezusa Chrystusa. To On poniósł karę śmierci w twoje miejsce, za ciebie!
On [Bóg] to dla nas grzechem uczynił Tego [Jezusa Chrystusa], który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą. (2 Kor 5,21)
4. Boże rozwiązanie: Wybawiciel
Bóg nas uratował, posyłając swego Syna, Jezusa. On umarł na krzyżu za nasze grzechy (1 J 4,9-10). Jezus był w pełni Bogiem i w pełni Człowiekiem (J 1,1.14). Ta prawda uświadamia nam, że On rozumie nasze słabości, ma autorytet, by nam przebaczyć i może zbudować pomost nad przepaścią dzielącą nas od Boga (Rz 5,6-11). A więc jednym słowem, jesteśmy usprawiedliwieni darmo, dzięki Jego łasce, przez odkupienie dokonane w Chrystusie Jezusie (Rz 3,24). Dwa słowa w tym wersecie należy lepiej wyjaśnić: usprawiedliwienie i odkupienie.
Usprawiedliwienie jest aktem Bożego miłosierdzia. Bóg oświadcza, że my wierzący jesteśmy sprawiedliwi, pomimo tego, że wciąż pozostajemy w stanie grzechu. Usprawiedliwienie wcale nie oznacza, że Bóg czyni nas całkowicie doskonałymi, że już odtąd więcej nie grzeszymy, ale że On deklaruje naszą sprawiedliwość – na podobieństwo sędziego, który ogłasza uwolnienie od zarzutów, które podsądnego doprowadziły przed sąd. Ponieważ Jezus wziął nasze grzechy na siebie i przyjmując naszą karę – zawisnął na krzyżu, Bóg darował nam nasz dług i ogłosił, że zostaliśmy UŁASKAWIENI.
Odkupienie to akt Chrystusa, który zapłacił całą cenę za nasze wyzwolenie z niewoli grzechu. Bóg posłał swojego Syna, aby uśmierzył Jego gniew wywołany naszymi grzechami – popełnionymi w przeszłości, obecnie i w przyszłości (Rz 3,24-26; 2 Kor 5,21). Pokornie poddając się Bogu, Chrystus dobrowolnie zniósł ból i hańbę krzyża, które powinny spaść na nas, grzeszników (Mk 10,45; Rz 5,6-8; Flp 2,8). Śmierć Chrystusa uczyniła zadość Bożej sprawiedliwości. Już dłużej nie ciąży na nas kara za grzechy, ponieważ Jego Syn ją wziął na siebie. Doznaliśmy wyzwolenia od grzechu – niczym niewolnik wykupiony na wolność wprost z targu niewolników – i już nigdy tam nie wrócimy!
Zawierzenie Chrystusowi
Powyższe cztery wskazówki wyjaśniają pokrótce, w jaki sposób Bóg – dzięki temu, co zrobił Jezus – rozwiązał naszą beznadziejną sytuację i zapewnił nam dostęp do Siebie. Skoro zapłata została w całości poniesiona przez Boga, naszą reakcją na ten dar wiecznego życia może i musi być po prostu całkowite zawierzenie Bogu i przyjęcie Jego wybawienia. Nasza odpowiedź polega na pełnym zaufaniu, że On nas może zbawić. Możemy nawiązać osobistą więź z Bogiem. On już wszystko “przygotował”. Nie chodzi o zgromadzenie odpowiedniej ilości dobrych uczynków. Nie chodzi o to, by w miarę konsekwentnie starać się być dobrym człowiekiem. Chodzi o to, aby przyjść do Niego takimi, jacy naprawdę jesteśmy i wiarą przyjąć Jego usprawiedliwienie i odkupienie.
Jesteście bowiem zbawieni mocą łaski przez wiarę. Tak więc jest to dar Boży, a nie wasze dzieło. Nie zawdzięczacie go własnym wysiłkom i dlatego nikt z was nie może się nim chlubić. (Ef 2,8-9)
Boży dar zbawienia przyjmujemy poprzez zawierzenie Chrystusowi i tylko Jemu – bo On przebaczył nam nasze grzechy.
Czy chciałbyś nawiązać tę szczególną więź z twoim Stwórcą, oddając się Chrystusowi, jako twemu Zbawicielowi? Jeśli tak, oto prosta modlitwa, która może ci posłużyć jako inspiracja w wyrażeniu twojej własnej wiary:
Drogi Boże, wiem, że moje grzechy zbudowały mur między Tobą i mną.
Dziękuję Ci za to, że posłałeś swojego Syna, Jezusa, aby umarł w moje miejsce.
Ufam Jezusowi i tylko Jemu, że przebaczył mi moje grzechy i przyjmuję Jego dar wiecznego życia.
Zapraszam Jezusa, aby stał się moim Zbawicielem i Panem mojego życia.
Dziękuję Ci! W Imię Jezusa. Amen.
Jeśli modliłeś się słowami tej modlitwy (lub wyraziłeś wiarę w Jezusa własnymi słowami) i pragniesz pogłębić swoją wiedzę o Bogu i Jego planie, jaki ma dla ciebie w Biblii, skontaktuj się z nami w Fundacji Insight for Living – Polska. Możesz także nawiązać kontakt ze swoim duchownym w tej sprawie.
Zapewne masz wielu znajomych i cieszysz się ich przyjaźnią. Żadna jednak nie przyniesie ci tyle radości, co więź z Bogiem, przez Jezusa Chrystusa, który nas ukochał i dał siebie samego za nas. (Gal 2,20b) Właśnie uczyniłeś pierwszy krok w wierze, który wprowadza cię na ścieżkę osobistej i wiecznej relacji z Bogiem!
Jak można zbliżyć się do Boga?
Modlitwa to forma oddawania czci Stwórcy, Bogu Jehowie, dlatego powinniśmy zwracać się wyłącznie do Niego (Mateusza 4:10; 6:9). Ponieważ jesteśmy niedoskonali, musimy modlić się w imię Jezusa, który umarł za nasze grzechy (Jana 14:6). Jehowa nie chce, żebyśmy powtarzali wyuczone zwroty albo korzystali z modlitewników. Pragnie, żebyśmy modlili się własnymi słowami i wyrażali swoje myśli i uczucia. Przeczytaj Mateusza 6:7 i Filipian 4:6, 7.
Stwórca słyszy nas nawet wtedy, gdy modlimy się w myślach, nie wypowiadając słów (1 Samuela 1:12, 13). Zachęca, żebyśmy zwracali się do Niego jak najczęściej, na przykład rano, pod koniec dnia, przed posiłkami oraz kiedy mamy problemy. Przeczytaj Psalm 55:22 i Mateusza 15:36.
Jak uwolnić się od stresu i zbliżyć do Boga?
Dlaczego stajemy się coraz bardziej nerwowi, niecierpliwi i zmęczeni? Sprawdź, co może być przyczyną twojego złego samopoczucia i dowiedz się, jak odzyskać chęć do życia.
Człowiek został tak stworzony, że jego działania realizują się w trzech krokach: zauważyć, myśleć, wykonać.
Na początku jest zawsze zauważenie – w najogólniejszym sensie percepcji. Istnieje percepcja zmysłowa, jak słuchanie, dotyk, smakowanie, widzenie i węch. Duchowa percepcja nazywana jest uświadomieniem sobie, uprzytomnieniem, przyjęciem do wiadomości. To wszystko odpowiada łacińskiemu słowu perceptio i polega na tym, że dociera do nas jakaś część rzeczywistości.
Po zauważeniu następuje myślenie. To nasza pierwsza reakcja na to, co zauważyliśmy. Umieszczamy zauważoną rzeczywistość w pewnym porządku i dokonuje się to przez dyskursywne myślenie: poddawanie refleksji, porównywanie, analizowanie, planowanie i wybieranie albo decydowanie.
Trzeci krok to wykonanie. Nasze przemyślenia przekuwamy w czyny. Stajemy się aktywni i realizujemy działanie.
Te trzy kroki następują po sobie w sposób konieczny. Nikt nie może zmienić ich struktury.
W naszym nowoczesnym i pełnym pośpiechu świecie proces ten coraz bardziej traci równowagę. Nadmiernie jest akcentowany drugi i trzeci krok i wyraźnie spychają one zauważanie na dalszy plan. Ledwie tylko coś zauważamy, rzucamy się natychmiast w myślenie, rozważanie, ocenianie i często w rozpamiętywanie. Na końcu tych rozważań pojawia się przeważnie wniosek, że z wieloma rzeczami się nie zgadzamy i wszystko chcielibyśmy zmienić. W ten sposób ujawnia się w nas “wielki aktywista”, popadający w gorączkową nadaktywność. Brakuje miejsca na uważność.
Ale to właśnie uważność ostatecznie prowadzi do Boga. Kontemplacja jest oglądaniem. Łacińskie słowo contemplari znaczy “oglądać”.
W życiu wiecznym nie będziemy o Bogu rozmyślać, ale Go oglądać. Nie będziemy także zajmować się Bogiem w zewnętrznej aktywności, tylko oglądać Go i miłować. To, co w niebie będzie naszym jedynym zajęciem, zaczyna się już na ziemi. Początkowo jednak nie zauważamy Boga, albowiem nasz niespokojny rozum i nasza gorączkowa aktywność odwracają nas od uważności. By się przygotować na łaskę kontemplacji, musimy nauczyć się “zauważać”.
Być uważnym znaczy stać się świadomym. Uważność jest sprawą duchową, jest aktywnością świadomości. Narządy zmysłów kierują do świadomości informacje, które nazywamy wrażeniami zmysłowymi: widzenie oczami, słyszenie uszami, wąchanie nosem, dotyk palcami i smakowanie językiem. W naszych ćwiczeniach rozpoczynamy od tych wrażeń zmysłowych, gdyż są one bardzo konkretne i łatwo dostępne. Krok po kroku przechodzimy następnie do bardziej duchowego zauważania.
Pozostać w uważności znaczy także pozostać w teraźniejszości. W przeszłość i w przyszłość przenosimy się przez myśli i życzenia. Co istnieje w danej chwili (“okamgnieniu”), jest teraźniejszością. Przeszłość była i przeszła. Pozostało z niej tylko wspomnienie i oddziaływanie. Przyszłość jeszcze nie przyszła. Być ukierunkowanym na rzeczywistość oznacza być w obecności, teraźniejszości. Bóg jest dostępny – obecny – w teraźniejszości. Dlatego w duchowości benedyktyńskiej opisuje się cel duchowej drogi jako “przebywanie w Bożej obecności”. Ale ponieważ na ogół żyjemy w przeszłości i przyszłości, musimy się nauczyć pozostawać w teraźniejszości. Stała uważność wobec teraźniejszości poprowadzi nas ku obecności Boga.
Zauważać, być świadomym, istnieć i być w teraźniejszości to praktycznie synonimy.
Uważność jest męcząca jak myślenie i działanie. Kiedy pracujemy rękami albo rozumem, wtedy musimy sobie pozwolić na przerwę, żeby odpocząć. Uważność jest najwyższą formą odpoczynku. Gdyby tak nie było, musielibyśmy w życiu wiecznym regularnie planować ferie, byśmy mogli odpocząć od oglądania Boga. Nie, uważność odświeża i regeneruje nasze siły. Kto prawdziwie odpoczywa, dochodzi stopniowo do kontemplacji. A kto wchodzi w kontemplację, odpoczywa.
Będziemy uczyli się uważności próbując przebywać dłużej w teraźniejszości bez wchodzenia w myślenie, bez przechodzenia do działania. To będzie w tej nauce najtrudniejsze. Wszyscy ludzie siłą rzeczy zauważają. Po ułamku sekundy zaczyna jednak działać nasz umysł. Odwracamy tym samym uważność od zauważania ku własnym ideom. Musimy się nauczyć przebywania w uważności.
To zakłada wielki zwrot. Jesteśmy zaproszeni, by pozostawić na razie myślenie i działanie, byśmy mogli zwrócić się ku zauważaniu. Gdy zreflektujemy się, że mimo wszystko ulegliśmy rozproszeniu i popadliśmy w świat naszych myśli, powróćmy natychmiast do zauważania. Chodzi o męczącą, drobiazgową pracę, która wymaga zaangażowania się całego człowieka.
Pierwszą nauczycielką jest przyroda
Wielką nauczycielką kontemplacji jest przyroda. Z nią rozpoczynamy naszą drogę. Udajemy się na łono przyrody i spacerujemy tak, jak to zazwyczaj czynimy. Następnie idziemy coraz wolniej i przystajemy. Przypatrujemy się na przykład drzewu. Pozwalamy, by ono na nas działało. Ledwie zaczęliśmy je oglądać, przychodzi może myśl, ile ma ono lat. To pytanie pochodzi z umysłu, z głowy. W ten sposób przeszliśmy na poziom mentalny. Nie jesteśmy już w czystej uważności. Gdy to stwierdzamy, powracamy do zauważania. Pozwalamy, by drzewo dalej na nas działało. Niepostrzeżenie przychodzi nam na przykład na myśl pytanie o wymieranie lasów i o stan tego drzewa. Jesteśmy znowu w głowie, ale powracamy przy zauważenia.
Potem wsłuchujemy się w ptaka. Nie po to, by stwierdzić, gdzie on siedzi albo jak się nazywa, ale tylko po to, by działało na nas jego świergotanie.
Zwracamy uwagę na odrobinę ziemi, którą wzięliśmy do rąk. Zatrzymujemy się na wrażeniu. Gdy się rozpraszamy, znowu wracamy do zauważania ziemi. Nie powinniśmy dać się zwieść naszemu rozumowi, bo wtedy łatwo wypłynie pytanie, od kiedy jestem rozproszony, dlaczego się rozpraszam i jaka myśl odwraca moją uwagę. To wszystko ma nas nie interesować. Ważne jest, aby nasza uwaga dalej trwała przy zauważeniu.
Sam fakt, że się rozpraszamy, nie jest zły. Skoro tylko to rozpoznajemy, wracamy, bez zastanawiania się nad tym, jak długo i dlaczego byliśmy rozproszeni.
Z uważnością przychodzi także całkiem nowe doświadczenie: nie musimy niczego osiągnąć. Presja, by czegoś dokonać, konieczność albo powinność aktywności niosą z sobą strach i strapienie. W kontemplacji nie musimy się wykazywać. Jesteśmy wolni od presji osiągnięcia wyniku.
Pozostajemy w kontakcie z przyrodą. Możemy przyglądać się niebu nad głową, słuchać szmeru strumyka, patrzeć na mrówki, zadziwić się pięknem kwiatu, wyczuwać wiatr na twarzy albo pozwolić, aby działała na nas gra obłoków. Jeśli dociera do nas z daleka odgłos samochodu, także to możemy zauważyć. Ważne jest, aby niczego nie oceniać ani nie chcieć zmienić, ale wszystko przyjmować tak, jak się nam objawia.
Może się zdarzyć, że zaczynamy się nudzić. Nuda jest uczuciem, któremu możemy się przyjrzeć. Jak odczuwam tę nudę? To pytanie może skierować naszą uwagę do wnętrza i prowadzić do zauważania naszej nudy. Wtedy jesteśmy znowu przy odczuciu. Po krótkiej chwili powracamy do zauważania przyrody.
Postawa kontemplacyjna prowadzi nas do zadziwiającej swobody. Wszystko, co jest, może po prostu być. Nie potrzebujemy niczego zmieniać. Pozostawiamy wszystko tak, jak jest. Nie szukamy ponadto żadnych informacji i nie obserwujemy. Tylko patrzymy. Na czym polega różnica między obserwacją a patrzeniem? Patrzenie jest bezinteresowne, obserwacja polega na szukaniu czegoś dla siebie. Znamy różnicę bardzo dobrze. Nigdy byśmy nie prosili, żeby Bóg nas obserwował. Ale cieszymy się, kiedy patrzy na nas dobrotliwie. W życiu wiecznym nie będziemy Boga obserwowali, tylko żyli w oglądaniu Jego samego.
Więcej w książce Franza Jalicsa SJ: “Kontemplacja. Wprowadzenie do modlitwy uważności”.
Chciałbym zbliżyć się do Boga, ale nie wiem jak?
Autor: Renata (—.dynamic.chello.pl)
Data: 2012-06-01 07:14
Nie rozumiem określenia: dawno nie byłem w kościele. Dawno, to ile? Miesiąc, rok, dwa lata? Bo im dłuższa przerwa tym trudniej człowiekowi powrócić do Boga. To prawda, że Duch Święty działa jak sobie chce, ale to MY – grzesznicy, powinniśmy wykazać bardzo szczere pragnienie, by powrócić do BOGA – bo ON bez naszego pragnienia i chcenia (pozwolenia) nic nie może. Lęk jest rzeczą naturalną wpisaną w strukturę człowieka, czy mały, czy duży człowiek, posiadamy lęk (wyrzut sumienia), że zrobiliśmy coś źle, nie tak jak powinniśmy z odwiecznymi zasadami moralnymi. Demony, jak nazywasz wroga Boga Najwyższego, zawsze są wokół nas, by nas zwerbować na swoją stronę, ale to MY decydujemy po której stronie się opowiadamy. Jesteśmy ludźmi wolnymi w wyborze czy opowiadamy się za przekleństwem (ZŁEM), czy błogosławieństwem (DOBREM), które nie zawsze jest łatwe i proste.
Jak zacząć rozmowę z Bogiem? Zwyczajnie tak jak byś rozmawiał z najlepszym przyjacielem. Szczerze bez owijania w bawełnę. Najlepiej uczyń to w odosobnieniu, tak by była intymność pomiędzy Tobą, a Bogiem, wyłącz komórkę, telefon stacjonarny, zamknij drzwi, nie odpowiadaj na dzwonki, poświęć czas swój wyłącznie Bogu, a na pewno ten czas nie będzie czasem straconym – tylko owocnym.
Jak skutecznie zbliżyć się do Boga?
Sigla:
Dz 6, 1-7
Ps 33 (32), 1-2. 4-5. 18-19
1 P 2, 4-9
J 14, 1-12
Temat nawrócenia pasuje do wielkiego postu, a nie do okresu wielkanocnego, prawda? To podczas czterdziestu dni poprzedzających Wielkanoc mamy się poprawiać, umartwiać i zbliżać do Boga, a potem możemy wrócić do normalnego stylu życia, czyż nie?
Nie.
Postępowanie w świętości nie ma być praktyką ekskluzywną, ograniczoną do wielkiego postu (i ewentualnie adwentu), ale normą życia. Jeśli widziałeś, że któraś praktyka wielkopostna poprawiała Twoją relację z Bogiem, nie porzucaj jej. W wyniku codziennego odmawiania różańca stałeś się spokojniejszy i bardziej wyrozumiały? Kontynuuj go! Dzięki postom łatwiej opanować Ci pożądliwość i upilnować czystości? Praktykuj je dalej! Ofiarowanie jałmużny zakłuło w serduszku, ale dzięki temu łatwiej Ci było poświęcać czas dla innych? Nie zaniedbuj dalszych ofiar!
Te trzy praktyki (modlitwa, post i jałmużna) to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Nic Ci z nich nie przyjdzie, jeśli będziesz je praktykował w oderwaniu od miłości. Nie postąpisz w cnotach, jeśli te uczynki pozostaną wyłącznie zewnętrzne.
Co więc zrobić, by skutecznie zbliżyć się do Boga? Jest tylko jedna droga. Owszem, powyższe praktyki są jej elementami, ale to nie wszystko. Ta droga została nam przedstawiona w dzisiejszej Ewangelii: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie”. Mówiliśmy już o tym ostatnio – ta droga to Chrystus, upodabnianie się do Niego. W akcie stworzenia Bóg sprawił, że jesteśmy Jego obrazem i możemy być do Niego podobni. Obrazem jesteś zawsze: umiesz kochać, masz wolną wolę, nieśmiertelną duszę. Podobieństwo możesz utracić poprzez grzech, a odzyskać w sakramencie pokuty i pojednania.
Ponowne zyskanie podobieństwa to jednak nie wszystko. Nie chodzi przecież o to, by być jakoś tam podobnym, ale by upodabniać się coraz bardziej, przez naśladowanie Mistrza z Nazaretu: ofiarę z siebie, posługę miłości, czas spędzony na modlitwie, życie w Bożej obecności, uczestnictwo w liturgii, karmienie się Ciałem i Krwią Chrystusa, poświęcenie się dla innych, walkę o lepszy świat.
Tak zbliżysz się do Boga.
Boże, Ty przez cudowną wymianę darów dokonującą się w tej Ofierze czynisz nas uczestnikami swojej boskiej natury, † spraw, abyśmy poznawszy Twoją prawdę, * dostosowali do niej nasze życie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
99.2019 Jak zbliżyć się do Boga. Jak uzyskać Jego pomoc.
Tu jest tylko jedna trudność – trzeba chcieć spróbować. Tak tylko tyle wystarczy. Ale jak spróbować. Jak to zrobić. Oto gotowa instrukcja.
Natchnienie Boże to przekazana przez naszego Anioła Stróża myśl pochodząca od Boga. Myśl ta pojawia się nagle w naszej głowie w odpowiedzi na pytania, które zadamy. Jest tak „nagła” i „gotowa”, że jasno widać że nie mogliśmy jej sami wyprodukować. Drugim dowodem jest ciepło i spokój który ona niesie. Natchnienia Boże pojawiają się także bez naszych pytań ale te trudniej uchwycić, bo nie jesteśmy skupieni na Bogu. W taki sam sposób swoje „natchnienia” daje zły duch. Ale jeśli wyciszycie się i zwrócicie myślą do Boga nie bójcie się że odpowie wam szatan. Wszechmocny Bóg nie ma najmniejszych problemów z komunikowaniem się ze Swymi dziećmi, gdy tylko one tego chcą.
Absolutnie najskuteczniej jest skorzystać z pośrednictwa Najświętszej Maryi Panny. Szatan jednak robi wszystko byśmy czuli przed Nią respekt, nieufność, dystans. By pomóc tym z was, którzy zaufają poniżej przygotowałem pytania i „zwrócenia się” do Niej. Biorę pełną odpowiedzialność przed Bogiem za ich treść. Jeśli któreś z nich zasługiwałoby na karę (bo jest zbyt odważne lub śmiałe) gotów jestem tę karę ponieść. Nie trzeba zadać wszystkich tych pytań. Można wybrać te które najbardziej do was „pasują”. Można a nawet trzeba wymyślać swoje gdy już zobaczymy jak śliczna to rozmowa:). By ta rozmowa była jednak klarowna i bez zakłóceń potrzebna jest regularna modlitwa. Nie musi być na początek długa ale musi być regularna.
Bliższe poznanie Maryi
Najświętsza Panienko nie potrafię Ci ufać. Obawiam się Ciebie. Czuje niewytłumaczalny dystans. Czy jest Twoją Wolą bym zbliżył się do Ciebie? Czy jest możliwe byś pomogła mi w tym odkrywaniu Twej miłości do mnie? Wskaż proszę Pani co mogę uczynić byś stała mi się bliższą. Nawet nie potrafię Ci powiedzieć szczerze że Cię kocham. Czy gdy powiem że chciałbym Cię kochać może to Cie ucieszyć? Czy to szatan wmawia mi że patrzysz na mnie ze chłodem? Czy to prawda że kochasz mnie nie słabiej niż najświętszych ludzi na świecie? Czy nie przeszkadza Ci jak jestem marny? Powiedź jak to możliwe że kochasz mnie nawet wtedy gdy czasem zdarza mi się grzeszyć całkiem świadomie? Czy gdyby okazało się że obecnie na świecie jestem najnędzniejszym Twym dzieckiem (ale nie chcę grzeszyć) czy mimo to byś mnie kochała. A czy z tego powodu dbała byś o mnie nawet bardziej niż o innych? Wyproś mi proszę te Łaskę u Boga bym Cię gorąco pokochał. Jak często mogę tak przychodzić do Ciebie na takie rozmowy? Czyni nudzę Cię. Czy mogę przychodzić nawet jeśli niewiele mam do powiedzenia? Czy mogę przyjść tak i po prostu pomilczeć?
Jak się bardziej uświęcić
Najświętsza Panienko co mogę zrobić by zbliżyć się do Boga? Co mnie od Niego oddziela? Jak poradzić sobie z tym grzechem który mnie ciągle pokonuje. Wyproś mi proszę te Łaskę u Boga bym Go gorąco pokochał. Najświętsza Panienko wyjednaj mi Łaskę bym ukochał Pana Jezusa w Sakramencie Eucharystii. Bym cenił sobie przyjmowanie Komunii Świętej.
Pomoc dla dręczonych duchowo. Pomoc w nałogach.
Maryjo czy to możliwe by Bóg mógł mi wybaczyć to wszystko co zrobiłem? Czy możesz wyprosić u Boga ulgę w moim cierpieniu nawet jeśli nie zdecydowałem jeszcze o moim powrocie do Niego? Czy mogę zwracać się do Ciebie pomimo tego że tkwię w grzechach ciężkich? Maryjo nie rozumiem dlaczego tak cierpię. Czy możesz wskazać mi przyczyny mojego cierpienia? Zdarzenia z mojej przeszłości które oddaliły mnie od Boga i spowodowały moje cierpienia? Maryjo jestem słaby czy możesz poprosić Boga by pomógł mi ale na razie nic gwałtowanie nie zmieniał. Wszystkiego się boje i sam nie wiem czego chcę. Jestem totalnie pogubiony. Czy mogę poczuć Jego miłość choć mały jej promyk w tym moim stanie? Maryjo podjąłem decyzję i chcę odzyskać moje życie ale wszystko wydaje się takie trudne, przerastające mnie, przytłaczające. Przyjdź proszę do mej duszy i pociesz mnie. Spraw bym uczuł ulgę. Wiem że muszę walczyć ale proszę daj mi ten znak bym wiedział że idę w dobrym kierunku.
Podziękowania Bogu i Maryi
Najświętsza Panienko przekaż proszę moje podziękowania Bogu. Ale nim to zrobisz dodaj proszę zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa i Twoje zasługi. Umiłowany Boże dziękuję Ci za Maryję i za mojego Anioła Stróża. Maryjo jaki prezent mógłbym dziś zrobić Bogu. Ale taki na „moje” możliwości.
W JAKI SPOSÓB MOŻEMY ZBLIŻEĆ SIĘ DO BOGA I LEPIEJ NAWIĄZYWAĆ SIĘ DO NIEGO?
Za każdym razem, gdy myślimy, jak zbliżyć się do Boga?, wymagamy przekonania serca, że On istnieje i jest w naszym życiu i że to do nas należy decyzja, aby mieć wiarę i wiarę, ponieważ Wszechmogący ma zawsze otwarte ramiona aby nas przyjąć. W tym artykule nauczymy Cię, jak osiągnąć lepszą relację z naszym niebiańskim Ojcem, który może wszystko i od nas, jego dzieci, należy go zaakceptować, aby nam towarzyszył i błogosławił we wszystkim, co podejmujemy, zapraszamy do dalszej lektury że na pewno pokochasz.
Jak zbliżyć się do Boga?
Możemy powiedzieć, że o ile uda nam się zinternalizować i pokazać naszemu Najwyższemu Ojcu, że działamy zgodnie z 5 postawami, które prezentujemy poniżej, będziemy w stanie osiągnąć lepszą codzienną relację z Najwyższym, sprawiając, że będzie on uczestniczył we wszystkim, co robimy i czego pragniemy dla naszego życia, zgodnie z Jego Bożą wolą będzie wiedział, że odzwierciedla to uczucia naszego serca, ponieważ tylko ci, którzy przyjmują Pana, pragną prawdziwej relacji z Bogiem.
Podejdź do nas z głębi serca
Aby zacząć generować odpowiedzi na temat tego, jak zbliżać się do Boga, musimy zrozumieć, że wykracza to poza uznanie lub po prostu wiarę. Nie możesz powiedzieć, że Bóg istnieje, jeśli nie wierzysz Mu całym sercem i nie wierzysz w to, co może zrobić w twoim życiu. Pamiętajmy, że Pan mówi nam: „Uznaj ustami i wierz w sercu”, ponieważ te dwa czyny są ze sobą ściśle powiązane. Aby był blisko nas, musimy rozpoznać i uwierzyć z głębi serca, że ten ostatni aspekt jest tym, co przybliża nas do ojca stwórcy.
Dlatego musimy zbliżyć się do Niego we właściwy sposób, czyli z serca, czyli z pragnieniem poznania Go i przyjęcia Go w naszym życiu. Jak zostało to wyrażone w następującym fragmencie biblijnym w Liście do Rzymian 10-9.
„Otóż, jeśli wyznajesz słowami, że Jezus jest Panem i jeśli wierzysz w swoim sercu, że Najwyższy Go wskrzesił, to zostaniesz oszczędzony przed karą. Teraz, jeśli wierzymy całym sercem, zostaniemy przyjęci przez Najwyższego i jeśli wyznamy słowami, że Jezus jest Panem, Wszechobecny nas zbawi”.
Refleksja jest bardzo ważna dla naszego postępu w życiu i niezbędna do zbliżenia się do Boga. W każdym czasie i miejscu możemy modlić się do Boga w naszych sercach, podsumować to, co robimy, czy szukamy Bożej woli i stosujemy się do tego, co jest ustanowione w Jego słowach, aby nawrócić się w czasie. Ponadto przed pójściem spać każdego wieczoru powinniśmy zastanowić się nad tym, co zrobiliśmy tego dnia, aby mieć jaśniejsze pojęcie o tym, co robimy i wiedzieć, czego jeszcze nie zrobiliśmy dobrze. Kiedy zaczniemy to robić, nasze poszukiwania będą bardziej korzystne dla poprawy naszych relacji z Wszechobecnym.
Zwróć się do nas dobrowolnie
Kiedy szczerze chcemy się z nim spotkać, a może w obliczu jakiejś troski, z jakiegokolwiek powodu, ważne jest, abyśmy zwrócili się do niego dobrowolnie, biorąc pod uwagę, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę wyboru drogi, którą chce śledzić. Z tego powodu podejście do Najwyższego musi być z własnej woli, a nie po to, aby unikać ludzi lub podobać się innym, ponieważ rodzi się z naszych serc.
„A ty, Salomonie, mój synu, uznaj Boga twego ojca i służ mu doskonałym sercem i ochoczym umysłem; ponieważ Pan bada serca wszystkich i rozumie każdą próbę myśli. Jeśli będziesz tego szukał, znajdziesz go; ale jeśli go opuścisz, odrzuci cię na zawsze”. (Kronik 28:9)
Pisma święte wskazują również:
„Zbliżcie się do Boga, a On zbliży się do was” (Jakuba 4:8)
Aby osiągnąć bliższą i bardziej aktywną relację z Bogiem, nie wolno nam zapominać, że zbliżenie się to kolejny krok, który zrobiliśmy wierząc i akceptując sercem, dlatego miłość musi być wzmacniana każdego dnia, ponieważ kiedy czujemy się prawdziwie boscy miłość, służenie Wszechobecnemu nie będzie wymuszone, ale będzie czymś z naszej własnej decyzji, spontanicznej, a także czymś, czego pragniemy. Wszystko to z najlepszym usposobieniem do zrozumienia jego woli i tego, czego od nas wymaga.
Każdy przejaw wiary z naszego serca i umysłu w kierunku maksymalnej boskiej mocy, pozwala nam poprawić duchową relację. Szczególnie poprzez modlitwę za nas samych i naszych bliźnich podejście to można osiągnąć dzięki właściwym postawom i dobrym uczynkom, które pozwalają nam zdystansować się od grzechu i bardziej połączyć się ze słowem Bożym, kochającym ojcem pełnym miłosierdzia wobec wierzących.
Podejdź do nas pewnie
Kiedy wierzymy sercem, dobrowolnie zbliżamy się do Boga, aby dał nam pełną pewność, że będzie odpowiedzialny za kierowanie i ochronę naszego życia. Kiedy ufamy, że działa w nas, to dlatego, że przekonał nas Duch Święty, a nie człowiek. Chociaż czasami nie rozumiemy, co robi i rozpaczamy z powodu jego milczenia, musimy mieć pewność, że Najwyższy przemawia do nas przez swojego ducha, aby zrozumieć, co dla nas przygotował, ponieważ to On objawia się nam i daje nam zrozumienie swojej dobroci i miłości do nas, tak jak Jego słowo mówi, że rozpoczął w tobie dzieło i wiernie je dokończy.
„Bóg rozpoczął w tobie dobre dzieło i jestem pewien, że dokona go aż do dnia powrotu Jezusa Chrystusa”. (Filipian 1:6)
W związku z tym należy podkreślić, jak napisano w Liście do Koryntian 2:12-14, że wszystko, co pozwala nam zrozumieć, co Wszechmocny uczynił dla każdego z nas, nie odpowiada użyciu słów podyktowanych przez ludzką inteligencję , ale używamy duchowego języka, którego uczy nas Duch Boży. I że w ludziach, którzy nie trwają w Duchu Bożym, nie przyjmują duchowych nauk, ponieważ ich nie cenią, ani nie mogą ich zrozumieć, ponieważ boskość sprawia, że rozumiemy duchowość.
Pamiętajmy, że Najwyższy oddał swego Syna dla naszego odkupienia, więc nasza ufna bliskość z Nim sprawia, że porusza się z miłosierdziem, przebacza nam nasze grzechy i tym samym pisze nową historię naszego życia, wpisując nas do księgi św. wieczność. Przez boskość uwalniamy się, a nie przez pracę. Następnie przedstawiamy część tego, co w tym sensie wyrażają święte słowa:
„Przystąpmy więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w potrzebie”. (List do Hebrajczyków 4:16) „Albowiem łaską zostałeś zbawiony, przez wiarę; a to nie z was: jest to dar Boży; nie przez uczynki, aby nikt nie mógł się chlubić. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich chodzili”. (Efezjan 2:8-10)
Zaufanie i wiara w Boga są ze sobą ściśle powiązane, ponieważ odnoszą się do pewności i przekonania, że On zatroszczy się o wszystkie nasze problemy i pragnienia. Poprzez nieustanne czytanie świętego słowa w celu lepszej komunikacji z Najwyższym, staramy się rozwiać wszelkie wątpliwości i lęki w naszych sercach, ufając, że dla Ojca Niebieskiego nie ma rzeczy niemożliwych, a ufność w Nim przynosi błogosławieństwa w naszym życiu.
Aby zwiększyć zaufanie do poprawy relacji z naszym Panem, oto kilka elementów, które mamy nadzieję, pozwolą ci odpowiedzieć na dwa następujące pytania, ale pamiętaj, że możesz czytać pisma święte, próbując zrozumieć prawdziwe znaczenie słów:
Co nas oddziela od Boga?
Chociaż uznajemy Chrystusa za naszego Pana i Zbawiciela, zbliżamy się do Boga z niewłaściwym nastawieniem, nie pokładając ufności i wiary w naszych sercach, aby uwierzyć, po prostu przez zaangażowanie z człowiekiem, ponieważ niewiara, że Bóg wzbudził go ze śmierci, raczej nas oddala od Niego, ponieważ Jezus jest drogą, prawdą i życiem, nikt nie idzie do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. (Jana 14:6)
Jezus umarł i zmartwychwstał, aby poprzez Ducha Świętego dać nam siłę do zrozumienia Bożych celów. Wyraził te słowa, aby uczniowie wiedzieli, co się stanie, gdy już go z nimi nie będzie: „…chcę, abyście wiedzieli, że Duch Święty zstąpi na was i że otrzymacie moc mówienia o mnie w Jerozolima na całym terytorium Izraela”. Judea i Samaria, a także w najbardziej odległych miejscach na świecie”. Tak więc duch święty jest z nami i zawsze nam pomaga.
„Potem uczniowie widzieli Mesjasza wyniesionego do góry, aż obłok okrył go i nigdy więcej go nie zobaczyli. W tym czasie obok apostołów pojawiły się dwie istoty w bieli, ale nie widzieli ich, bo patrzyli w niebo. Wtedy ci dwaj powiedzieli do nich: «Mężowie galilejscy, co tam robicie, patrząc w niebo? Właśnie widzieli, że Jezus został zabrany do nieba, ale tak jak odszedł, pewnego dnia powróci. (Dz 1, 6-11)
Dlaczego wciąż patrzymy w niebo, jeśli Bóg jest obok nas?
Aby polepszyć relację z Bogiem, Duch Święty czeka na Ciebie, aby otworzyć drzwi Jezusowi, ale aby tak się stało, musimy podejść do Boga z ufnością, to znaczy z wiarą i wiarą, że Jezus został zabrany do nieba, i że tak jak odszedł, powróci do swojego kościoła.
„Jestem u twoich drzwi i pukam, jeśli posłuchasz mojego głosu i otworzysz dla mnie, wejdę do twojego domu i zjem z tobą obiad. (Objawienie 3:20)
Aby osiągnąć zaufanie do Boga, musisz być pewien, że będzie działał dla dobra nas, swoich dzieci, dlatego też stawiając na pierwszym miejscu Jego nauki, mamy możliwość poznania Jego serca i Jego mocy. Tak więc, aby podejść z ufnością, musimy opierać się na wierze, nawet jeśli jej nie dostrzegamy, ale wierzymy, że istnieje i żyje w naszych sercach i pod jej majestatem składamy nasze uczucia miłości i nadziei, tak jak robi z nami.
Inny fragment Pisma Świętego, w którym wspomina się o zaufaniu do Boga, znajduje się w Jana 4:24, odnosząc się do faktu, że Pan Jezus powiedział: „Bóg jest duchem, a ci, którzy Go czczą, muszą czcić Go w duchu i w prawdzie ”. Bóg jest stwórcą, który obejmuje całe niebo i ziemię. On jest zawsze po naszej stronie, obserwując każde nasze słowo i działanie, każdą myśl. Bóg jest najwyższy, całkowicie godny, a kiedy się modlimy i wielbimy, musimy iść przed Nim ze szczerym sercem, mówić do Niego z prawdą i szczerością, mówić Mu o naszych trudnościach i problemach, zawsze szukając Bożej woli i właściwej drogi.
Podejdź z gotowością do posłuszeństwa
Inną postawą zbliżania się do Pana jest bycie posłusznym Jego słowu, co skutkuje korzyściami we wszystkich dziedzinach naszego życia, jeśli jesteśmy posłuszni naszym rodzicom, możemy zostać nagrodzeni, tym bardziej, gdy jesteśmy posłuszni Bogu, On porusza się, aby nagrodzić swoje dzieci i Co większa nagroda niż bycie z nami, stąd tak ważne jest szanowanie, posłuszeństwo i wypełnianie woli Bożej oraz przyjmowanie Jego bezwarunkowej miłości, aby żyć pod opieką Boga.
«Judasz (a nie Iskariota) powiedział do niego: Panie, jak ukazujesz się nam, a nie światu? Jezus odpowiedział i rzekł mu: „Kto mnie miłuje, zachowa moje słowo, a mój Ojciec go umiłuje, a my do niego pójdziemy”. (Jana 14: 22-23)
W pierwszej księdze Samuela wspomina, że Bóg wezwał Saula, napełniając go swoim Duchem i czyniąc go pierwszym królem Izraela, ale nie pozostał posłuszny, a Pan oddzielił się od tego, który nawet nie odpowiedział na jego modlitwy i przegrał. jego królestwo (Samuel 13 i 14). Ze swojej strony, kiedy jesteśmy posłuszni Bogu, On mieszka w nas, a kto mieszka w swoim płaszczu, mieszka w jego cieniu, więc okrywa nas Boże błogosławieństwo. Jeśli cień przedmiotu lub osoby wydaje się być większy, jak duży będzie cień Boga? W tym sensie Psalm 91 mówi o ochronie tych, którzy Mu ufają:
„Ty, którzy mieszkasz pod osłoną Najwyższego i przebywasz w cieniu Wszechobecnego, powiedz Panu: Moje schronienie, moja ucieczka, mój Boże, w którym pokładam ufność”.
Zbliż się do nas z właściwą modlitwą
Kiedy nasza postawa odzwierciedla, że akceptujemy wolę Bożą w naszym życiu i jesteśmy posłuszni, czy to rozumiemy, czy nie, a także czy nam się podoba, czy nie, wtedy będziemy modlić się poprawnie i będziemy przygotowani na otrzymanie nagrody za nasze posłuszeństwo. Generalnie, gdy jesteśmy pod wolą Bożą, zdarza się, że nie rozumiemy, jak postępować, ale jeśli jesteśmy gotowi prosić zgodnie z Jego wolą, Wszechmogący nas słucha i działa w nas, sprawiając, że rozumiemy swój cel , jego wola.. ładne i doskonałe.
Doskonałość polega na wypełnieniu woli Wszechmogącego ufając, że jeśli o coś poprosimy zgodnie z Jego wolą, wysłucha nas i mamy nadzieję uzyskać to, o co prosiliśmy. Jasne jest, że Najwyższy mówi nam, że o cokolwiek poprosimy Go zgodnie z Jego wolą, spełni to, ponieważ jesteśmy posłuszni, a to zamanifestuje się w doskonaleniu naszego chodzenia.
Aby osiągnąć szczerą interakcję z Bogiem, poświęćmy Mu czas, bez jakichkolwiek zewnętrznych czy wewnętrznych zakłóceń uniemożliwiających skupienie myśli tylko na zadowalaniu Go i modlitwie z serca, z wielką wiarą i zgodnie z Jego wolą, jest to ważne niezależnie od jak skomplikowany może być dzień po dniu z wieloma czynnościami, ale zbliżanie się do Najwyższego wymaga koncentracji. Niezwykłe jest to, że otwieranie naszych serc na Boga poza to, ile mówimy, to słowa, których używamy i głębia tego, co mówimy.
To poszukiwanie przewodnictwa i oświecenia, to pewność, że On nas wysłucha, to częste połączenie z dowolnego miejsca, to znaczy modlitwa jest sposobem nawiązania relacji z naszym niebiańskim ojcem. Musimy zrozumieć, że ważne jest, aby trzymać się z dala od grzechu i prosić o to przez modlitwę, abyśmy byli lepszymi ludźmi dla siebie i innych. Ponadto, niech zawsze interweniuje w obliczu każdej perypetii, która pojawia się na naszym marszu, abyśmy zawsze przemierzali zaplanowaną trasę pełni Jego miłości i boskiego przewodnictwa.
Wreszcie musimy być wdzięczni Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu za to, że pozwala nam żyć każdego dnia obok naszych bliskich i wypełniać Jego zamysły z miłością i życzliwością, ponieważ za każdym razem, gdy Mu dziękujemy, jest to inny sposób na Lepiej z Nim, bo nie wszystko to składanie próśb, ale także rozpoznawanie Jego wielkości poprzez spełnianie naszych pragnień, zgodnie z Jego wolą.
Mamy nadzieję, że spodobał Ci się ten artykuł Jak zbliżyć się do Boga i lepiej z Nim odnosić się? Polecamy następujące tematy:
Zbliżanie się do Boga
To trudne pytanie. Wszystko zaczyna się od drobiazgów. Pierwszy krok to pragnienie dokonania zmiany i nadzieja, że jest to możliwe. Możesz to zrobić z pomocą Boga. Z Księgi Mormona uczymy się, że „wielkie dzieła powstają w wyniku tego, co niepozorne i proste” (Alma 37:6).
Wybierz kilka prostych rzeczy, nad którymi możesz popracować. Mogą to być cele duchowe, takie jak modlitwa, czytanie pism świętych lub chodzenie do kościoła. Możesz także wyznaczyć sobie cele, które pozwolą ci przezwyciężyć złe nawyki lub grzechy. Jezus zapłacił cenę za wszystkie nasze błędy, grzechy i smutki, ponieważ nikt z nas nie jest doskonały. Jeśli nie wiesz, co musisz zmienić, zapytaj o to Boga. Możesz także spotkać się z misjonarzami, którzy pomogą ci dowiedzieć się więcej o tym, czego pragnie dla ciebie Bóg.
키워드에 대한 정보 jak zbliżyć się do boga
다음은 Bing에서 jak zbliżyć się do boga 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.
이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!
사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Co robić by zbliżyć się do Boga? [P\u0026P #32]
- Strefa
- Wodza
- Tomasz
- Nowak
- dominikanie
Co #robić #by #zbliżyć #się #do #Boga? #[P\u0026P ##32]
YouTube에서 jak zbliżyć się do boga 주제의 다른 동영상 보기
주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Co robić by zbliżyć się do Boga? [P\u0026P #32] | jak zbliżyć się do boga, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.